- Z jednego konta na Netfliksie korzystasz ty, mama, kolega z innego miasta i koleżanka z pracy?
- To może stać się coraz trudniejsze. Netflix testuje mechanizmy, mające uprzykrzać życie takim użytkownikom.
- Serwis chce się pozbyć użytkowników dzielących się kontami. Będą musieli potwierdzić swoją tożsamość.
- Zobacz także: Pożar budynków gospodarczych. Makabryczne odkrycie ratowników
Pierwsi przekonali się Włosi
Prezes Netflixa wielokrotnie twierdził, że nie ma nic przeciw temu, by wielu użytkowników korzystało z jednego konta. Byle tylko oglądali treść z legalnych źródeł. To liberalne podejście zmienili jednak akcjonariusze firmy i dostawcy treści, którzy uznali podejście prezesa za dość nierozsądne. Od tego czasu Netflix wielokrotnie próbował utrudnić życie użytkownikom, którzy dzielą jedno konto w usłudze.
Tuż po świętach Bożego Narodzenia przekonali się o tym włoscy użytkownicy usługi. Aplikacje zaczęły prosić o dodatkowe weryfikacje, co nie tyle uniemożliwia współdzielenie jednego konta, co znacząco to utrudnia. W jaki sposób?
Trzeba potwierdzić swoją tożsamość
Użytkownicy Netflixa z Włoch zaczęli się skarżyć na jego aplikację. Okazało się, że usługodawca zaczął żądać dodatkowego potwierdzenia tożsamości u tych klientów, którzy udostępniają swoje konta poza swoje gospodarstwa domowe. Aplikacja wówczas prosi o podanie jednorazowego hasła, które jest wysyłane na powiązany z kontem numer telefonu komórkowego bądź adres mailowy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Ograniczenie tego zabezpieczenia do jednego regionu, jakim są Włochy, świadczy, że usługodawca, póki co, testuje ten rodzaj zabezpieczenia i jeszcze nie jest gotowy, by wprowadzić je na skalę globalną. Netflix podobno traci 9 mld rocznie w wyniku niezgodnego z regulaminem współdzielenia kont. Konieczność ciągłego kontaktowania się z głównym właścicielem konta celem uzyskania jednorazowego hasła ma zniechęcić go do udostępniania go innym. Na razie nie jest jasne czy ta metoda działa.
spidersweb.pl