Wpadka rzeczniczki stołecznego ratusza. Zamiast do wiceprezydent, wysłała wiadomość do dziennikarza

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Warszawski ratusz.

Warszawski ratusz. / Fot. PAP/Leszek Szymański. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Szerokim echem odbiła się wpadka wiceprezydent Warszawy Aldony Machnowskiej-Góry, która na Twitterze udostępniła wulgarny wpis komentujący zdjęcie z tegorocznego Marszu Niepodległości, na którym widać m.in. dziewczynkę, która była przypadkowym świadkiem spalenia niemieckiej flagi. Dziennikarze gazety "Polska The Times" zapytali o sprawę rzeczniczkę stołecznego ratusza, Monikę Beuth-Lutyk. Otrzymali zaskakującą odpowiedź.

Zobacz także: Nieudana prowokacja? Kamera TVN się nie przydała

Odpowiedź, którą wysłała rzeczniczka do dziennikarzy “Polska The Times” swoją treścią wskazuje, że najprawdopodobniej była komentarzem skierowanym do wiceprezydent Machnowskiej-Góry.

Dostalam, nie odpisalam, bo pytanie retoryczne raczej, ale uwaga, moga tez inni wokol tego drazyc (pisownia oryginalna – przyp. red.) – napisała Beuth-Lutyk.

Słowa rzeczniczki ratusza oczywiście zostały natychmiast upublicznione przez “Polskę The Times”. Pytanie (retoryczne raczej), czy urząd wyciągnie jakieś konsekwencje wobec swojej pracowniczki?

Dziennikarz “Polski The Times” Hubert Rabiega zapytał rzeczniczkę warszawskiego ratusza, czy podane dalej przez wiceprezydent miasta słowa były oficjalną opinią władz Warszawy. Zamiast odpowiedzi otrzymał właśnie wiadomość skierowaną do Machnowskiej-Góry.

Tweet z wulgarnym komentarzem podała dalej wiceprezydent Warszawy, Aldona Machnowska-Góra
Odpowiedź rzeczniczki warszawskiego ratusza

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

polskatimes.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY