Niemiecki okupant zniósł dla Polek wszelkie ograniczenia w mordowaniu nienarodzonych polskich dzieci 9 marca 1943. Niespełna rok wcześniej 22 lipca 1942 roku Adolf Hitler zadeklarował, że „w obliczu dużych rodzin tubylczej ludności, jest dla nas bardzo korzystne, jeśli dziewczęta i kobiety mają możliwie najwięcej aborcji”.
W wyniku integracji z Unią Europejską pieniądze polskich podatników i konsumentów za pośrednictwem Unii Europejskiej trafiły do Funduszu Ludnościowego ONZ. Fundusz ten wspierał działania na rzecz tak zwanego zdrowia reprodukcyjnego, czyli aborcji w Chinach. Chińskie władze w ramach swojej polityki antynatalistycznej wyłapywały kobiety w ciąży i w ramach przymusowych aborcji zabijały ich dzieci.
Nazistowskie przymusowe aborcje
Nazistowskie Niemcy też dokonywały przymusowych aborcji. Mordowane były dzieci polskich więźniarek obozów koncentracyjnych. Według Bartłomieja Makowskiego autora artykułu „Aborcja i polityka populacyjna w III Rzeszy. Narzędzie nieludzkiego systemu ” (opublikowanego na portalu „Polskie Radio 24”) „w Waltrop-Holthausen funkcjonował w latach 1943-45 centralny obóz aborcyjny dla Westfalii. Prawdopodobnie był to największy obóz tego typu w III Rzeszy. […] Kierownictwo obozów koncentracyjnych wymuszało aborcję na więźniarkach. Do takich sytuacji dochodziło m.in. w Ravensbruck. […] do obozów trafiały […] ciężarne Polki i Żydówki, którym rozkazano poddać się zabiegowi na miejscu”.
Zdaniem faktycznego szefa Narodowo Socjalistycznej Niemieckiej Partii Robotniczej NSDAP i sekretarza Adolfa Hitler — Martina Bormanna „obowiązkiem Słowian” było pracować dla Niemców, a „płodność Słowian jest niepożądana. Niech używają prezerwatyw albo robią skrobanki – im więcej, tym lepiej. Oświata jest niebezpieczna”.
Nazistowska aborcja dla Polek
Na łamach tygodnika „Przewodnik katolicki” w artykule „Przemilczane rocznice” Antoni Zięba przypominał, że niemiecki nazistowski okupant wprowadził przepisy zezwalające „na nieograniczone zabijanie polskich nienarodzonych dzieci. Okupant uczynił to w ramach walki z polskim narodem. Miał świadomość, że zamach na prawo do życia oraz rodzinę bardzo osłabi naród. Już wtedy hitlerowcy wiedzieli o tym, co wiele lat później w prostych, ale dobitnych słowach, potwierdził Jan Paweł II – że „Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości”. 9 marca 1943 r. „zezwolono” w sensie prawnym na zabijanie polskich nienarodzonych dzieci – Niemcy wydali zbrodniczy „Verordung” (tj. rozporządzenie)”.
Antoni Zięba przypomniał w swoim artykule, że „oprócz rozporządzenia z 1943 r. hitlerowcy także w innych dokumentach podkreślali, że jednym ze sposobów zniewolenia Polski jest walka z życiem Polaków, także tych jeszcze nienarodzonych. Cztery lata wcześniej, 25 listopada 1939 r. w hitlerowskim dokumencie Rassenpolitisches Amt, Reichleitung napisano: „Wszystkie środki, które służą ograniczeniom rozrodczości, powinny być tolerowane albo popierane. Spędzenie płodu musi być na pozostałym obszarze Polski niekaralne. Środki służące do spędzania płodu i środki zapobiegawcze mogą być w każdej formie publicznie oferowane, przy czym nie może to pociągać za sobą jakichkolwiek policyjnych konsekwencji” (cyt. za: „Zeszyty Oświęcimskie” nr 2/1958)”.
Nazistowska depopulacja Polski
Z informacji zawartych na stronie Muzeum II wojny światowej wynika, że „9 marca 1943 r. w Niemczech ukazało się pierwsze z rozporządzeń regulujących kwestię aborcji w Rzeszy i na terenach okupowanych, w tym także na ziemiach polskich. Zarządzenie dopuszczało możliwość legalnego przerwania ciąży przez Polki. Przepisy były częścią niemieckiej polityki narodowościowej, skierowanej przeciwko biologicznym podstawom istnienia okupowanych narodów”.
Według Muzeum II wojny światowej „rozporządzenie z 9 marca 1943 r., które ukazało się w Dzienniku Ustaw Rzeszy”. Przepisy zawarte w tym rozporządzeniu dawały możliwość „dokonania legalnej aborcji kobietom z okupowanych terenów wschodnich. Zapis ten umożliwił Niemcom dalsze procedowanie przepisów wymierzonych wprost przeciwko Polakom”.
Z informacji Muzeum II wojny światowej można się dowiedzieć, że rozporządzenie niemieckiego „Reichsführera do spraw zdrowia Leonarda Contiego z 11 marca 1943 r. precyzowało zapisy, dopuszczając legalną aborcję na życzenie dla robotnic przymusowych ze wschodniej Europy. Owo przyzwolenie wyraźnie rozciągnięto na Polki dalszymi zarządzeniami wykonawczymi Contiego z 30 marca i 22 czerwca 1943 r. Rozporządzenia dawały również możliwość złożenia wniosku o dokonanie aborcji u Polek lekarzom i pracodawcom. W Waltrop-Holthausen w Westfalii powstał Centralny Obóz Aborcyjny przeznaczony dla ciężarnych robotnic ze Wschodu”.
Adolf Hitler deklarował, że „Osobiście zastrzeli tego idiotę, który chciałby wprowadzić w życie przepisy zabraniające aborcji na wschodnich terenach okupowanych”. Dziś w naszym kraju jest wiele osób domagających się wprowadzenia nazistowskiej liberalizacji prawa aborcyjnego – są one dla cierpiącego w piekle męki Adolfa Hitlera wielkim pocieszeniem i lider nazistów jest pewnie z nich bardzo dumny.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com