Rzeź Wołyńska – niezapomniana historia bestialskiego ludobójstwa

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Polskie ofiary Rzezi Wołyńskiej

Polskie ofiary Rzezi Wołyńskiej / Fot. Twitter

W latach 1939-1943 dochodziło do mordów na polskiej ludności cywilnej zamieszkującej tereny Wołynia i Małopolski Wschodniej. To latem 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia oraz okoliczni mieszkańcy narodowości ukraińskiej dokonała okrutnej rzezi na Polakach m.in. ćwiartując siekierami małe dzieci, czy kobiety w ciąży. Szacuje się, że w Rzezi Wołyńskiej zginęło około 70 tys. Polaków,, a ponad 300 tys. musiało ratować się ucieczką ze swoich domów na zachodnie tereny dzisiejszej Polski.
  • Wybuch II wojny światowej i początek koszmaru na Wołyniu.
  • Spotkanie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i podjęcie decyzji o eksterminacji Polaków.
  • Rozpoczęcie okrutnych mordów na polskiej ludności.
  • Ucieczka tysięcy Polaków na zachodnie tereny naszego kraju.
  • Zobacz także: 79. rocznica zbrodni wołyńskiej

Wybuch II wojny światowej i początek kształtowania się bestialskiego planu

W wyniku agresji Niemiec i ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 r., po okupacji całej II Rzeczypospolitej przez Wehrmacht i Armię Czerwoną i ustaleniu w dniu 28 września 1939 r. w pakcie o granicach i przyjaźni pomiędzy III Rzeszą a ZSRR granicy niemiecko-sowieckiej na okupowanym terytorium Polski, tereny województwa wołyńskiego znalazły się pod okupacją ZSRR. Aby uzasadnić aneksję okupowanych terenów Polski, Sowieci przeprowadzili 22 października 1939 r. w atmosferze terroru fikcyjne wybory do lokalnego Zgromadzenia Ludowego. 27 października Zgromadzenie Ludowe Zachodniej Ukrainy ogłosiło włączenie Wołynia w skład Ukraińskiej SRR, co potwierdziło Prezydium Rady Najwyższej 1 listopada 1939 r.

Po ataku Niemiec na ZSRR Wołyń został włączony do utworzonego 1 września 1941 r. Komisariatu Rzeszy Ukraina. Hitler zgodnie ze swoją polityką wschodnią traktował Ukrainę jako zaplecze materialne III Rzeszy i nie przewidywał istnienia tam administracji innej niż niemiecka. Głównym jego celem była eksploatacja gospodarcza, której podstawą były wysokie kontyngenty nakładane na ludność

W 1942 bezwzględne postępowanie władz niemieckich doprowadziło do żywiołowego rozwoju ruchu partyzanckiego na Wołyniu. Oprócz grup niezwiązanych z żadną organizacją polityczną i partyzantki radzieckiej powstały trzy ukraińskie formacje partyzanckie: tzw. pierwsza Ukraińska Powstańcza Armia, oddziały wojskowe OUN-M oraz drobne oddziały OUN-SD. Oddziały OUN-SD działały jednak najbardziej dynamicznie, które doprowadziły do zjednoczenia wszystkich

W marcu i kwietniu 1943 nastąpiła na Wołyniu masowa dezercja policjantów Ukraińskiej Policji Pomocniczej. Część dezerterów zasiliła oddziały OUN-B, OUN-M i UPA. Dezerterujący policjanci dopuszczali się zbrodni na wybranych Polakach. Akcja ta nosiła znamiona realizacji postanowień OUN-B o rozpoczęciu walki zbrojnej i planu usunięcia polskiej ludności Wołynia.

Plan eksterminacji Polaków na Wołyniu – ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego

Plany OUN podczas wojny i polityka narodowościowa, którą zamierzał wprowadzić rząd Stećki, zakładały usunięcie Polaków z Wołynia i Małopolski Wschodniej. Zamierzano przy tym wspomóc się prowokowanymi wystąpieniami chłopskimi. Wobec inteligencji miano zastosować tę samą politykę, którą wprowadzali w życie Niemcy w ramach akcji “Intelligenzaktion”. Postanowiono prowadzić politykę faktów dokonanych i usunąć polską ludność ze spornych terenów, aby przed ewentualnymi rozmowami międzynarodowymi na temat granic, teren do którego OUN-B rościła swoje żądania, był jednolity etnicznie. Wpływ na taką decyzję miała również zagłada Żydów. Jeden z dowódców UPA tak oceniał sytuację:

Z dniem 1 marca 1943 r. przystępujemy do powstania zbrojnego. Jest to działanie wojskowe i jako takie skierowane jest przeciwko okupantowi. Obecny jednak okupant jest przejściowym, nie należy więc tracić sił w walce z nim. Właściwy okupant to ten, który nadchodzi ZSRR. Jeśli chodzi o sprawę polską, to nie jest to zagadnienie wojskowe, tylko mniejszościowe. Rozwiążemy je tak, jak Hitler sprawę żydowską. Chyba że usuną się sami

– miał powiedzieć jeden z przywódców Ukraińskiej Powstańczej Armii.

Według najbardziej prawdopodobnej hipotezy decyzja o ludobójstwie Polaków zapadła w gronie trzech osób wołyńskiego kierownictwa OUN-B: Dmytra Klaczkiwskiego, kierującego wołyńską OUN-B, Wasyla Iwachowa, referenta wojskowego OUN-B oraz Iwana Łytwynczuka, dowodzącego siłami UPA na północno-wschodnim Wołyniu. Ten ostatni według zeznań Janiszewskiego był inicjatorem i najaktywniejszym organizatorem rzezi wołyńskiej. Między marcem i majem 1943 r. po śmierci Iwachowa pełnia władzy przeszła w ręce Klaczkiwskiego, który już samodzielnie zadecydował o rozpoczęciu czystki etnicznej na całym Wołyniu.

Odpowiedzialnym za wydanie rozkazu do udziału UPA w czystce etnicznej jest Dmytro Klaczkiwski ps. “Kłym Sawur”, dowódca okręgu UPA-Północ wraz z Wasylem Iwachowem i Iwanem Łytwynczukiem. Śledztwo Instytutu Pamięci Narodowej wskazało przywódców OUN-B i UPA bezpośrednio odpowiedzialnych za decyzję o zbrodni i kierowanie mordami. Jednym z nim był wspomniany pierwszy dowódca UPA.

[…] Powinniśmy przeprowadzić wielką akcję likwidacji polskiego elementu. Przy odejściu wojsk niemieckich należy wykorzystać ten dogodny moment dla zlikwidowania całej ludności męskiej w wieku od 16 do 60 lat. […] Tej walki nie możemy przegrać i za każdą cenę trzeba osłabić polskie siły. Leśne wsie oraz wioski położone obok leśnych masywów powinny zniknąć z powierzchni ziemi.

– oświadczył Dmytro Klaczkiwski wydając rozkaz do eksterminacji Polaków.

Z tym rozkazem według zeznań miał nie zgadzać się Jurij Stelmaszczuk, jedna z odpowiedzialnych osób za Rzeź Wołyńską.

W czerwcu 1943 roku spotkałem się w lesie kołkowskim z Kłymem Sawurem oraz z zastępcą przedstawiciela sztabu głównego Andruszczenką. Sawur dał mi rozkaz wymordowania wszystkich Polaków w okręgu kowelskim. […] Nie miałem prawa nie wykonać rozkazu, zaś na wykonanie nie pozwalały mi osobiste przekonania. Zwróciłem się do Andruszczenki, który powiedział mi, że jest to polecenie nie z centrum, że jest to przekręcenie w terenie

– powiedział w zeznaniu przed NKWD.

