Auto marki Renault wjechało w środę w tłum ludzi na Breitscheidplatz w Berlinie-Charlottenburgu. Jedna osoba zginęła, kilka osób zostało rannych. Kierowca małego samochodu został zatrzymany. Na miejscu zdarzenia jest policja.
– informuje portal dziennika „Bild”.
Według wstępnych doniesień policji do zdarzenia doszło w środę rano w pobliżu kościoła Gedaechtniskirche i ulicy Ku’damm: na Breitscheidplatz – miejscu, gdzie w grudniu 2016 r. zamachowiec Anis Amri wjechał porwaną ciężarówką w berliński jarmark bożonarodzeniowy. Nie wiadomo jeszcze, czy był to wypadek, czy celowe działanie – podała policja.
Według niemieckich mediów jedna osoba zginęła, a co najmniej osiem odniosło rany.
Rzecznik rządu Piotr Müller / Fot. PAP / Radek Pietruszka Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Rzecznik rządu Piotr Müller odradza kupowanie węgla i sugeruje poczekanie na niższe ceny surowca
Polityk wyjaśnił, dlaczego w ostatnim czasie węgiel tak bardzo podrożał
Jak wskazuje Müller, ceny wzrosły przez embarga na dostawy tego surowca z Rosji i zwiększenia popytu
Spółki Skarbu Państwa chcą doprowadzić do obniżenia cen węgla poprzez bezpośrednią dystrybucję i pominięcie pośredników
Zaraz dojdzie do obniżenia ceny, ponieważ chcemy ominąć pośredników, dlatego odradzam kupowanie węgla teraz.
– poinformował na antenie TVN24 rzecznik rządu Piotr Müller.
Doszło do sytuacji na rynku, w której niestety emocje społeczne powodują, że wiele osób kupuje teraz węgiel, mimo że nie miało tego w zwyczaju na przykład rok temu, dwa lata temu czy trzy lata temu.
– wskazywał rzecznik.
To, co mogę w tej chwili doradzić osobom, które chcą zaopatrzyć się na zimę, to żeby teraz nie kupowały tego węgla, bo zaraz przez politykę spółek Skarbu Państwa dojdzie do obniżenia ceny węgla, ponieważ chcemy go bezpośrednio dystrybuować i pominąć pośredników.
– mówił polityk.
Jak dodał, “pośrednicy w tej chwili robią na marżach po kilkaset złotych co najmniej na tonie”. Müller przypomniał, co zamierza w tej sprawie zrobić rząd Prawa i Sprawiedliwości.
My skracamy łańcuchy dostaw węgla poprzez spółki Skarbu Państwa. On będzie o wiele tańszy niż w tej chwili, więc odradzam kupowanie teraz węgla, jeżeli ktoś nie musi.
Ursula von der Leyen / Fot. PAP/EPA/JULIEN WARNAND
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Ursula von der Leyen pojawiła się na wczorajszej debacie PE poświęconej Polsce
W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska po roku negocjacji dała zielone światło dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy
Rząd uległ żądaniom unijnego organu i podjął decyzję o likwidacji obecnej Izby Dyscyplinarnej
Większość eurodeputowanych prawie wszystkich frakcji PE nie chce, aby Polska otrzymała prędko pieniądze
Warunek jest jeden: Władze muszą wypełnić związane z praworządnością założenia zapisane w KPO
W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska po roku negocjacji dała zielonego światło dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Wesprze on Polaków na ich drodze do bardziej zrównoważonej, cyfrowej i odpornej przyszłości.
– oświadczyła podczas debaty w PE przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.
Szefowa Komisji Europejskiej przypomniała, że zatwierdzenie KPO wiąże się w szczególności z wyraźnymi zobowiązaniami Polski w zakresie niezawisłości sądownictwa.
Zobowiązania te mają na celu spełnienie trzech elementów, które przedstawiłam wam na sesji plenarnej w październiku zeszłego roku. I przedstawiłam je ponownie, kiedy byłam w Warszawie w zeszłym tygodniu
Czy pani ma świadomość, w jaki sposób poczuło się wielu Polaków i Żydów głodzonych przez Niemców w czasie wojny?
– zapytał niemiecką eurodeputowaną Katarinę Barley polityk PiS Dominik Tarczyński, przypominając jej niesławne słowa.
Barley “zasłynęła” w październiku 2020 roku wypowiedzią na antenie niemieckiej rozgłośni DeutschlandFunk. Polityk apelowała wówczas o zwiększenie presji na Polskę i Węgry.
Państwa, takie jak Polska i Węgry, trzeba finansowo zagłodzić Dotacje unijne stanowią bowiem skuteczną dźwignię. Sytuacja w obu państwach członkowskich jest szczególnie poważna.
– mówiła wtedy przedstawicielka Parlamentu Europejskiego
W trakcie wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim Barley podkreśliła, że Komisja Europejska nie domaga się podstawowego minimum od rządu Polski.
Komisja nie poprosiła nawet o to, żeby wymiar sprawiedliwości był zgodny z zasadami praworządności i nie widać zresztą, by polski rząd zamierzał to zrobić.
– mówiła polityk, krytykując decyzję von der Leyen o poparciu dla Krajowego Planu Odbudowy.
Reforma zaproponowana przez Warszawę nie wystarczy, aby spełnić wymogi praworządności. Najważniejsze problemy nie zostały w ogóle poruszone.
– dodała niemiecka europoseł.
Dominik Tarczyński odpowiada Niemce
Chciałbym zapytać, czy to prawda, że to pani jest autorką słów, że Polaków trzeba “zagłodzić finansowo”? Wystarczy, że skinie pani głową, tak lub nie… czy pani takie słowa powiedziała? Czy ma pani świadomość tego, jak one brzmią w Polsce, gdzie ludzie byli głodzeni na śmierć przez Niemców? Czy pani ma świadomość, w jaki sposób poczuło się wielu Polaków i Żydów głodzonych przez Niemców w czasie wojny?
– pytał europoseł PiS.
I czy ma pani zamiar przeprosić?
– dodał Tarczyński.
Wywołana do tablicy Barley zaprzeczyła, jakoby mówiła wówczas o “głodzeniu” naszego kraju.
Milion razy o tym mówiłam: odpowiedź brzmi nie, nigdy tego nie powiedziałam. Użyłam słowa, ale w odniesieniu do korupcji na Węgrzech.
– przekonywała niemiecka polityk.
Być może wie pan, gdzie trafiają środki na Węgrzech. Wtedy powiedziałam: powinniśmy wysuszyć to źródełko. Nie powiedziałam nic o Polsce. Pan to wie, pan Ryszard Legutko to wie, a państwo cały czas powtarzają to samo kłamstwo.
– dodała Barley.
Wprowadzili państwo do debaty medialnej państwa słowa, bo to nie są moje słowa, można to nawet odsłuchać, bo było to w czasie wywiadu w stacji radiowej, więc można to odsłuchać.
Wrocław, 07.06.2022. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk (C) na konferencji prasowej, po spotkaniu w Ratuszu we Wrocławiu, 7 bm. Donald Tusk kontynuuje wizytę w woj. dolnośląskim. (aldg) PAP/Maciej Kulczyński / fot. PAP/Maciej Kulczyński
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Donald Tusk wygłosił we wtorek prelekcję na Uniwersytecie Wrocławskim
Lider Platformy Obywatelskiej podjął kwestię spotykanych przez niego obywateli Ukrainy
Ci mają wyrażać wobec Tuska wielką wdzięczność z powodu zaangażowania w pomoc ich narodowi
Media społecznościowe obiegło nagranie dokumentujące wypowiedź polityka
Tusk spotkał się we wtorek 7 czerwca ze studentami Uniwersytetu Wrocławskiego. W trakcie spotkania nie zabrakło tematów dotyczących bieżących wydarzeń politycznych w Polsce oraz poza granicami naszego kraju.
Internet obiegło nagranie, na którym Tusk podczas prelekcji postanowił wypowiedzieć się na temat Ukraińców, którzy mają go zaczepiać i dziękować.
Kiedy jestem na Ukrainie, to ludzie mnie zaczepiają, chociaż dzisiaj nie trzeba jechać na Ukrainę, żeby spotkać Ukraińców. Jestem tam dobrze rozpoznawany i muszę wam powiedzieć, że nigdzie poza Polską nie spotykam się z tyloma ludźmi, którzy mi dziękują i ze łzami w oczach mówią: „Także dzięki panu Ukraina jest wciąż niepodległa.
– powiedział w trakcie spotkania przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Tusk: Dla mnie największą satysfakcja jest, kiedy ludzie z Ukrainy ze łzami w oczach dziękują mi mówiąc " dzięki panu Ukraina jest jeszcze niepodległa" pic.twitter.com/pQxzxLhgYk
— Radosław Poszwiński 🇵🇱🇺🇦 (@bogdan607) June 7, 2022
Sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow opowiedział się za jak najszybszym utworzeniem sojuszu Wielka Brytania-Polska-Ukraina.
Jestem za jak najszybszym utworzeniem takiej unii, która powinna być rozszerzana tak bardzo, jak to możliwe i nie ograniczać się do tych trzech narodów.
– wskazał ukraiński sekretarz, cytowany w środę przez agencję Ukrinform.
Ukraiński polityk nie ukrywa zadowolenia w związku z uzyskaniem przez Borisa Johnsona wotum zaufania w parlamencie Zjednoczonego Królestwa.
To prawdziwy przyjaciel naszego kraju, który wspierał nasz naród i naszego prezydenta.
– oświadczył.
W lutym Polska, Wielka Brytania i Ukraina ogłosiły nowy trójstronny format współpracy, mający na celu reagowanie na zagrożenia dla bezpieczeństwa europejskiego i wzmocnienie współpracy gospodarczej między krajami.
Wierzę, że nowa oś Londyn-Warszawa-Kijów w istotny sposób przyczyni się do wzmocnienia obszaru bałtycko-czarnomorskiego i stworzenia nowej rzeczywistości geopolitycznej w naszej części Europy.
– mówił wówczas szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba, dodając, że “system małych sojuszy jest w stanie szybko rozwiązać konkretne, palące problemy”.
Logo i budynek WHO w Genewie. / Fot. MARTIAL TREZZINI/PAP/EPA. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Trwają prace nad wzmocnieniem roli Światowej Organizacji Zdrowia.Temu zagadnieniu poświęcone było zorganizowane w Genewie 75. Zgromadzenie Zdrowia.Podczas wydarzenia poruszono tematy m.in. „traktatu antypandemicznego” oraz poprawek do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych.Zgromadzenie odrzuciło postulat USA dotyczący zwiększenia swobody Światowej Organizacji Zdrowia w wydawaniu ostrzeżenia zdrowotnego.Uchwalono natomiast propozycję zwiększenia składek państw członkowskich WHO i zadeklarowano prace nad modyfikacjami w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych.Instytut Ordo Iuris przygotował petycję przeciwko “traktatowi antypandemicznemu”.
Zaproponowane w kwietniu przez Stany Zjednoczone zmiany w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych zostały prawie w całości wycofane. Zawierały między innymi propozycję powołania Komitetu ds. Zgodności, mającego zajmować się monitorowaniem i doradzaniem w kwestii przestrzegania przepisów zdrowotnych. Przyznawały także znacznie większą swobodę Światowej Organizacji Zdrowia w wydawaniu ostrzeżenia zdrowotnego. Przyjęto natomiast poprawkę skracającą czas wejścia w życie wszelkich przyszłych zmian z 24 do 12 miesięcy.
Nie oznacza to jednak zamknięcia tematu nowelizacji. Delegaci przyjęli bowiem raport grupy roboczej ds. wzmocnienia gotowości i zdolności reagowania WHO na kryzysowe sytuacje zdrowotne, w którym wyrażona została intencja modyfikacji Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych (IHR) z perspektywą zaakceptowania na 77. Światowym Zgromadzeniu Zdrowia, czyli w 2024 roku. W imieniu grupy 47 państw Afryki, przedstawiciel Botswany wyraził m.in. potrzebę ograniczonych zmian oraz stwierdził, że proces powinien odbyć z pełnym poszanowaniem dla suwerenności państw członkowskich.
Z kolei Brazylia, według doniesień, może opuścić Organizację w przypadku niepomyślnego rozwoju sytuacji. Już w 2020 roku prezydent Jair Bolsonaro publicznie wyraził ewentualność wystąpienia z WHO, określając ją „organizacją jednostronnie zaangażowaną politycznie” oraz zarzucając jej ideologiczną inklinację (o czym może świadczyć otwarcie proaborcyjna postawa WHO). Stanowiłoby to zatem kontynuację kursu przyjętego już wcześniej.
Państwa członkowskie zgodziły się natomiast ustanowić cel stopniowego zwiększania swoich składek tak, aby stanowiły 50% podstawowego budżetu Światowej Organizacji Zdrowia najpóźniej do cyklu budżetowego 2030-2031. Oznaczałoby to, że w latach 2028-2029 WHO odnotowałaby wzrost o około 600 mln dolarów rocznie w części swoich dochodów. Dla porównania, w ostatnim dwuletnim okresie budżetowym (2020-2021) składki stanowiły 16% budżetu, a pozostałe około 80% środków budżetowych pochodziło z dobrowolnych wpłat. Wśród głównych donatorów, obok Republiki Federalnej Niemiec, odpowiadającej za w sumie 17% całego budżetu WHO, Stanów Zjednoczonych i Komisji Europejskiej (po 7%), duże znaczenie mają też prywatne podmioty, takie jak Fundacja Billa i Melindy Gatesów (9%) oraz Gavi, the Vaccine Alliance (6%).
Na najbliższe letnie miesiące zapowiedziane zostało posiedzenie Międzyrządowego Organu Negocjacyjnego mającego omówić prace nad projektem roboczym traktatu. Jeszcze w tym roku planowane jest zebranie grupy roboczej zajmującej się zmianami w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych.
Wołodymyr Zełenski / Fot. PAP/EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT HANDOUT
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Wołodymyr Zełenski zwrócił uwagę na olbrzymie straty ponoszone przez Federację Rosyjską
Prezydent Ukrainy wskazał, gdzie obecnie toczą się najbardziej zacięte walki
Jak podkreślił polityk, okupanci nie przewidzieli, że Ukraina będzie się tak zaciekle bronić
Najbardziej zacięte walki toczą się w okolicach Siewierodoniecka, Lisiczańska i Popasnej.
– mówił prezydent Wołodymyr Zełenski w swoim nocnym wystąpieniu.
Już ponad 31 tys. rosyjskich żołnierzy zginęło na Ukrainie. Od 24 lutego Rosja płaci życiem prawie 300 ludzi dziennie za całkowicie bezsensowną walkę przeciwko Ukrainie.
– wskazywał Wołodymyr Zełenski.
Polityk zaznaczył, że rosyjscy okupanci zdecydowanie nie przewidzieli, że Ukraina będzie się tak zaciekle bronić.
Teraz próbują sprowadzić dodatkowe siły do Donbasu, do obwodu chersońskiego.
– mówił.
Jaki jest tego cel? Jesteśmy wolnymi ludźmi, nie niewolnikami.
– podkreślił prezydent, wskazując, że większość wojsk okupanta zdaje sobie sprawę, z braku sensu dalszych działań na Ukrainie.
Pan prezydent Lech Wałęsa proponował mi fotel premiera, ale to oczywiście traktowałem to, jako rzeczy niepoważne i nie brałem ich pod uwagę.
– ujawnił w “Politycznej Kawie” na antenie Telewizji Republika były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Sprawę dla “Super Expressu” skomentował były prezydent.
Macierewicz to wariat i kłamca, więc do jego doniesień trzeba podchodzić z wielką rezerwą.
– powiedział dla “SE” Wałęsa.
Trzeba było ograniczyć jego kandydowanie do Sejmu już wiele lat temu, bo to szkodnik najgorszego kalibru. Niech się w końcu odczepi od mojego ojca! Macierewicz powie wszystko, żeby tyko promować swoją osobę. Od lat żeruje on na kłamstwie smoleńskim. On jest niebezpieczny
– dodał.
30 lat temu, późnym wieczorem 4 czerwca 1992 r., upadł rząd Jana Olszewskiego, pierwszy gabinet po II wojnie światowej wyłoniony przez Sejm po całkowicie wolnych wyborach. Przyczyną jego odwołania była sprawa lustracji polityków.