- Iga Świątek wygrała z Rumunką Iriną-Camelią Begu 6:1, 6:0.
- Rumuńskie media wyraziły głębokie rozczarowanie grą rodaczki.
- Jak napisał dziennikarz Marcu Czetnye, “tego się nie dało oglądać!”.
- Przeczytaj również: UE nie jest zadowolona. Kaczyński, Le Pen i Orban ze wspólną deklaracją. “My tej rewolucji nie chcemy!”
Zwycięstwo Igi Świątek
Iga Świątek wygrała piątkowy mecz z Rumunką Iriną-Camelią Begu. Starcie w II rundzie Wimbledonu okazało się dla Polki wyjątkowo łatwe. W niecałą godzinę, Świątek rozgromiła rywalkę 6:1, 6:0. Rumuńskie media bezlitośnie skrytykowały Begu. Jeden z portali określił jej porażkę jako „jedną z najbardziej drastycznych w jej karierze”. Sport.ro docenił z kolei piękne zwycięstwo Igi:
Nawet się nie obejrzała i przemaszerowała do drugiego tygodnia rywalizacji
– napisał portal
“Tego nie da się oglądać!”
Dziennikarz sportowy Marcu Czetnye bezlitośnie wypunktował problemy swojej rodaczki.
Imponujący tenis Świątek, brzydki tenis Begu. Jej gra wygląda tak, jakby była kontuzjowana. Ależ bolesny sposób na powrót do domu. Tego nie da się oglądać!
– napisał, komentując mecz
Świątek pokazała niesamowitą siłę, uderzała widowiskowo i nie dała szans Irinie. Wygrała po ledwie 56 minutach gry
– napisał portal Digi Sport
Przeczytaj również: Dlaczego pomnik George’a Floyda jest biały? Internauci mają teorię: “Czy to próba wybielenia jego przeszłości…?”
sportowefakty.wp.pl