Ostatecznie nie wpłynęło to na próbę powstrzymania rzezi, walnie przyczyniając się do rozlewu niewinnej krwi Polaków.

Polski historyk Grzegorz Motyka przypuszcza, że dyrektywa Prowodu OUN mogła nakazywać całkowitą likwidację ludności polskiej bądź też zawierała postanowienia łagodniejsze dając czas do wyjazdu na tereny dzisiejszej Polski, jednak jej treść została samowolnie zmieniona przez “Kłyma Sawura” na bardziej radykalną. Część działaczy krytykowała przywódcę UPA za podjęcie decyzji o czystce etnicznej. Obrana przez niego linia postępowania wobec Polaków została jednak zaakceptowana w sierpniu 1943 roku przez III Zjazd OUN z Romanem Szuchewyczem na czele.

Osobami odpowiedzialnymi za przeprowadzenie masakry na polskiej ludności cywilnej były: Dmytro Klaczkiwski, Iwan Łytwynczuk, Petro Olijnyk, Jurij Stelmaszczuk, Wasyl Iwachiw.

Krwawa Niedziela – kulminacyjny moment rzezi wołyńskiej

Choć zabójstwa na Polakach były przeprowadzane już od początku II wojny światowej, to jednak ich skala była pojedyncza i obejmowała niewielką liczbę osób. Dopiero po odgórnej decyzji przywódców OUN-UPA zdecydowano się na rozszerzenie akcji. Najwięcej mordów dokonano latem 1943 r. Mordy niejednokrotnie miały miejsce w niedziele. Ukraińcy wykorzystywali fakt, że ludność polska gromadziła się podczas mszy w kościołach, więc często kościoły były otaczane, a wierni przed śmiercią niejednokrotnie torturowani w okrutny sposób (np. przecinanie ludzi na pół piłą do drewna, wyłupywanie oczu, palenie żywcem).

11 lipca 1943 około godziny 3.00 oddziały UPA dokonały skoordynowanego ataku na 99 polskich miejscowości, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim pod hasłem “Śmierć Lachom”. Po otoczeniu wsi, by uniemożliwić mieszkańcom ucieczkę, dochodziło do rzezi i zniszczeń. Ludność polska ginęła od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi zbrodni. Polskie wsie po wymordowaniu ludności były palone, by uniemożliwić ponowne osiedlenie. Była to akcja przygotowana i zaplanowana: na przykład akcję w pow. włodzimierskim poprzedziła koncentracja oddziałów UPA w lasach zawidowskich w rejonie Marysin Dolinka, Lachów oraz w rejonie Zdżary, Litowież, Grzybowica.

Na cztery dni przed rozpoczęciem akcji we wsiach ukraińskich odbyły się spotkania, na których uświadamiano miejscową ludność o konieczności wymordowania wszystkich Polaków. Rzeź rozpoczęła się około godz. 3.00 rano 11 lipca 1943 od polskiej wsi Gurów, obejmując swoim zasięgiem: Gurów Wielki, Gurów Mały, Wygrankę, Zdżary, Zabłoćce – Sądową, Nowiny, Zagaję, Poryck, Oleń, Orzeszyn, Romanówkę, Lachów, Swojczów, Gucin i inne. We wsi Gurów na 480 Polaków ocalało tylko 70 osób; w kolonii Orzeszyn na ogólną liczbę 340 mieszkańców zginęło 270 Polaków; we wsi Sądowa spośród 600 Polaków tylko 20 udało się ujść z życiem, w kolonii Zagaje na 350 Polaków uratowało się tylko kilkunastu.

Według polskich historyków w ukraińskim ludobójstwu zginęło około 30-40 tys. Polaków. Z kolei Ewa Siemiaszko wskazuje, że ta liczba może być o wiele większa oscylująca w co najmniej 70 tys. pomordowanych. Ponadto od 300 do 400 tys. Polaków zostało zmuszonych do wyjazdu na tereny dzisiejszej zachodniej Polski oraz jej innych części.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

medianarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY