Bodakowski rysuje. Satyra na dziś: Babilon wmówił ludziom, że grzech jest cnotą

Mianem Babilonu określa się w tradycji zorganizowane siły zła, dążące do tego by świat odrzucił Boga i dał się zniewolić złu. Babilon przez wieki przyjmował różne postacie i nazwy. Dziś pod tęczowymi sztandarami narzuca nam nową tyranię, kontynuując patologie marksizmu.

Lewica (w tym i pseudo liberałowie), by ugruntować nienaruszalność swojej władzy i zniszczyć wszelki zdrowy opór społeczny szerzą demoralizację. W ramach demoralizowania Babilon wmówił ludziom, że grzech jest cnotą.
Taka manipulacja (czyli narzucenie poglądów ofierze, tak by ofiara nie zdawała sobie z tego sprawy) sprawia, że ludzie pogrążają się szkodliwych dla siebie zachowaniach, wierzą w zabobony, przestają myśleć racjonalnie.

Konsekwencją działań Babilonu jest to, że ludzie zagubieni obcinają sobie narządy płciowe, bo wmówiono im, że jak transseksualnie się okaleczą, to zyskają szczęście. Propaguje się wśród ludzi szkodliwe dla zdrowia zachowania homoseksualne, co sprawia, że osoby podejmujące takie szkodliwe dla zdrowia zachowania wielokrotnie częściej chorują na choroby przenoszone drogą płciową. Stan destrukcji pogłębia popkultura propagująca alkoholizm, narkomanie i przygodne relacje seksualne. To właśnie Babilon sprawił, że ludzie uwierzyli, że szkodliwe zachowania są dla nich dobre i sprawiają im przyjemność.

Podobny mechanizm sprawił, że ludzie głosują na szkodliwych polityków, prowadzących destruktywną dla tych ludzi politykę (wysokich podatków, szkodliwych przepisów, ograniczania wolności) – oraz na to, że dobrowolnie dają sobie wstrzykiwać, bez realnej potrzeby, substancje nieprzebadane i prawdopodobnie szkodliwe.

Jan Bodakowski