Posłanka PO chce wprowadzenia cenzury: “Zakaz wypowiadania się”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Posłanka na Sejm RP z ramienia Platformy Obywatelskiej – Iza Leszczyna – opowiedziała się ostatnio przeciwko wolności słowa.

W historii myśli politycznej, na temat zakresu wolności słowa toczono zażarte spory i debaty. Platon twierdził, że państwo powinno chronić młodych ludzi przed zgubnymi wpływami innych. Wzywał do ograniczania swobody poetom. Przekonywał, że demoralizują oni ludność i dlatego władza powinna wygnać ich z miast. Wzywał także do cenzury muzyki i sztuki. Dostrzegał bowiem ich powiązanie z moralnością i polityką.

Posłanka PO, natomiast, chce wprowadzenia zakazu wypowiadania się na tematy, o których politycy nie mają zielonego pojęcia.

Przecież wtedy wychodziłoby na to, że politycy nie mówiliby już o niczym. A w mediach nastałaby cisza.

Czy istnieje granica wolności słowa?

Prof. dr hab. Joanna Górnicka-Kalinowska (kierownik Zakładu Etyki Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego): – “Tak, tą granicą jest krzywdzenie innych ludzi. Jeśli konsekwencją jakiejś wypowiedzi jest wyraźna krzywda innej osoby, to tu leży granica. To jest zawsze uznaniowe. Zazwyczaj są to granice kulturowe, pewna tradycja. Czasami jest tak, że coś trzeba powiedzieć szczerze i to jest krzywdzące.”

Feministki również są przeciwko wolności słowa.
Pomimo wyroku Trybunału w Luksemburgu, feministki nie odpuszczają i nadal marzą o uciszaniu krytyki przy pomocy siły. Na razie chcą tylko kar finansowych i odbierania głosu, ale w razie czego miejsce w więzieniu też powinno się znaleźć.

pch24 / Twitter

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY