Film “Gierek” w kinach. Dobrze zrobiona kłamliwa propaganda [OPINIA]

Dodano   7
  LoadingDodaj do ulubionych!
Plakat filmu "Gierek"

Plakat filmu "Gierek" / Fot. Dystrybutor filmu

Edward Gierek pochodził z biednej rodziny, do dziecka pracował fizycznie. Spędził młodość we Francji i Belgii, gdzie związał się z komunistami (był działaczem francuskiej i belgijskiej partii komunistycznej). Awansował w PRL zapewne dlatego, że na emigracji został dostrzeżony przez NKWD jako człowiek z charyzmą (ludzie się do niego garnęli), lojalny wobec Moskwy, towarzysz, którego warto promować. W PRL miał o wiele bardziej intensywne kontakty jako pierwszy sekretarz komitetu wojewódzkiego PZPR w Katowicach z sowietami niż inni pierwsi sekretarze wojewódzcy. Sowieci bardzo sobie cenili Gierka i awansowali go na szefa PZPR.

Film “Gierek” w kinach

W kinach w całej Polsce, w tym i w warszawskim kinie Kinoteka, widzowie mają okazję obejrzeć film „Gierek” – świetnie zrobioną, pełną humoru i dynamicznej akcji, zakłamaną propagandę, mającą wykreować (niemający realnych podstaw) pozytywny mit Edwarda Gierka (jako polskiego patrioty). Obraz uznany przez krytyków z lewa i prawa za tandetę – z czym ja nie mogę się zgodzić – moim zdaniem to warsztatowo dobry film, choć kłamliwy.

Zobacz także: Keanu Reeves podpadł chińskim nacjonalistom. Ci w odwecie namawiają do bojkotu „Matrixa”

„Gierek” to film w komiksowej, trochę przerysowanej konwencji, z udziałem takich aktorów i aktorek jak: Michał Koterski, Małgorzata Kożuchowska, Agnieszka Więdłocha, Sebastian Stankiewicz, Antoni Pawlicki, Rafał Zawierucha, Ewa Ziętek, Jan Frycz, Filip Tłokiński, Krzysztof Tyniec, Maciej Zakościelny, Mikołaj Roznerski, Cezary Żak. Reżyserem filmu jest Michał Węgrzyn.

„Gierek” to obraz kreujący (zgodnie z narracją głoszoną przez samego Edwarda Gierka, jego rodzinę i biografa) niemający potwierdzenia w rzeczywistości mit Gierka jako polskiego patrioty. W wywiadzie dla Michała Kujawińskiego z portalu „Na ekranie” scenarzysta i producent filmu Heatcliff Janusz Iwanowski stwierdził, że materiały do filmu zbierał od 30 lat, przyjaźnił się z sekretarzem Gierka Januszem Kasprzyckim, oraz z doradcą Gierka profesorem Bożykiem.

Zdaniem Heatcliffa Janusza Iwanowskiego „Edward Gierek pozostawił dług państwa na poziomie 9% PKB […] Zachód podarował nam 50% długów. Więc po Gierku spłaciliśmy tylko 10 miliardów dolarów” z 20 miliardów pożyczonych. „Polska ma dzisiaj dług w wysokości 60% PKB, Niemcy 71%, Francja 118%, Włochy 160%, USA 110%, nawet bogaty Luksemburg ma 28%. […] Gierek miał tylko 9%, […] te pieniądze szły na inwestycje, nie byłoby fabryk, bardzo zresztą nowoczesnych”. Huta Katowice była tak nowoczesna, że do dziś pracuje.

Część postaci filmu, pewnie ze strachu przed procesami ze strony rodzin komuchów, występuje pod fałszywymi nazwiskami: premier Piotr Jaroszewicz został nazwany przez twórców filmu Filipem, Stanisław Kania ukazany jest jako Włodzimierz Maślak, Wojciech Jaruzelski nosi nazwisko Roztocki.

Mit Gierka

Obraz rozpoczyna scena zatrzymania oraz internowania (przez chamskich funkcjonariuszy SB i MO) Gierka 13 grudnia 1981 roku. Gierek zabrany zostaje przez MO i SB ze swojego skromnego domu gdzie mieszka z żoną bez ochrony, do obozu internowania (film fałszywie insynuuje, że miał tam złe warunki). Kolejna scena obrazu to retrospekcja. 11 lat wcześniej, 18 grudnia 1970 roku, kumpel Gierka, Stanisław Kania informuje go, że decyzją Moskwy zostanie pierwszym sekretarzem PZPR. Gierek, pomimo że nie chce, zgadza się z decyzją Moskwy, bo alternatywą dla niego ma być Moczar, co doprowadzić miałoby do walk w PRL. Moskwa poleca też, by do Biura Politycznego PZPR wszedł Jaruzelski. Gierek swojego kolegę Piotra Jaroszewicza robi premierem. W kolejnej scenie Gierek w 1971 przeprasza stoczniowców za masakrę i zdobywa ich sympatię (wśród robotników jest robotnica przypominająca Annę Walentynowicz).

Film „Gierek” zbiera złe recenzje w antyPiSowskich mediach lewicowych oraz pseudo liberalnych, a także mediach PiS-owskich. Może też dlatego, że w negatywnym świetle przedstawia amerykańską finansjerę. Z filmu wynika, że w latach 70. amerykańska finansjera nie miała co robić z kasą arabskich producentów ropy. By ja zagospodarować, postanowiła udzielać kredytów PRL, by Polacy kupowali na zachodzie licencje na produkcje przestarzałych produktów. To właśnie z inicjatywy amerykańskiej finansjery Gierek został zaproszony do USA. Twórcy filmu w swoim obrazie stwierdzają, że raporty Międzynarodowego Funduszu Walutowego nakazujące Gierkowi obniżenie stopy życiowej w Polsce były kłamliwą propagandą.

Gierka, według twórców filmu, wspierała jego urocza młoda sekretarka, którą SB zmusiło szantażem do donoszenia na Gierka (o czym sekretarka poinformowała Gierka). Film w pozytywnym świetle ukazuje postać prymasa Wyszyńskiego. Kardynał w filmie spotyka się potajemnie z Gierkiem i docenia jego starania o poprawę warunków mieszkaniowych Polaków.

Rzekomy patriotyzm

Zdaniem twórców filmu Gierek brał kredyty, by rozwijać przemysł w Polsce, chciał silnej Polski, by ta uniezależniła się od ZSRR, zmienił Konstytucję PRL, by przejąć całą władzę w PRL i uniezależnić się od Moskwy, na podobnej zasadzie jak zrobiła to Jugosławia. Rzekomym przykładem konfliktu Gierka z sowietami jest to, jak filmowy Edward Gierek jest zbesztany przez sowieckiego ambasadora, ale się temu przeciwstawia.

W filmie przeciwko Gierkowi knują Stanisław Kania i Wojciech Jaruzelski. Celem Jaruzelskiego (wyznaczonym mu przez Moskwę) jest skompromitowanie Gierka w oczach Polaków (poprzez szerzenie kłamliwych plotek na jego temat, sztuczne doprowadzenie do braków w zaopatrzeniu), by wzbudzić nienawiść Polaków do Gierka. Jaruzelski bał się, według twórców filmu, że Gierek rozpuści polskich roboli, którzy nie będą chcieli tyrać za miskę ryżu. Generał chciał „Polaków za mordę trzymać” i robił wszystko, by w Polsce było źle.

Z filmu wynika, że Jaruzelski był podległy jakieś tajnej władzy w Moskwie – Breżniew miał być figurantem, a prawdziwa władza nad ZSRR była w rękach KGB. Realizując polecenia Moskwy, Jaruzelski miał podsłuchiwać i szpiegować Gierka, organizować strajki, by przeszkadzać Gierkowi w rozwoju PRL, szantażować współpracującego z Gierkiem premiera Jaroszewicza (Jaroszewicz miał ulec temu szantażowi i oszukiwać Gierka zachęcając go do wprowadzania rozwiązań pogarszających sytuację w Polsce – do oszukiwania Gierka używano też ekonomistów wmawiających mu, że trzeba pogorszyć stopę życiową w Polsce), doprowadzić do pogorszenia stopy życiowej w PRL. Zdaniem twórców filmu Gierek chciał liberalizacji, a Jaruzelski umacniania komunizmu.

Dobrze ukazana zależność PRL od ZSRR

Z filmu wynika, że to Moskwa zaplanowała stan wojenny w PRL. Przed wprowadzeniem stanu wojennego Moskwa miała polecić, by w Polsce wzrosła przestępczość i rozpijano Polaków. Moskwa też nieustannie domagała się, by pogarszano w PRL sytuację, wysyłano całą produkcję (żywność i wszelkie towary) do ZSRR, by sztucznie kreować w PRL kryzys. Jaruzelski za pośrednictwem SB kontroluje każdy krok Gierka i jego współpracowników. Ostatecznie w filmie funkcjonariuszki bezpieki trują Gierka, ten jednak przeżywa, ale traci władze. Zadowolony współpracownik Jaruzelskiego Kania stwierdza, że „za kilkadziesiąt lat nie będzie Polaków”. Po wyeliminowaniu Gierka Moskwa oddaje władzę Jaruzelskiemu. Po przejęciu władzy Jaruzelski zadłuża PRL u amerykańskiej finansjery, która proponuje Jaruzelskiemu usługi Jeffrey’a Sachs’a z Harvardu, który potem z Balcerowiczem doprowadzi do przejęcia całego majątku Polski przez finansjerę z zachodu.

Zapewne wielu widzów zainteresuje wątek prac nad zimną fuzją w Wojskowej Akademii Technicznej. Pracami miał kierować profesor generał Sylwester Kaliski. Technika ta miała zapewnić Polsce darmową czystą energię i może dostęp do broni neutronowej – co umożliwiłoby Polakom uniezależnienie się od Moskwy.

Profesor generał Sylwester Kaliski był uznanym naukowcem, członkiem KC PZPR, ministrem nauki w PRL, komendantem WAT. Nieprawdą jest więc twierdzenie twórców filmu, że był to polski patriota, którego celem było uzyskanie przez Polskę suwerenności (będąc polskim patriotą, nie mógłby pełnić tak ważnych funkcji). Jego badania, wbrew twierdzeniom twórców filmu, nie były tajemnicą – ich wyniki publikowano w czasopismach naukowych. Prawdą jest to, że PRL przodował na świecie w badaniach nad wykorzystaniem laserów w przemyśle, medycynie i wojsku. Dzięki technologii zimnej fuzji PRL miał szanse na uzyskanie taniej i czystej (bez odpadów nuklearnych) niewyczerpanej energii (PRL uzależniony był od ropy i gazu z ZSRR). Gdyby PRL udało się taką technikę uzyskać, to nie zapewniłoby to Polakom wolności, bo sowieci od razu by taką technikę przejęli.

Laurka dla Gierka

Film to laurka o Gierku. Utwór hagiograficzny kreujący Gierka na: zaangażowanego i ideowego patriotę, człowieka skromnego (przeciwnego wieszaniu jego portretów), niestroniącego od pracy fizycznej, przeciwnika budowy ciasnych mieszkań (ze wspólnymi kuchniami i ubikacjami na wzór sowiecki), kochającego męża mający wsparcie swojej uroczej żony, syna bardzo religijnej matki.

Zaletą filmu prócz warsztatu, jest ukazanie absolutnego podporządkowania PRL sowietom, antypolskiej działalności komunistów i amerykańskiej finansjery, zaprzedania Moskwie takich ludzi jak Jaruzelski czy Kania. Film trzeba też docenić za ukazanie prawdziwego pozytywnego wizerunku prymasa Wyszyńskiego. Wadą filmu jest kreacja fałszywego kłamliwego mitu Edwarda Gierka jako polskiego patrioty (gdyby Gierek był polskim patriotą, nie mógłby zrobić kariery w PRL).

Edward Gierek nie był zainteresowany zwiększeniem suwerenności Polski, wbrew temu, co twierdzą twórcy filmu. Był komunistą i naród dla niego nie był wartością. Gierek, choć nie był patriotą, chciał wzmocnić gospodarkę PRL, by mieć lepszą pozycję w bloku komunistycznym. Film „Gierek” w opinii historyków (dr. Roberta Spałka z IPN i Jakuba Szumskiego z Friedrich-Schiller-Universität Jena) nie przedstawia prawdy, zawiera liczne przekłamania i manipulacje, fikcyjne sceny, sceny sprzeczne z faktami, jest szokująco kłamliwy, ogłupia widzów, opiera się na fikcyjnej wersji zdarzeń wykreowanej we wspomnieniach Edwarda Gierka. Moim zdaniem jest przykładem tego, jak należy robić propagandę, by była atrakcyjna.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com



Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY