- 12 kwietnia odbędzie się spotkanie “Mecz o pokój! Zatrzymajmy wojnę!” pomiędzy Legią Warszawa a Dynamem Kijów. Na meczu nie będzie prowadzony zorganizowany doping.
- Kibice Legii zbojkotowali to wydarzenie z uwagi na właścicieli ukraińskiego klubu, którzy według nich prezentują postawę prorosyjską.
- W swoim oświadczeniu zwrócili uwagę, by pieniądze zebrane przy okazji tego wydarzenia trafiły na konto sprawdzonej fundacji.
- Zobacz także: Dominatorka! Iga Świątek deklasuje rywali
Mecz Legii i Dynama zaplanowano na 12 kwietnia br. Odbędzie się on na stadionie wojskowych przy Łazienkowskiej 3. Na nieco ponad tydzień kibice warszawskiej drużyny wyrazili swoje zdanie na temat tego spotkania. W swoim wpisie na Facebooku powiedzieli, że są oni po rozmowach z kibicami Dynama Kijów.
Wedle przedstawionych przez nich (kibiców Dynama) wiarygodnych dowodów i informacji, właściciele Dynama, bracia Surkis, prezentują od zawsze postawy prorosyjskie, współpracują z rosyjskimi politykami i lobbystami
– możemy przeczytać na początku wpisu
Z przedstawionych dalej informacji wynika, że jeden z właścicieli – Grigorij był członkiem zdelegalizowanej na Ukrainie prorosyjskiej partii politycznej. Według kibiców Dynama, po wybuchy wojny bracia Surkisowie uciekli z Ukrainy. Deklarowali pomoc dla ukraińskich szpitali i sierocińców, jednak nie ma żadnych dowodów na to, by przyczynili się oni do jakiegokolwiek wsparcia.
– Do władz Legii apelujemy zaś o przekazanie dochodu z tego meczu na konto sprawdzonej fundacji, a nie zasilanie Dynama Kijów i prorosyjskich braci Surkisów. Ludzi wybierających się na mecz prosimy, by z szacunku dla polskiej historii reagowali na każdą próbę wieszania flag w czarno-czerwonych barwach
– dodają Nieznani Sprawcy
Mecz z Legią będzie pierwszym meczem z cyklu “Meczu o pokój! Zatrzymajmy wojnę!”. Ukraiński zespół ma w późniejszych terminach zmierzyć się towarzysko z takimi potęgami jak FC Barcelona, Paris Saint-Germain czy AC Milan.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Sport.pl