Prezydent Biden odwiedził żołnierzy, którzy zostali ranni w zamachu bombowym w Kabulu. W szpitalu przebywa 15 wojskowych piechoty morskiej, którzy zostali ranni podczas zamachu bombowego z 26 sierpnia. Jak podano, jeden z żołnierzy jest w stanie krytycznym, trzech w ciężkim, a pozostałych 11 – w stabilnym.
W ataku zginęło wówczas 11 żołnierzy piechoty morskiej, jeden żołnierz wojsk lądowych i jeden – marynarki wojennej.
Prezydent Joe Biden oraz jego żona Jill pojechali wieczorem do instytutu medycznego w Maryland odwiedzić żołnierzy, którzy zostali ranni w zamachu w Kabulu. @RMF24pl . pic.twitter.com/GNH0B7UGeQ
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) September 3, 2021
“Dziś wieczorem prezydent i pierwsza dama odwiedzają rannych wojowników w Walter Reed National Military Medical Center” – poinformował Biały Dom.
Biden odwiedził żołnierzy i spędził niecałe dwie godziny w szpitalu, który położony jest na północno-zachodnich przedmieściach Waszyngtonu.
W niedzielę prezydent i jego żona Jill złożyli hołd 13 amerykańskim żołnierzom zabitym w ataku. Ich szczątki zostały zwrócone Stanom Zjednoczonym w bazie sił powietrznych Dover w Delaware.
Atak samobójczy, do którego przyznało się regionalne ramię Państwa Islamskiego IS-Khorasan, zabił ponad 100 osób. To czyni go jednym z najbardziej śmiercionośnych zamachów bombowych dla cywilów w Kabulu w ostatnich latach. Wydarzenie to doprowadziło do najgorszej jednodniowej liczby ofiar śmiertelnych dla amerykańskiego wojska w Afganistanie od 2011 roku.
tvp.info voanews.com