Rosyjskie ludobójstwo na Polakach na wschodnim Wołyniu okupowanym przez Rosję sowiecką

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Wołyń zapomniany

Okładka książki "Wołyń zapomniany". / Fot. Wydawca książki

Marek Koprowski jest autorem kilkudziesięciu książek i tysięcy artykułów o zbrodniach nazistów ukraińskich na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Najnowsza praca historyka „Wołyń zapomniany. Tragiczne losy Polaków na sowieckiej Ukrainie” może się nie spodobać niektórym osobom, które zgodnie z rosyjską narracją uważają, że każdy, kto zamiast mówi o Wołyniu, przypomina inne zbrodnie, innych nacji, na Polakach, jest banderowcem. Takie osoby będą tym bardziej zbulwersowane, bo w najnowszej książce Koprowski opisuje zbrodnie dokonywane na znajdującym się pod rosyjską okupacją wschodnim Wołyniu przez Rosjan (w tym i te dokonywane rękami komunistów z Ukrainy służących Rosji).

Zobacz także: Bosak: “Polska nie powinna wchodzić do programu Next Generation EU”

Szkodliwość rosyjskiej propagandy

Osoby otumanione rosyjską propagandą wbrew faktom negują rosyjski charakter ZSRR i sowietów. Dzieje się tak, pomimo że dziś współczesna Rosja uznaje sowietów, bolszewików i ZSRR za część historii Rosji i jest dumna z tego okresu, w tym i ze zbrodni i zbrodniarzy. Rosjanie dażą ZSRR uwielbieniem, bo komuniści z Rosji uczynili globalne imperium – Rosjanom mającym mentalność lumpenproletariackiej zapitej żulerni komunista (terroryzujący, mordujący, gwałcący i dokonujący kradzieży) po prostu imponuje. Uznanie sowietów i ZSRR za Rosję jest oficjalną polityką władz rosyjskich. Niestety wielu klientów Rosji w naszym kraju neguje ten fakt i bredzi, że sowieci i ZSRR to nie Rosja, bo Moskwa wymordowała miliony Rosjan, ignorując to, że tym Rosjanom, którzy przeżyli (i ich potomkom) wymordowanie innych Rosjan przez sowietów absolutnie nie przeszkadza. Dodatkowo osoby z mózgami zrytymi rosyjską propagandą twierdzą, że z racji na nie rosyjskie pochodzenie etniczne władz komunistycznych władz Rosji nie można ich uznać za Rosjan. Takie stanowisko jest elementarnie sprzeczne nie tylko z oficjalną polityką Moskwy, ale i z ideą russkijego mira (rosyjskiego świata), zakładającego, że Rosja to wieloetniczna i wielokulturowa tożsamość, której wyznacznikiem jest posługiwanie się językiem rosyjskim i przynależność do kultury sowieckiej i rosyjskiej – co sprawia, że każdy komuch z Ukrainy czy Gruzji, przynależy do rosyjskiego świata.

Wołyń zapomniany

„Wołyń zapomniany. Tragiczne losy Polaków na sowieckiej Ukrainie” to 530-stronicowa praca o zbrodniach Rosjan dokonywanych na Polakach, którzy po agresji rosyjskiej na Polskę z 1920 i zawarciu pokoju, znaleźli się na terenach okupowanych przez Rosjan. Kiedy to na Wołyniu w II RP Polacy stanowili 15%, to na terenach okupowanych przez Rosjan często dominowali (byli to potomkowie szlachty, która skolonizowała te tereny w czasach I Rzeczypospolitej). To właśnie tu Rosjanie eksperymentowali, tworząc polskie okręgi autonomiczne.

Rosjanie na zajętych przez siebie terenach Wołynia dokonali podobnej depolonizacji jak naziści ukraińscy na terenach Wołynia i Małopolski Wschodniej. Polacy najpierw byli zabijani przez Rosjan, za pośrednictwem Wielkiego Głodu (kiedy to Rosjanie zagłodzili na terenach dzisiejszej Ukrainy kilkanaście milionów osób, w tym i kilkaset tysięcy mieszkających tam Polaków), potem za pośrednictwem wywózek do Kazachstanu (które rozpoczęły się w 1935 roku) i poprzez rozstrzeliwania, oraz w czasie operacji polskiej 1937-1938. Również i w czasie II wojny światowej rosyjską metodą zabijania Polaków były nie tylko rozstrzeliwania, ale i wywózki.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY