Halloween to piękna internacjonalistyczna tradycja, jaką nas dzikusów znad Wisły obdarzyli (za pośrednictwem popkultury promującej żarty o pierdzeniu, bekaniu, i przygodnych relacjach seksualnych) nasi starsi bracia z Hollywood.
Możliwość zyskiwania cukierków albo płatania psikusów zapewne bardzo spodoba się islamskim imigrantom, którzy w Syrii, Iraku, Afganistanie, Sudanie, Nigerii i wielu innych miejscach pokazali, że bardzo lubią ”cukierki” i ”psikusy”.
Można więc oczekiwać, że islamscy imigranci zrobią nam Halloween przez 360 dni w roku. I albo damy im cukierki (i substytuty cukierków w postaci socjalu, seksu z dziećmi, pieniędzy, władzy, naszej własności) albo nam zrobią psikusy (poderżną gardło, zgwałcą, spalą żywcem, zrobią niewolnikami).