Nakładem katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej ukazał się niemiecka nazistowska publikacja „Sonderfahndungsbuch Polen. Specjalna księga gończa dla Polski”. Jak informuje IPN „publikacja stanowi reprint oryginalnej niemieckiej listy proskrypcyjnej z początku 1940 r., zawierającej nazwiska osób z terenu Polski przeznaczonych do natychmiastowego aresztowania. Reprint przygotowany na podstawie egzemplarza z zasobu Oddziałowego Archiwum IPN w Katowicach (sygn. IPN Ka 32/899) z uzupełnieniami z egzemplarza z zasobu Biblioteki Śląskiej w Katowicach (sygn. II 849588), opatrzony krytycznym wstępem dr hab. Grzegorza Bębnika”.
Dr hab. Grzegorz Bębnik to pracownik oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Katowicach. Autor takich książek o zbrodniach niemieckich nazistów podczas II wojny światowej. W przedrukowanym na stronie „Pamięć pl” artykule z „Biuletynu IPN” o “Sonderfahndungsbuch Polen” historyk z IPN stwierdził, że do dzisiaj ocalały tylko dwa egzemplarze tej publikacji – oba w polskich bibliotekach (Niemcy zadbali, by nie było ich w niemieckich).
Zobacz także: Obchody 83. rocznicy wybuchu II wojny światowej [FOTORELACJA]
“Sonderfahndungsbuch Polen”
Według historyka z IPN w „Sonderfahndungsbuch Polen. Specjalna księga gończa dla Polski” zamieszczono „dane osobowe ok. 8,8 tys. osób, obywateli II Rzeczypospolitej lub Wolnego Miasta Gdańska; tych, które ze względu na swą działalność (o charakterze najczęściej społecznym lub politycznym) czy też określoną postawę wzbudziły zainteresowanie niemieckich służb policyjnych. Nazwiska są ułożone w kolejności alfabetycznej, po każdej jednak kolejnej literze jest pozostawiane wolne miejsce; najczęściej dwie lub trzy stroniczki, przeznaczone na wklejanie uzupełnień, dodrukowanych już po wydaniu księgi. Każde nazwisko jest opatrzone odpowiednimi symbolami, oznaczającymi sposób potraktowania jego właściciela w przypadku ujęcia przez niemieckie formacje policyjne czy wojskowe”.
Część historyków uważa, że publikacja ta powstała przed atakiem Niemiec na Polskę i „miała ona towarzyszyć niemieckim Einsatzgruppen, posuwającym się w ślad za jednostkami Wehrmachtu; przyjęcie takiego założenia oznacza, że musiałaby powstać najpóźniej w sierpniu tegoż roku”.
Niemieckie listy proskrypcyjne Polaków tworzone były przed atakiem Niemiec na Polskę
Śląski historyk dr. hab. Bogdan Cimała twierdził, że: Sonderfahndungsbuch Polen „sporządził Urząd Policji Kryminalnej w Berlinie na krótko przed wybuchem wojny, opierając się na materiałach nadesłanych drogą konfidencjonalną przez zhitleryzowane organizacje i partie mniejszościowe oraz pracowników ambasady i konsulatów niemieckich w Polsce”. Inni historycy (w tym i ci z IPN) uważają, że publikacja powstała pod koniec 1939 roku.
Sami naziści w swojej dokumentacji twierdzili, że „Sonderfahndungsbuch Polen” „ma zawierać spis wszystkich osób z byłej Polski, które powinny być aresztowane (nie zawiera informacji o miejscu ich zamieszkania). Książka zostanie dostarczona przede wszystkim do placówek policji bezpieczeństwa i porządkowej na terenach okupowanych oraz do obozów jenieckich. Wydawcą książki będzie Urząd Kryminalny Rzeszy (Reichskriminalpolizeiamt), który wykona tę samą pracę redakcyjną, co przy wydaniu Deutsches Fahndungsbuch. Merytoryczne opracowanie poszczególnych przypadków – o ile takie okaże się konieczne – przygotuje referat II O przy współudziale właściwych referatów RSHA [Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy]. Ref. II O da również podstawowe wskazówki grupom operacyjnym co do sposobu zestawienia materiału i stworzy rozdzielnik dla księgi poszukiwań. Trzon nowej księgi poszukiwań stanowią zapisy powstałej w sierpniu br. specjalnej listy poszukiwań dla Polski. Dalszy materiał dostarczą grupy operacyjne według specjalnej instrukcji z zastosowaniem specjalnie do tego przeznaczonych formularzy w wyniku własnych ustaleń. Jeśli poszczególne urzędy chcą umieścić osoby w nowej księdze poszukiwań, powinny złożyć odpowiedni wniosek do ref. II O. Księga poszukiwań ukaże się 1.12.1939”.
Powstała więc na podstawie materiałów zgromadzonych przez Niemców przed atakiem na Polskę „Sonderfahndungsbuch Polen”. Oddziały niemieckie mordujące Polaków mogły na początku wojny korzystać nie z samej „Sonderfahndungsbuch Polen”, ale podobnych list, na których podstawie powstała ta publikacja. Jak informuje historyk z IPN „w warszawskiej Biblioteki Narodowej znajduje się bowiem niewątpliwy rarytas, zatytułowany Szczegółowa książka inwigilacyjna w Polsce. Dodatek uzupełniający odnośnie [do] zbiegłych lub przedwcześnie zwolnionych więźniów karnych, do spraw śledczych osadzonych, jak również przestępców poszukiwanych przez Policję Kryminalną. Ewidentnie jest to kolejna, rozwinięta edycja „pierwotnej” księgi, tej z końca 1939 r”.
Wiele instytucji niemieckich tworzyło listy proskrypcyjne Polaków
Wiadomo, że jeszcze przed wybuchem II wojny światowej „gestapo zwróciło się do takich instytucji, jak Volksdeutsche Mittelstelle, Ministerstwo Spraw Zagranicznych (Auswärtiges Amt) oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych (Reichsministerium des Innern) z wnioskiem o nadsyłanie danych tych osób, które dopuściły się ”wykroczeń przeciw volksdeutschom w Polsce””. Dane o Polakach do likwidacji po wybuchu wojny zbierały „konsulaty w Katowicach, Łodzi, Poznaniu, Toruniu oraz ambasada w Warszawie. Przy gromadzeniu danych korzystano też z usług organizacji mniejszości niemieckiej, nade wszystko Partii Młodoniemieckiej, ale również mniejszościowych organizacji zawodowych. Wykorzystywano też sieci agenturalne gestapo i SD, nie gardząc przy tym donosami osób prywatnych, czyli tzw. mężów zaufania (Vertrauensmänner, skr. V-männer). […] pewne usługi przy kompletowaniu księgi oddali również dziennikarze niemieckich czasopism akredytowani lub często przebywający w Polsce”.
W opinii historyka z IPN wśród Polaków na niemieckiej liści proskrypcyjnej „znakomitą część stanowią osoby z zachodnich terenów II Rzeczypospolitej, niegdyś wchodzących w skład państwa pruskiego”. Inne lokalne listy proskrypcyjne Polaków do wymordowania tworzyli Niemcy mieszkający na ziemiach polskich (np. obejmujące żołnierzy Wojska Polskiego i powstańców śląskich i wielkopolskich).
Warto pamiętać, że na podstawie „Sonderfahndungsbuch Polen” stworzonej z danych zebranych przed wojną przez Niemców mieszkających w Polsce od pierwszych dni wojny Niemcy dokonywali masowych aresztowań Polaków, którzy byli przez Niemców mordowani.
Choć dziś w Niemczech symbolika nazistowska jest zakazana, to Niemcy dalej pozostają krajem imperialistycznym i wrogo nastawionym do Polski. Nie można więc wykluczyć, że i dziś niemiecka agentura w Polsce przygotowuje dla organów niemieckiego państwa listy proskrypcyjne polskich patriotów, nacjonalistów, katolików, homofobów, prawicowców, i wszystkich, którzy troszczą się o Polskę i Polaków. Polacy muszą pamiętać, że historia lubi się powtarzać.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com