Słynny amerykański aktor… wypowiedział wojnę Rosji. Jest natychmiastowa reakcja Kremla

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Słynny hollywoodzki aktor Morgan Freeman wystąpił w krótkim nagraniu, którego przekaz był wymierzony w Rosję. Aktor przekonuje, że rosyjskie władze w gruncie rzeczy dokonały agresji na Stany Zjednoczone, a sam Putin został nazwany wprost “agentem KGB”. Szybko zareagowali przedstawiciele Kremla.

Nagranie, które wzbudziło tak wiele kontrowersji zostało opublikowane 20 września przez amerykański Komitet ds. śledztwa przeciwko Rosji. Jego głównym zadaniem ma być zbadanie czy i jak dochodziło do rosyjskiej ingerencji w ostatnie wybory w USA. Choć jest ciałem nieformalnym złożonym z historyków i publicystów, to jego działania już wywołały międzynarodowy skandal.

Wszystko za sprawą nagrania opublikowanego w sieci nagrania. Krótki film odbił się dużym echem głównie ze względu na zaangażowanie do niego Morgana Freemana i mocne słowa jakie padły z jego ust. Popularny aktor nazwał Władimira Putina “agentem KGB” i stwierdził, że podczas ostatnich wyborów prezydenckich, Federacja Rosyjska dokonała “zaatakowała” Stany Zjednoczone.

Freeman stawia tak mocną tezę nawiązując do raportu FBI na temat aktywności rosyjskich hakerów podczas ostatniej kampanii wyborczej. Krótkie nagranie kończy się zdecydowanym apelem aktora do prezydenta Donalda Trumpa, aby ten oficjalnie powołał komisję, która zbada wszelkie wątpliwości w tej sprawie.

Nie trzeba było długo czekać na reakcję Kremla. Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ stwierdziła, że Freeman został “wrobiony” w całe zamieszanie, tak jak Colin Powell w sprawie inwazji na Irak. W rozmowie z brytyjskim “The Telegraph”, do sprawy odniósł się również rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. To wideo niemalże nie może być brane serio. – stwierdził. Wielu artystów powodowanych emocjami ulega czasem egzaltacji. – dodał.

Źródło: wprost.pl
fot. Wikimedia Commons

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY