/ fot. Flickr

Projekt rozporządzenia upraszczającego odbudowę po nawałnicach został dziś przekazany do kancelarii pani premier Beaty Szydło. Zakomunikował minister Mariusz Błaszczak. Limit wypłat na odbudowę zniszczonych budynków mieszkalnych ma wzrosnąć ze 100 tys. zł do 200 tys. złotych.

Błaszczak na konferencji prasowej poinformował o rozmowie z premier Beatą Szydło. Wynikło z niej, iż rozporządzenie w sprawie gmin poszkodowanych w wyniku działania żywiołu w sierpniu 2017 roku, w których stosuje się szczególne zasady odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych ma być jak najszybciej wydane.

W dokumencie zawartych jest 100 gmin.10 z województwa pomorskiego, 28 z województwa kujawsko-pomorskiego, pozostałe z województwa wielkopolskiego. W tych gminach obowiązują uproszczone procedury związane z uzyskiwaniem zgód na odbudowę i remonty budynków. Mówił szef MSWiA.

Błaszczyk poinformował, że mieszkańcy, których domy zostały zniszczone, będą  mogli otrzymać nawet  200 tys. zł. Zależnie od ilości zniszczeń kwota ta może być wyższa. Rozporządzenie ma objąć również budynki gospodarcze.

Te budynki także zostały zniszczone, one dotychczas nie podlegały zasadom odbudowy, w związku z tym włączyliśmy także te budynki. Zgodnie z delegacją ustawową. Powiedział minister. Tu chodzi o byt mieszkańców, którzy prowadzą gospodarstwa rolne. W przypadku tych budynków także kwota, która jest przeznaczona na odbudowę, została ustalona w wysokości do 100 tys. zł.

Błaszczyk zakończył podkreśleniem roli pomocy ze strony samorządów lokalnych w kwestii zniszczeń jakie przyniosła nawałnica. To samorządy lokalne wypłacają pieniądze, które otrzymują od rządu, to samorządy lokalne są gospodarzami na miejscu, to samorządy lokalne powinny powoływać sztaby kryzysowe gminne i powiatowe. Różnie z tym bywa, moje doświadczenia też są różne, ale nie chcę wprowadzać tu ocen. Zależy nam wszystkim na tym, żeby szybko i sprawnie usunąć skutki nawałnicy, która przeszła nad Polską w nocy z piątku na sobotę.

Dodano w Bez kategorii

Na czym polega prawdziwy ekumenizm?

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

W niniejszym artykule chciałabym poruszyć problem ekumenizmu. Zagadnienie to poruszane było już wielokrotnie na łamach wielu książek czy czasopism o tematyce religijnej. Wielu współczesnych teologów (w tym również kapłanów) nie widzi niczego nagannego w tak zwanych nabożeństwach ekumenicznych. Ponadto bardzo często wmawia się nam, iż misją Kościoła nie jest nawracanie niewiernych, lecz „dialogowanie”, szukanie elementów łączących wszystkie religie.

Pogląd ten nie ma rzecz jasna nic wspólnego z tradycyjnym nauczaniem Kościoła. Aby lepiej móc zrozumieć na czym polega istota ekumenizmu, warto w pierwszej kolejności sięgnąć do encykliki papieża Piusa XI Mortalium animos. O popieraniu prawdziwej jedności religii. Encyklika wydana została w roku 1928. Spotkania zrzeszające przedstawicieli poszczególnych religii stanowiły problem dla Kościoła już w tamtych czasach. Gdzie tkwiła przyczyna organizowania takiego typu wydarzeń? Papież przyczynę tą widzi w braku pokoju pomiędzy narodami, czego efektem jest chęć szukania pojednania również na płaszczyźnie religijnej. Ojciec Święty poucza nas jednocześnie, iż katolicy żadną miarą nie mogą pochwalać zachowań takiego typu, ponieważ opierają się one na błędnym zapatrywaniu, że wszystkie religie są dobre i chwalebne, a różnią się jedynie formą wyrażania przyrodzonego zmysłu, który przyciąga ludzi do Boga. Papież wskazuje, iż poglądy te są de facto naturalizmem bądź też nawet ateizmem.

W dwudziestoleciu międzywojennym zwolennicy fałszywego ekumenizmu używali argumentów znanych nam również z czasów współczesnych. Chodzi tu, o słuszne zresztą, podkreślanie, iż ekumenizm jest de facto obowiązkiem chrześcijanina. W końcu czymś dobrym jest dążenie do tego, aby chrześcijanie zaprzestali wzajemnych oskarżeń i na nowo połączyli się we wspólnej miłości. Papież jednak w dość prosty sposób wyjaśnia na czym polega błąd wszechchrześcijan. Ojciec Święty wskazuje, iż Bóg mógł przecież poprzestać na przepisach prawa naturalnego i mógł był też Opatrznością uregulować rozwój tegoż prawa. Stało się jednak inaczej. Bóg dał nam przepisy, byśmy słuchali ich na przestrzeni wieków, aż do przyjścia i nauczania Jezusa Chrystusa. Z tego wynika więc, iż żadna inna religia nie może być prawdziwa prócz tej, która polega na objawionych słowach samego Boga. Ponadto Bóg nie tylko dał ludziom przykazania, ale również ustanowił na ziemi Kościół. Wbrew stwierdzeniom niektórych modernistów, Kościół ma formę widzialną, a co za tym idzie, konieczne jest, aby wszyscy jego członkowie wyznawali jedną i tą samą naukę.

Interesujące jest to, iż papież wskazuje na błędne rozumienie ze strony niekatolików następujących słów Chrystusa: Aby wszyscy byli jedno… Jedna niech będzie owczarnia i jeden pasterz. Uważają oni bowiem, iż słowa te są tylko i wyłącznie życzeniem, które ma dopiero się spełnić, a jedność wiary i kierownictwa nigdy nie istniała i na chwilę obecną nie istnieje. Głoszą ponadto, iż Kościół sam ze swej natury rozpada się na części, tj. składa się jakby z wielu odrębnych Kościołów. Wszystkie te Kościoły mają ich zdaniem istnieć na równych prawach. W takiej sytuacji powinno się porzucić dawne spory i różnice zdań i postarać się ulepić jedną wiarę ze wspólnych elementów. Pogląd ten jest rzecz jasna niekatolicki i zaprzeczający Prawdzie. Papież wskazuje, iż Prawda objawiona przez Boga nie może być w żaden sposób przedmiotem układów. W końcu sam Chrystus polecił swoim Apostołom, aby poszli na świat i nauczali wszystkich ludzi. Rozkaz ten przypieczętował ponadto słowami Kto uwierzy i da się ochrzcić, zbawion będzie, kto jednak nie uwierzy, będzie potępion. Oba te rozkazy Chrystusa, rozkaz nauczania i rozkaz wierzenia, które muszą być wypełnione dla zbawienia wiecznego, byłyby niezrozumiałe, gdyby Kościół nie wykładał tej nauki w całości i jasno, i gdyby nie był wolny od wszelkiego błędu. Dlatego błądzą ci, którzy uważają, iż dobro wiary znajduje się wprawdzie na ziemi, lecz, że trzeba go poszukiwać z takim wysiłkiem wśród tak głębokich badań i roztrząsań, iż dla odszukania i spożytkowania go nie wystarczy wiek ludzki.

Ojciec Święty wskazuje, iż wszechchrześcijanie czynią rzecz na pozór dobrą. Chcą bowiem pomnożyć miłość pomiędzy chrześcijanami. Czy jednak możliwe jest to, aby miłość zakwitła po zniszczeniu wiary? Tu odpowiedź jest chyba oczywista. Papież przywołuje tu postać św. Jana Apostoła. Nazywa się go niekiedy Apostołem Miłości, bardzo gorliwie głosił on bowiem nowe przykazania „Miłujcie się nawzajem”. Jednocześnie jednak ten sam Apostoł stanowczo zabraniał utrzymywania stosunków z tymi, którzy nie wyznawali wiary w Chrystusa w całości i bez uszczerbku. Ponadto papież wskazuje, iż czymś pozbawionym sensu byłoby, gdyby w jednym Kościele znalazły się osoby o tak skrajnie różnych poglądach, np. osoby wierzące w realną obecność Chrystusa w Eucharystii jak i osoby nie podzielające tej wiary. Postawa taka prowadzi najczęściej do modernizmu, który nie uważa prawdy dogmatycznej za prawdę absolutną, lecz za relatywną, tj. zmienną według miejscowych i czasowych potrzeb. Ponadto niedozwolone jest również dzielenie artykułów wiary na zasadnicze i niezasadnicze (te drugie zdaniem wszechchrześcijan mogłyby pozostać do swobodnego uznania wiernych). Nadnaturalna cnota wiary ma bowiem przyczynę formalną w autorytecie objawiającego Boga.

Małgorzata Jarosz

Dodano w Bez kategorii
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / fot. TryJimmy, pixabay.com

Przyzwyczajeni jesteśmy do wiadomości płynących z Europy Zachodniej, gdzie masowo w zakładach penitencjarnych osadzeni przechodzą na islam. Więzienia stają się w ten sposób swoistymi uczelniami radykalnych idei, kolportowanych potem szeroko po opuszczeniu ich murów.

Tymczasem major Sebastian Matuszczak z Aresztu Śledczego w Szczecinie przy ul. Kaszubskiej udzielił krótkiej wypowiedzi “Radiu Szczecin”. Z wypowiedzi wynika, iż do konwersji na wiarę mahometańską, dochodzi również i w jego placówce!

To się wiąże też z możliwością otrzymania specjalnych posiłków tzw. posiłków religijnych i w naszej ocenie w większości jest to podyktowane chęcią zmiany diety niż kwestią wyznania religijnego. To są specjalne posiłki, które nie zawierają mięsa wieprzowego – mówi funkcjonariusz

Dodaje również – Muszą złożyć stosowne pisemne oświadczenie i na tej podstawie są im przyznawane takie posiłki.

Dodano w Bez kategorii

/ fot. Wikipedia

Ewakuacja lotniska im. Fryderyka Chopina w Warszawie trwała 45 minut. Powodem był pozostawiony bagaż. Na szczęście nie doszło do żadnego zagrożenia. Obecnie nie ma żadnych utrudnień.

Ewakuowano strefy C,D i E lotniska im. Fryderyka Chopina w Warszawie. W pozostawionym bagażu prawdopodobnie  nie znaleziono nic niebezpiecznego. Po trzech kwadransach wszystkie strefy zostały ponownie otwarte.

 

Władze lotniska poinformowały na Twitterze o tym, że sytuacja jest opanowana  i skierowały prośbę by nie pozostawiać bagaży bez opieki.

 

Dodano w Bez kategorii

Przedmeczowy znak krzyża

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Czy boję się przyznać do swojej wiary? Czy wstydzę się Jezusa Chrystusa? Czy wstydzę się czynić znak krzyża?

Odpowiedź brzmi: stanowcze NIE. Dlaczego? Ponieważ, jak pisał św. Paweł, „Jeżeli Bóg jest z nami, któż przeciwko nam?”(Rz 8,31). Ostatnio bardzo często słyszę takie oto odpowiedzi na pytanie o wiarę: „Chrześcijaństwo nie jest modne”, „Nie mam na to czasu”, „Wstyd mi chodzić do kościoła, bo tam same mohery”, „Jestem wierzący, nie praktykujący”, „Nie jara mnie to”, „Wiara nic mi nie daje, więc po co mi ona?”. Czy takie postawy wyznaczają w ogóle jakiś sens życia? Nie chcę wchodzić w dywagacje, dlaczego i dla kogo żyjemy, bo my, jako narodowi radykałowie, wiemy to bardzo dobrze. Na zakończenie tego wstępu przytoczę słowa Jezusa Chrystusa z Ewangelii Mateuszowej: „Do każdego, kto się przyzna do mnie przed ludźmi, przyznam się i ja przed moim Ojcem, który jest w niebie”(Mt 10,32).

Wykonywanie znaku krzyża przed meczem jest czynnością spotykaną dosyć często. Obserwuję zawsze moment wejścia sportowców na boisko i robi mi się cieplej na sercu, kiedy widzę jak piłkarze czynią znak krzyża. Szczególnie biorąc pod uwagę obecną sytuację, gdy ludzie masowo odchodzą od chrześcijaństwa. Co oznacza dla mnie ten gest? Sam gram w piłkę od paru lat i wchodząc na boisko, obojętnie czy jest to mecz, czy trening, przede mną jest czas, który będzie mnie kosztował wiele wysiłku. A ile wysiłku kosztuje mnie rozmowa z Bogiem? – jest to oczywiście pytanie retoryczne. Czyniąc znak krzyża, proszę Boga o potrzebne szczęście, wygraną, niewyrządzenie krzywdy drugiej osobie, o zdrowie dla mnie, mojej drużyny i przeciwników. Jest to moment skupienia, który pozwala mi na dialog z Nim. Wiem, że opłaca się wtedy rozmawiać z Bogiem, ponieważ przez tyle lat uchronił mnie przed groźnymi kontuzjami oraz dawał mi siły, kiedy ich najbardziej brakowało. Ktoś może mnie zapytać, czy czynienie znaku krzyża jest działaniem na pokaz. Dla mnie ten znak jest odruchem bezwarunkowym. Nie jest na pokaz, nawet nie myślałem nigdy w tych kategoriach. Nie wstydźmy się wiary, tradycji chrześcijańskich, wykonywania znaku krzyża. Nie bójmy się dawać świadectwa wiary, ponieważ wielu ludzi potrzebuje bodźców, a nie cudów, by uwierzyć w Jezusa Chrystusa.

Ostatnimi czasy spotykamy się z sytuacjami, w których rzeczy i znaki związane z katolicyzmem podawane są krytyce. Niejaki imam Mohammed al Arefe zażądał, aby federacja piłkarska FIFA zakazała czynienia znaku krzyża przez piłkarzy. Za to z pewnością chętnie oglądałby, gdyby wszyscy ludzie oddawali w to miejsce cześć Allahowi. Przykład „wstydzenia się” krzyża wyraził nie tak dawno Real Madryt, który, rezygnując z wielkiej tradycji, usunął krzyż z herbu na koszulkach dla krajów Bliskiego Wschodu. Klub tłumaczył to mało przekonującym argumentem: „krzyż jest kwestią wrażliwą”. Jestem pewien, że takich przykładów jest niestety więcej. Na pewno ma na to wpływ obecny liberalizm oraz islamizacja Europy, która odbywa się w zatrważającym tempie na naszych oczach, więc naszą radykalną postawą musimy wyrazić sprzeciw wobec tych ideologii.

Na koniec chciałbym podzielić się modlitwą, którą znalazłem na profilu jednego z poznańskich klubów piłkarskich.

„Panie, proszę Cię, daj mi wytrwałość i męstwo w walce; spraw by wzrastała przyjaźń w naszej drużynie i szacunek do przeciwnika. Zachowaj moje serce czystym i szlachetnym. Strzeż mnie od kontuzji i wszelkiego nieszczęścia. Nie pozwól, bym w zwycięstwie był wyniosły, a w porażce tracił nadzieję. Spraw, abym z Tobą ukończył bieg życia i ustrzegł mej wiary. Amen. Św, Jadwigo – ora pro nobis”

Mateusz Ka

Dodano w Bez kategorii

Witold Tumanowicz komentuje ostatni marsz Młodzieży Wszechpolskiej w Warszawie. Ci, którzy przeszkadzają nam w świętowaniu zwycięstwa nad bolszewikami stawiają się na miejscu tych, którzy próbowali wprowadzić w Polsce komunizm. 

15 sierpnia ulicami Warszawy przeszedł III Marsz Zwycięstwa Rzeczypospolitej. Wydarzenie organizowała Młodzież Wszechpolska. Marsz spotkał się z kontrmanifestacją środowisk lewicowych w tym samozwańczych ,,obrońców demokracji”. Blokadę zorganizowali Obywatele RP i Ogólnopolski Strajk Kobiet.

O tym, co działo się w Warszawie, o ,,cudzie nad Wisłą” i świętowaniu zwycięstw w najnowszym komentarzu Mediów Narodowych. Mówią Witold Tumanowicz z Ruchu Narodowego i Damian Kita z Obozu Narodowo-Radykalnego.

Zachęcamy do subskrypcji naszego kanału na portalu YouTube. Już we wrześniu kilka nowych programów!

Dodano w Bez kategorii

Rasistowskie graffiti pojawiło się na ścianie domu w Birmingham, co sugeruje że białe osoby nie są mile widziane w tej okolicy. Napis głosi: “Zakaz przebywania po 8 wieczorem dla Białych!”

Birmingham to największy po Londynie ośrodek miejski Wielkiej Brytanii. W 2014 r. miasto liczyło 1 101 360 mieszkańców. Cały ośrodek metropolitalny (m.in. wraz z Coventry, Wolverhampton, Solihull, Tamworth, Dudley, Walsall) zamieszkuje ok. 4 mln osób. To jedno z najbardziej imigranckich miast w kraju. Sami jedynie Pakistańczycy według cenzusu z 2011 r. stanowią ponad 13 % populacji miasta. Jedna czwarta to muzułmanie, 3 % wyznaje sikhizm, a 2 % mieszkańców to hinduiści.

– Ten kto to zrobił, powinien wiedzieć,że nie ma żadnego wsparcia ze strony społeczności lokalnej – powiedziała rozmówczyni dziennika “Birmingham Mail”, Shelagh Cannon. To smutna prawda, że ​​te getta prawdopodobnie tu powstają. Wielu nowo przybywających do kraju ludzi w kraju nie ma zamiaru poddać się procesowi integracji. Bardzo to smutne!

Pochodzący z Pakistanu radny miejski Ansar Ali Khan zapewnił, że sprawca nie ma żadnego wsparcia ze strony lokalnej społeczności.

– Staramy się unikać kłopotów w naszych spokojnych dzielnicach. Nasza wspólnota ma mocne więzy i razem musimy zachować czujność i wykorzenić rasistów ukrywających się wśród nas.

W lutym West Midlands Police – służba policyjna miasta Birmingham i okolic opublikowała szokujący film ukazujący scenę brutalnego przestępstwa, do jakiego doszło w ścisłym centrum miasta. Nastoletnia dziewczyna została poważnie ranna, kiedy została celowo – jak można wysnuć z nagrania podczas spaceru wzdłuż chodnika w Birmingham potrącona przez czarne BMW. Sprawca oczywiście szybko odjechał. Nastolatka została przewieziona do szpitala w ciężkim stanie.

Dodano w Bez kategorii

MrWissen2Go, ItsColeslaw, Ischtar Isik i AlexiBexi – największe gwiazdy niemieckiego YouTube’a, które razem maja około 3 milionów subskrybentów dostaną dziś po 10 minut na rozmowę z kanclerz Angelą Merkel.

To nie pierwszy raz kiedy Merkel próbuje przypodobać się internautom – 2 lata temu udzieliła wywiadu youtuberowi LeFloid. Nagranie zebrało ponad 5 milionów wyświetleń.

Wybory parlamentarne w Republice Federalnej Niemiec odbędą się już 24 września. Angela Merkel cieszy się wygodną pozycją w stosunku do swojego rywala, socjaldemokraty Martina Schulza.

Już teraz ma także spore poparcie wśród młodych wyborców. Jak podaje instytut Forsa aż 57% spośród nich chce, by obecna kanclerz pozostała na swoim stanowisku. Jeśli tak się stanie, będzie to jej czwarta kadencja.

Dodano w Bez kategorii

Krytyka jaka posypała się na głowy Brytyjczyków ze strony Brukseli zmusiła rząd w Londynie do publikacji dokumentów dotyczących opuszczenia przez Wyspiarzy Unii. Dokumenty mają zostać opublikowane w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Publikując dokumenty tuż przed szczytem Rady Europejskiej Londyn chce zapewne wywrzeć nacisk na szefów Wspólnoty by uznali oni, że wykonano “wystarczający postęp” w dotychczasowych negocjacjach w sprawie rozliczeń. Związane są one z budżetem Unii Europejskiej, przyszłego statusu obywateli UE i Wielkiej Brytanii oraz granicy między Irlandią Północną i Irlandią.

Zgodnie z wytycznymi przyjętymi na początku procesu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE taka decyzja unijnych przywódców pozwoliłaby równoległe prowadzić negocjacje. Negocjacje obejmują bowiem nie tylko sprawę opuszczenia Wspólnoty, ale też przyszłych relacji między stroną unijną i brytyjską.

Dokumenty mają być stopniowo publikowane od najbliższego tygodnia. Znajdą się  w nich m.in. szczegółowe formalne propozycje ws. granicy między Irlandią Północną i Irlandią, ciągłości wzajemnego dostępu do dóbr między Wielką Brytanią a UE po Brexicie. Wśród publikacji będzie także o dostępie w przyszłości do dokumentów i planów nowych regulacji po obu stronach kanału La Manche.

Brytyjski rząd przedstawi również serię analiz dotyczących przyszłych relacji między Wielką Brytanią a UE. Jak wynika z informacji, pierwszy z tych dokumentów będzie dotyczył nowego porozumienia celnego po wyjściu Wielkiej Brytanii z unii celnej. Brytyjskie ministerstwo ds. wyjścia z UE zamierza przeprowadzić na jego podstawie szerokie konsultacje z przedstawicielami biznesu. Odbędzie się to w ramach prac przygotowawczych do kolejnych rund negocjacyjnych z Komisją Europejską.

Jasno mówiliśmy, że kwestie dotyczące naszego wyjścia z Unii Europejskiej i przyszłego partnerstwa są nierozłączne, i dotychczasowe negocjacje to potwierdziły. Te dokumenty pokazują, że jesteśmy gotowi poszerzyć (zakres) negocjacji. Tłumaczyło źródło w brytyjskim rządzie.

Według niego podejście nakreślone w tych dokumentach było starannie sformułowane w oparciu o miesiące pracy i konsultacji. Firmy i obywatele, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i UE, chcą zobaczyć postęp w rozmowach i ruch w kierunku dyskusji o porozumieniu, które spełniałoby oczekiwania obu stron. Ocenił informator.

Kolejny szczyt Rady Europejskiej zaplanowany jest na 19 i 20 października. Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej w marcu bieżącego roku. Powinna opuścić Wspólnotę do końca marca 2019 roku.

Dodano w Bez kategorii

Główny podział ideologiczny w Stanach Zjednoczonych nie idzie w tej chwili po linii prawica-lewica. Komentuje Krzysztof Bosak w kolejnym komentarzu Mediów Narodowych.

W ostatnim czasie coraz głośniej robi się o amerykańskich ruchach tzw. alternatywnej prawicy. Wydarzenia w USA szeroko komentował Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego.

Dyskusja na ten temat przybrała na sile po sobotniej demonstracji białych nacjonalistów w Charlottesvile. Wtedy to w grupę kontrmanifestantów wjechał samochód zabijając 32-letnią Heather Heyer. Wydarzenia zostały poruszone w dzisiejszym Komentarzu Mediów Narodowych.

Więcej o konflikcie społecznych w USA, ruchu alt-right i przemocy politycznej także w polskim wydaniu w komentarzu Witolda Tumanowicza i Krzysztofa Bosaka.

Zachęcamy do subskrypcji naszego kanału na portalu YouTube – już we wrześniu kilka nowych programów!

Dodano w Bez kategorii