Dąbrowa Górnicza. Wybuch w koksowni. Rannych zostało sześć osób

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Pożar koksownika w Dąbrowie Górniczej

Wybuch koksownika w Dąbrowie Górniczej / Fot. Facebook

W czwartek na terenie koksowni "Przyjaźń" w Dąbrowie Górniczej doszło do wybuchu. W wyniku zdarzenia rannych zostało sześć osób, z czego dwie zostały przetransportowane do szpitala za pomocą śmigłowca medycznego. Specjalna komisja ma ustalić przyczyny wybuchu i pożaru.
  • W czwartek około 14:50 strażacy z Dąbrowy Górniczej otrzymali zgłoszenie o pożarze w lokalnej koksowni.
  • Z relacji rzecznika Komendy Miejskiej PSP w Dąbrowie Górniczej Stefana Flaszy, doszło do wybuchu w jednej z hal.
  • Budynek w miejscu wybuchu i pożaru uległ częściowemu zawaleniu.
  • Do tej pory wiadomo sześciu rannych osobach, które zostały przetransportowane do szpitali.
  • Sprawą wybuchu zajmie się specjalna komisja, która ma ustalić przyczyny zdarzenia.
  • Zobacz także: Rząd zrezygnuje z KPO? Buda: “Nie będziemy żebrać o te środki”

W czwartek około 14:50 do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej wpłynęło zgłoszenie o wybuchu w jednej z hal na terenie koksowni “Przyjaźń”. Rzecznik prasowy Stefan Flasza, poinformował o częściowym zawaleniu się budynku.

To budynek przemiału węgla, który jest zniszczony – częściowo się zwalił 

– przekazał w rozmowie z dziennikarką RMF FM Anną Kropaczek, rzecznik straży pożarnej w Dąbrowie Górniczej Stefan Flasza.

Czytaj więcej: Kurski zostanie na lodzie? “Kaczyński ma do niego żal”

Sześć osób rannych

Do wybuchu doszło w komorze węglowej na terenie koksowni “Przyjaźń”. Na miejscu pracuje w sumie 15 zastępów straży pożarnej w tym również śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – Ratownik 4 i 6. oraz Zespoły Ratownictwa Medycznego. Z najnowszych informacji wynika, że poszkodowanych jest w sumie 6 osób. Na miejscu cały czas trwa akcja gaśnicza i ratownicza.

Wszystkie osoby poszkodowane trafiły do szpitali. Dwie z nich trafiły śmigłowcem do szpitala św. Barbary w Sosnowcu i szpitala w Katowicach-Ochojcu. Pozostała czwórka pacjentów została przetransportowana karetkami naziemnymi – jeden do Dąbrowy Górniczej, jeden do Czeladzi i dwóch, z rozległymi oparzeniami, do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich

– poinformował dyrektor Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu Klaudiusz Nadolny.

Niestety z jego informacji wynika, że stan trzech pacjentów został określony jako stanowiący zagrożenie dla życia i zdrowia.

Po przeszukaniu miejsca zdarzenia nikogo więcej nie znaleziono. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu. Będzie to wyjaśniać specjalna komisja.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

rmf24.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY