- Dobrze spisujący się w meczu z Hiszpanami, Jakub Moder od soboty walczył z urazem kolana
- Z polskiego obozu dochodzą smutne informacje o bardzo potencjalnej absencji środkowego pomocnika na mecz z reprezentacją Szwecji
- Pauzujący za czerwoną kartkę Grzegorz Krychowiak, może ponownie zawalczyć o odbudowanie swojej reputacji wśród polskich kibiców
- Zobacz także: Jak Polska zagra w decydującym meczu? Analiza składu biało-czerwonych na mecz ze Szwecją
Smutne informacje z polskiej reprezentacji
Z polskiego obozu dochodzą smutne informacje. Środkowy pomocnik polskiej reprezentacji Jakub Moder, nie zdołał wyleczyć kontuzji do dzisiejszego spotkania. Po świetnym meczu z Hiszpanami, grający w angielskim klubie Brighton & Hove Albion odczuwał ból w kolanie. Na szczęście rezonans magnetyczny wykazał lekkie uszkodzenia, które niekoniecznie muszą przeszkodzić w dalszej rywalizacji, lecz mało prawdopodobne jest, aby sztab Paulo Sousy zaryzykował z wystawieniem zawodnika od początkowych minut.
Sztab medyczny polskiej reprezentacji próbował przyspieszyć proces regeneracji, lecz pozostało zbyt mało czasu, do bardzo ważnego meczu o awans do dalszej fazy na EURO 2020. Jakub Moder może nawet nie znaleźć się w samej ścisłej kadrze meczowej, a pojedynek swoich kolegów może obejrzeć z wysokości trybun.
Znakomite zastępstwo dla wykluczonego Krychowiaka
W meczu z Hiszpanią dobrze prezentował się środek pola oparty na Moderze, Mateuszu Klichu i Piotrze Zielińskim. Moder przydałby się też do wykonywania stałych fragmentów gry, strzałów z dystansów – te elementy mogą w meczu z bardzo dobrze zorganizowaną w obronie Szwecją okazać się kluczowe.
Przeżyjmy to jeszcze raz. Jakub Moder masterclass. Pedri i Morata zostawieni balansem ciała w lesie przez co pole gry zostało otwarte.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) June 20, 2021
Moder —-> Klich —-> Jóźwiak —-> Lewandowski. Akcja 10 sekund. 🎥WyScout pic.twitter.com/1I8FcsGdIJ
Portugalski trener, szukając zastępstwa dla świetnie spisującego się Jakuba Modera, będzie zmuszony powrócić po “syna marnotrawnego” w postaci Grzegorza Krychowiaka, który w meczu ze Słowacją musiał opuścić murawę po ujrzeniu drugiej żółtej, a w następstwie czerwonej kartki, co skutecznie odcięło naszym zawodnikom pole do przeprowadzania dalszych ataków na słowacką bramkę. Kolejną opcją wydaje się strzelec bramki ze Słowakami, Karol Linetty, który również prezentuje dobrą i równą formę.
Selekcjoner reprezentacji Polski zastanawiał się też, kogo wystawić na lewym wahadle. W meczu z Hiszpanią zagrał Tymoteusz Puchacz, który wbrew oczekiwaniom wielu jego przeciwników rozebrał dobre zawody. Portugalczyk rozważał jednak, czy w tym spotkaniu nie dać jednak szansy Maciejowi Rybusowi (grał ze Słowacją). Wygląda jedna na to, że ostatecznie uznał, że nie ma sensu zmieniać dobrze funkcjonującej lewej strony i o godzinie 18 ponownie w zobaczymy w podstawowym składzie zawodnika, który od lipca będzie reprezentował barwy Unionu Berlin.
onet.pl