Brytyjski tygodnik The Economist ogłosił “Początek końca największego okresu migracji w historii Wielkiej Brytanii”. W tekście “Polacy odjeżdżają” opublikował dane, które wskazują, że ilość przyjezdnych z Europy Wschodniej drastycznie spadła.
We wspomnianym tekście tygodnik najpierw przytacza dane z 2004 roku. Przewidywano wówczas, iż po otwarciu rynku pracy dla 8 krajów ze wschodu Europy do Wielkiej Brytanii napływać będzie ok. 5-13 tys. migrantów rocznie. Przewidywania były błędne, gdyż w ciągu dekady na Wyspy dla zarobku przyjechało 1,5 mln osób. “The Economist” podkreśla, iż pod pewnymi względami stanowi to największy napływ ludności w historii. Największy odsetek spośród przyjezdnych stanowili Polacy.
Jednak w ostatnim czasie liczby te zaczęły się zmieniać. W marcu 2017 roku na Wyspy przyjechało 52 tys. mieszkańców z Europy Wschodniej – czyli o 25 proc. mniej niż przed rokiem. W tym samym miesiącu Wielką Brytanię opuściło aż 46 tys. osób – 59 proc. więcej niż rok wcześniej.
Jak wskazuje The Economist na gwałtowny spadek migracji z Polski ma wpływ kilka czynników. Pierwszym jest umocnienie się złotego i wzrost poziomu życia w Polsce. Tygodnik podkreśla, iż w przeciągu ostatniej dekady polskie PKB wzrosło o połowę, tymczasem brytyjskie utrzymuje się na podobnym poziomie. Kolejnym czynnikiem wymienionym w artykule jest wzrost niechęci wobec Polaków na Wyspach, co można było zaobserwować po referendum w sprawie Brexitu.