Państwo polskiego szlachcica między Rosją a Chinami? Zapomniana historia z XVII wieku

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Chińskie wojska szturmujące Jaksę-Ałbazin w 1685 roku.

Chińskie wojska szturmujące Jaksę-Ałbazin w 1685 roku. / Fot. Wikimedia Commons

Wiele osób zapewne słyszało o Wolnym Mieście Gdańsk albo Wolnym Mieście Kraków. Jednak kilka wieków temu istniało jeszcze inne polskie miasto-państwo. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że było zlokalizowane... na Syberii.

Zobacz także: Prezydent Duda rozmawiał z Xi Jinpingiem. “Gotowość do współpracy”

Cała historia zaczyna się w 1633 roku. To wówczas gdzieś pod Nowym Gródkiem Siewierskim do rosyjskiej niewoli dostał się polski szlachcic z Żytomierszczyzny – Nicefor Czernichowski. Wraz z ojcem Romanem oraz innymi Polakami został zesłany na Syberię. Tam rozpoczął służbę jako urzędnik carski, stopniowo piął się w urzędniczej hierarchii miasta Jenisejsk nad rzeką Jenisej. Tam rozegrał się dramat.

W roku 1665, w odwecie za zgwałcenie córki (według innych źródeł – żony), Czernichowski wraz z kozakami syberyjskimi zamordował Ławrientija Obuchowa, wojewodę ilimskiego. Zabójcy schronili się nad Amurem, na pograniczu ziem Tunguzów i Daurów, gdzie odbudowali opuszczoną warownię Ałbazino. Nadali jej nazwę Jaksa, jaką to miejsce wedle źródeł chińskich nosiło jeszcze przed założeniem Ałbazina, a pochodziła od mandżurskiego wyrazu oznaczającego „półkolistą zatokę na podmytym brzegu rzeki”.

Warownia bardzo szybko stała się przystanią awanturników i uciekinierów z całej Syberii. Czernichowskiemu podporządkowały się także lokalne plemiona. Polski szlachcic zdobył ich szacunek i posłuch. Unikał okrucieństw, dzielił się z nimi wiedzą na temat rolnictwa i rzemiosła, stał się ich opiekunem. Obszar, który uznawał zwierzchność Jaksy rósł. Z zależnych terytoriów Czernichowski zaczął zbierać daninę, powstała księga praw, zorganizowano niewielkie wojsko, istniał skarb i sztandar. Rozrastała się zabudowa, a Hermogenes ufundował nawet niewielki monastyr, w którym kultem otoczona została ikona Matki Boskiej Ałbazińskiej – pamiątka ucieczki nad Amur. Tak na Dalekim Wschodzie między Rosją i Chinami wyrosło nowe państwo! – można przeczytać na portalu chwalazapomniana.pl.

Jaksa lawirowała między Rosją a Chinami. To udawało się aż do śmierci Czernichowskiego. Jego ostatnim przedsięwzięciem była wyprawa wojenna do Mandżurii, wkrótce po której zmarł, prawdopodobnie w 1675 roku. W 1685 roku u bram fortecy stanęła chińska armia cesarza Kangxi. Warunki kapitulacji spisano w trzech językach: mandżurskim, rosyjskim i polskim. Ostatecznie w 1689 Jaksa przeszła w ręce Chińczyków. Tak zakończyła się krótka historia polskiego państwa na Syberii.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

chwalazapomniana.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY