Niemiecki “Bild” przy okazji omawiania “szczytu uchodźczego” zwołanego w tym tygodniu w Paryżu przez prezydenta Emmanuela Macrona, na który zostali zaproszeni m.in. Angela Merkel, premierzy Włoch, Hiszpanii oraz przedstawiciele Libii, Czadu i Nigru, przytacza dane z dokumentu do którego dotarła redakcja.

Dotyczy on łączenia rodzin przybyłych do Niemiec migrantów. Liczby są przerażające. Ilość zezwoleń wydanych przez Niemcy wzrasta znacząco. Od stycznia 2015 r. do końca czerwca 2017 r. złożono ich ok. 230 tysięcy!!! W 2015 r. było ich około 70 tys., w 2016 r. około 100 tys., w pierwszej połowie b.r. już 60 tys. Większość wydanych wiz rodzinnych przyznano Syryjczykom i Irakijczykom – dostali oni od stycznia 2015 r. łącznie około 102 tys.

We wspomnianym wewnętrznym dokumencie ministerialnym przewiduje się, że przed końcem tego roku do łączenia rodzin uprawnionych będzie 267 500 osób. Jednak w 2018 r. liczba to zapewne wzrośnie do ok. 390 tysięcy. A jak liczne będą te rodziny? Przez ile trzeba będzie przemnożyć te niespełna 400 tysięcy?

Dodano w Bez kategorii
Beata Szydło

Beata Szydło / Fot. Wikimedia Commons

Na profilach społecznościowych Beaty Szydło pojawiło się nagranie, w którym polska premier odnosi się do słów, jakie w ostatnim czasie padły pod adresem Polski z ust polityków innych krajów UE. Z całą pewnością dotyczy to francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, który w mało wybredny sposób komentował naszą postawę w polityce zagranicznej.

W ostatnim czasie pojawiły się niesprawiedliwe dla Polski wypowiedzi niektórych unijnych polityków. Dlatego pragnę jasno i wyraźnie podkreślić: Polska jest państwem praworządnym i demokratycznym, solidarnym i proeuropejskim. Wartości leżące u podstaw UE są dla nas ważne. Takimi wartościami jest m.in. wolny rynek i swobodna na nim konkurencja. Polski rząd będzie bronił tych wartości. Dzisiaj, w obliczu wyzwań, które stoją przed nami, europejczycy nie mogą dać się podzielić. Niech partykularne interesy poszczególnych państw nie przesłaniają najważniejszego obecnie zadania, jakim jest zagwarantowanie bezpieczeństwa mieszkańcom naszego kontynentu – mówi premier Beata Szydło w nagraniu wideo.

 

https://www.facebook.com/BeataSzydlo/videos/1419895994763793/

Dodano w Bez kategorii

Prokurator IPN przesłuchał kobietę, która – według wnioskującej o to osoby – miała być naocznym świadkiem mordu Żydów w Jedwabnem w lipcu 1941 roku. Treści zeznań póki co Instytut nie ujawnia.

Nie tak dawno pisaliśmy o tym, że IPN zamierza wznowić umorzone w 2003 roku śledztwo w sprawie zbrodni w Jedwabnem.

O dokonaniu przesłuchania poinformował PAP we wtorek prok. Dariusz Olszewski z pionu śledczego IPN w Białymstoku. To tam było prowadzone śledztwo dotyczące wydarzeń w Jedwabnem.

O przesłuchanie świadka, kobiety która ma obecnie blisko 90 lat, wnioskowała osoba prywatna, która domaga się też wznowienia postępowania i – jak napisała w udostępnionym mediom wniosku do IPN – dokończenia przerwanej w 2001r. ekshumacji szczątków zamordowanych Żydów znajdujących się w stodole w Jedwabnem.

Prok. Olszewski powiedział PAP, że do przesłuchania doszło w miniony poniedziałek, w miejscu zamieszkania świadka.

Został przesłuchany świadek, wskazany we wniosku o podjęcie śledztwa w sprawie Jedwabnego. Nie wypowiadam się ani co do treści (złożonych zeznań – PAP), ani co do daty rozpatrzenia wniosku o podjęcie tego śledztwa – dodał.

Najwcześniej decyzja dotycząca wniosku o podjęcie śledztwa, będzie podjęta w przyszłym tygodniu.

Już wcześniej IPN informował, że przesłuchanie wskazanej we wniosku kobiety zostanie przeprowadzone w trybie art. 327 par. 3 Kodeksu postępowania karnego, czyli bez wydawania postanowienia o podjęciu umorzonego śledztwa na nowo. W takim trybie kodeksowym (czyli bez wznawiania postępowania) w sprawie dotyczącej Jedwabnego wykonywano już w przeszłości niezbędne działania, w tym przesłuchiwano zgłaszających się świadków.

W ocenie IPN, zbrodnia została dokonana z niemieckiej inspiracji (liczni przesłuchani świadkowie wskazali na przybyłych w tym dniu do Jedwabnego umundurowanych Niemców), ale – jak podawał Instytut w komunikacie o końcowych ustaleniach śledztwa, wydanym w lipcu 2002 roku – jej wykonawcami było co najmniej czterdziestu polskich mieszkańców Jedwabnego i okolic.

Dodano w Bez kategorii

/ Fot. YouTube

Nasze Ziemie Wschodnie to nowy program Mediów Narodowych, który w najbliższym czasie będzie regularnie wychodził na naszym kanale.

Nasze Ziemie Wschodnie będzie prowadzony przez Marcina Skalskiego. Nowy prowadzący komentuje – Nazwa jest z pozoru banalna, ale nawiązuje do broszury wydanej przez rząd na uchodźstwie. Wykazywano w niej, za pomocą propagandy, ale też i argumentów merytorycznych prawa Rzeczpospolitej do Ziem Wschodnich.

Marcin Skalski zawraca uwagę na aktualność kwestii Kresów, ale również wszystkich ziem utraconych przez Polskę. Jest to nasze dziedzictwo, któremu trzeba poświęcić osobny program. Myślę, że będzie on dyskusją nie tyle o samych Kresach, ale dyskusją w ogóle o Polsce. Jednak Kresy nie będą dodatkiem do programu.

Nasze Ziemie Wschodnie to również połączenie tradycji państwowej i tego, co chcemy dzisiaj robić w tej kwestii.

Zachęcamy do obejrzenia materiału, w którym Marcin Skalski przedstawia wizję nowego programu. Program będzie pojawiał się na kanale Mediów Narodowych, na portalu YouTube. Polecamy subskrybować nasz kanał – od września pojawiać się będzie wiele nowych treści!

Dodano w Bez kategorii

/ fot. wikipedia commons

Ostatnio pisaliśmy na naszym portalu, jak na imprezie największej polskiej spółki zajmującej się poszukiwaniem i wydobywaniem gazu ziemnego i ropy naftowej PNGiG wywieszano plakaty zbrodniarza komunistycznego Che Guevary. Właśnie nasza reakcja otrzymała oświadczenie na temat tego wydarzenia.

Wydarzenie odbyło się we wrześniu 2016 roku. Spółka szczerze przeprosiła za daną sytuację i potwierdziła, że jej intencją nigdy nie było promowanie idei komunistycznych i jej zbrodniarzy. Dodała, że spółka prowadzi wewnętrzną sprawę wyjaśniającą oraz ukarała autorów tej wystawy poprzez wyrzucenie ich ze stanowisk.

Pełne oświadczenie :

Spółka PGNiG Obrót Detaliczny wyraża ubolewanie z powodu kształtu oprawy plastycznej wydarzenia wewnętrznego firmy, które miało miejsce we wrześniu 2016 roku. Przepraszamy, tak nie powinno było się stać. Nigdy nie było i nie będzie intencją spółki promowanie zbrodniarzy i idei komunistycznych. Spółka przeprowadziła postępowanie wyjaśniające. Wobec osób odpowiedzialnych za oprawę wydarzenia wyciągnięto konsekwencje włącznie ze zwolnieniem dyscyplinarnym z pracy.
Dodano w Bez kategorii

W dzisiejszym odcinku Komentarza Mediów Narodowych wystąpili rzecznik prasowy Obozu Narodowo-Radykalnego, Tomasz Kalinowski oraz dr Krzysztof Kawęcki. Tytuł odcinka brzmi: Ręce precz od Polski.

W materiale poruszono temat ciągłych interwencji Unii Europejskiej w wewnętrzne sprawy Polski. Doktor Kawęcki to polski historyk, polityk, nauczyciel akademicki i publicysta. Dla Mediów Narodowych komentuje ostatnie wydarzenia ws. Polski i Komisji Europejskiej. To są działania wymierzone w Polskę, w ład prawnokonstytucyjny w naszym kraju. Godzi to również w zasadę suwerenności.

Doktor Krzysztof Kawęcki zwrócił uwagę na to, że Unia Europejska i podległe jej instytucje tak naprawdę nie chcą przywrócić ładu w Polsce. Tutaj chodzi przede wszystkim o to, aby Polska była upokarzana. Żeby podporządkować sobie państwo polskie, politykę polską Unii Europejskiej.

Tomasz Kalinowski zapytał gościa Mediów Narodowych o reakcję polskiego rządu wobec nacisków, które stosuje Unia Europejska. Historyk stwierdził, że dialog z Unią czy KE jest niepotrzebny. Strona polska powinna wyraźnie powiedzieć – wszystko już zostało w tej kwestii powiedziane. Działania Komisji Europejskiej są bezprawne, ponieważ wykraczają nawet poza unijne ustalenia traktatowe.

Całość wypowiedzi Tomasza Kalinowskiego i Krzysztofa Kawęckiego można obejrzeć na kanale Mediów Narodowych. Zachęcamy do obejrzenia materiału!

Dodano w Bez kategorii

/ Fot. wikipedia

Na kanale Mediów Narodowych przedstawiamy zapis z wydarzenia, które miało miejsce w Lublinie. Konferencja popularnonaukowa dotyczyła ludobójstwa na Wołyniu.

Konferencja popularnonaukowa “Ludobójstwo na Wołyniu – 74 lata później” odbyła się w sali konferencyjnej IPN w Lublinie. Konferencji towarzyszyła również wystawa Niedokończone Msze Wołyńskie. Podczas wydarzenia można było usłyszeć profesora Włodzimierza Osadczy i Prokuratora Piotra Zająca.

Włodzimierz Osadczy przedstawiał temat Sąsiad przeciw sąsiadowi – moralne i społeczne uwarunkowania zbrodni wołyńskiej. Natomiast Piotr Zając ukazał śledztwo wołyńskie IPN.

Prelegenci podczas swoich wykładów zwrócili uwagę na nie tylko na samą rzeź wołyńską. Profesor Włodzimierz Osadczy zaznaczył, że rzeź objęła swoim zasięgiem nie tylko Wołyń, ale także Zamojszczyznę i Galicję. Ludobójstwo pochłonęło przy tym ponad 150 tys. ofiar.

Prokurator Piotr Zając przedstawił natomiast proces śledztwa przeprowadzonego przez IPN. Sam proces trwa już od wielu lat, niestety nic nie wskazuje na to, aby wyciągnięto odpowiedzialność wobec osób, które były zaangażowane w ludobójstwo na Wołyniu.

Przypominamy, że Ukraina wciąż blokuje ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Polacy nie mogą brać udziału w ekshumacjach ofiar ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich.

Konferencji towarzyszyła wystawa „Niedokończone Msze Wołyńskie”. Wystawa jest nawiązaniem do do Krwawej Niedzieli. Był to punkt kulminacyjny rzezi wołyńskiej, akcja masowej eksterminacji polskiej ludności cywilnej na Wołyniu. Polacy byli mordowani rzez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery (OUN-B), Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) oraz ukraińską ludność cywilną.

Całość konferencji można zobaczyć na portalu YouTube, na kanale Mediów Narodowych. Zachęcamy do odsłuchania całości wykładów!

Dodano w Bez kategorii

/ fot.Narodowcy.net

 

Dzięki uprzejmości strony “Endecja Radom”  możemy Państwu przedstawić tekst z przedwojennej gazety “Słowo Radomskie”. Artykuł ukazał się w 1922 roku i zachęcał do brania udziału w wyborach do Senatu.

 

Wyborów do senatu lekceważyć nie należy. Senat polski, mimo to, iż lewica okaleczyła jego kompetencje, grać będzie wielką rolę w życiu państwa. Konstytucja zapewnia mu wiele praw i niemały wpływ na bieg spraw państwowych.

Art.89 konstytucji mówi:

„Prezydenta Rzeczypospolitej wybierają na lat siedem bezwzględną większością głosów Sejm i Senat, połączone w Zgromadzenie Narodowe”

Zatem obok 444 głosów do Sejmu, dokonywać wyboru prezydenta stanie 111 senatorów. Jest to pierwsze ważne prawo przysługujące Senatowi.

Doniosłe znaczenie posiada art.26 Konstytucji, którego drugie zdanie brzmi:

„Prezydent Rzeczypospolitej może rozwiązać Sejm za zgodą 3/5 ustawowej liczby członków Senatu”

Wystarczy, aby prezydent państwa miał za sobą 69 senatorów, a może już w każdej chwili rozwiązać Sejm i zarządzić nowe wybory. W zakresie ustawodawczym, Senat oddziaływać będzie poważnie na bieg prac. Nie posiada wprawdzie inicjatywy prawodawczej, nie może wnosić ze swej strony projektów prawnych.

Natomiast art. 35 Konstytucji głosi:

„Każdy projekt ustawy, przez Sejm uchwalony, będzie przekazany Senatowi do rozpatrzenia”

Jeżeli Senat zaaprobuję projekt Sejmu, projekt stanie się ustawą; jeżeli jednak Senat projekt sejmowy odrzuci lub zmieni, projekt wraca do Sejmu. I wtedy albo Sejm zgodzi się ze stanowiskiem Senatu, albo też się z nim nie zgodzi. Wówczas może Sejm wbrew senatowi przeprowadzić swój projekt, musi jednak być wówczas 11/20 głosujących, a nie zwykła większość.

Nie bez dużego znaczenia praktycznego jest prawo interpelacji, przysługujące nie tylko Sejmowi, ale i Senatowi. Senatorowie mają prawo zwracać się z interpelacjami do rządu, lub do poszczególnych ministrów i minister zobowiązany jest dać wyjaśnienie nie później niż w terminie 6-tygoniowym. Senat może odpowiedź rządu uczynić przedmiotem dyskusji i uchwały. Dalej tylko Sejm może postawić ministra w stan oskarżenia, a sądzi go Trybunał Stanu, do którego wchodzą: prezes Sądu Najwyższego, jako przewodniczący, 8 posłów i 4 senatorów. Należy też pamiętać, że Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest nieodpowiedzialny za rządy. Odpowiadają za jego rządy ministrowie i oni będą ewentualnie stawiani przed Trybunał Stanu.

Tych praw, jakie konstytucja daje Senatowi, jest więcej. Toteż lewica ostrzy sobie zęby na mandaty senatorskie i rozwijają wytężoną agitację. Toteż wszyscy stojący na gruncie chrześcijańskim i narodowym powinni bezwzględnie iść do urny wyborczej i głosować solidarnie na listę numer 8, bo Senat odegrać może wybitną rolę w naszym życiu parlamentarnym.

Pamiętajcie dobrze o najbliższej niedzieli. Tylko numer 8.

Dodano w Bez kategorii

/ fot. wikipedia

We Włoszech skrzywdzono Polkę. To zupełnie tak, jakby zrobiono to naszej siostrze – komentuje tragiczne zdarzenie z weekendu przewodniczący Nowej Siły (Forza Nuova, FN), Roberto Fiore.

Forza Nuova jest zdecydowana uniemożliwić życie tym gwałcicielom, a wszystkim tym imigrantom którzy przez wyznawaną przez nich ich wiarę, nieucywilizowane i arogancję, uważają każdą europejską kobietę za łatwą zdobycz. Nasza walka z imigracją jest nieustępliwa. Właśnie w takich miastach, jak Rimini przeprowadzamy ciągle akcje skierowane przeciwko ich prymitywizmowi. Wspomnianej kobiecie i polskiemu narodowi poświęcamy następne miesiące zmagań, naszą energię i zaangażowanie!

Forza Nuova (FN, Nowa Siła) jest włoską partią narodowo-rewolucyjną. Założona została w Rzymie w 1997 r. przez Roberto Fiore (który nadal jest jej liderem) i Massimo Morsello, który wkrótce potem zmarł. FN współtworzy Europejski Front Narodowe z m.in greckim Złotym Świtem i francuskim Renouveau francais. Jej młodzieżowa odnoga to Lotta Studentesca

Ideologia partii opiera się na pracach Juliusa Evoli. Włoscy narodowcy sprzeciwiają się “małżeństwom” jednopłciowym i imigracji do Włoch. Wiele haseł społecznych i kulturowych FN czerpie z tradycyjnego etosu katolickiego. Partie cechuje szczególne nabożeństwo do św. Michała Archanioła. Działacze opowiadają za zwrotem Włochów ku religijności. Chcą m.in. odwołania zmian wprowadzonych do Traktatu Laterańskiego i przywrócenie go do stanu z 1929 r. Walczą również przeciwko aborcji.

Nowa Siła występuje przeciwko członkostwu w Unii Europejskiej. Popiera nacjonalizację sektora bankowego. Gospodarczo stoi po stronie korporacjonizmu. Największym sukcesem FN było wprowadzenie swojego przywódcy do Parlamentu Europejskiego w 2008 r. Delegacja FN regularnie gości na Marszu Niepodległości.

Dodano w Bez kategorii

Ten straszny “prawak” Hitler

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ fot.Narodowcy.net

Media społecznościowe zawrzały z powodu artykułu tygodnika “Do Rzeczy” pt. “Hitler był lewakiem”. Wywołało to oburzenie środowisk lewicowych, które na różne sposoby wykazywały, że jest inaczej. Warto zadać sobie pytanie czy Adolf Hitler i NSDAP to na pewno symbole “skrajnej prawicy”.

Powojenne kłamstwo

Po zakończeniu II Wojny Światowej i podziału świata na strefy wpływu USA i ZSRS trzeba było coś zrobić z Niemcami. Problem stanowili oczywiście narodowi socjaliści, więc Amerykanie stworzyli termin “nazizm”, który niewiele mówi. Ten termin odpowiadał samym Niemcom i Sowietom, ponieważ mogli wmówić światu, że nie mieli nic wspólnego z Niemcami w latach 20, 30 i 40. To się udało i narodowy socjalizm został utożsamiony z prawicą.

Do dziś ruchy narodowe, anty-islamskie czy będące w opozycji do lewicy są przez nią porównywane do nazizmu. Jest to porównanie kłamliwe i obelżywe, a także pokazuje impotencję intelektualną lewicy. Doszło do tego, że ci, którzy oskarżają kogokolwiek o nazizm, nie wiedzą czym był narodowy socjalizm, a niestety “światli ludzie lewicy” nie chcą przyjąć do świadomości, że się mylą i uparcie trwają w kłamstwie.

Warto przypomnieć, że kłamstwo jest jedną z cech lewicy. Dla lewicy kłamstwo jest czymś normalnym i akceptowalnym, a jeśli rozchodzi się o ich interes to kłamstwo jest wręcz wskazane.

Co to jest narodowy socjalizm?

Jak sama nazwa wskazuje jest to socjalizm. Socjalizm realizowany w obrębie jednego narodu, najprościej mówiąc jest to nacjo-bolszewizm (jest to zaprzeczenie samo w sobie, ponieważ bolszewizm jest nurtem komunizmu, który to jest międzynarodowy – przyp. T.C.).

Z faktu, że jest to socjalizm, nie może być on identyfikowany z prawicą, a jednak jest. Dlaczego? Narodowy socjalizm w czasie II WŚ pochłonął miliony ofiar, a że lewicę charakteryzuje brak honoru i skruchy, to nie przyznała się ona do niemieckich zbrodni. Jak wiemy z historii, te zbrodnie były straszne i obrzydliwe, a dla lewicy były one jak “gorący kartofel”, więc podrzuciły go szeroko pojętej prawicy.

Innym powodem zaistniałego stanu rzeczy jest wynik wspomnianej II WŚ. ZSRS miał w zwyczaju nazywać każdego swojego wroga (którego się obawiał – przyp.T.C.) faszystą, nazistą itd. Sowieci wmawiali światu, że nie mają nic wspólnego z Niemcami, a jest to nie prawda. Narodowi socjaliści, podobnie jak komuniści, byli przeciwko wolnemu rynkowi, ograniczaniu swobód obywatelskich, istnieniu związków zawodowych, egzystencji wyższych klas społecznych. Ponadto i jedni i drudzy byli zwolennikami aborcji, zamykania przeciwników politycznych w obozach koncentracyjnych/gułagach i zwalczania chrześcijaństwa.

“Światli ludzie lewicy” powtarzają, że Niemcy mordowali gejów, lesbijki, Żydów, Polaków, dbali o “czystość rasy” itd. Zapominają jednak, że w ZSRS było podobnie, choć Żydzi nie byli wrogiem nr. 1, ale zamiast promowania “rasy panów”, zwalczano kontrrewolucjonistów.

Można wymieniać podobieństwa w nieskończoność, a i tak do części lewicy nie dotrze, że Hitler był człowiekiem lewicy i NSDAP była partią skrajnie lewicową. Wcześniej napisałem, że narodowy socjalizm to komunizm realizowany w obrębie jednego państwa. W ramach polityki pangermanistycznej, dokonano anschlussu Austrii i de facto ten system objął dwa państwa i dwa narody, nie licząc mniejszości zamieszkujących te dwa państwa.

Odpierając zarzuty o prześladowanie środowisk homoseksualnych, to były takie czasy, gdzie nawet lewica nie aprobowała zboczeń. Jak wiemy, dziś w tej sprawie jest inaczej.

Kim był Adolf Hitler?

Był Austriakiem, niedoszłym studentem wiedeńskiej ASP, wodzem Narodowo-Socjalistycznej Niemieckiej Partii Robotniczej, kanclerzem Niemiec (nazwa III Rzesza nie była oficjalna nazwą  państwa Niemieckiego – przyp. T.C.). To wiedza powszechnie znana i wbrew temu co napisałem w tytule, Hitler nie miał nic wspólnego z prawicą. Był lewicowcem i często powoływał się na Marksa, nawiasem mówiąc to Marks był protoplastą Holocaustu “Przez żydostwo rozumiemy więc pewien powszechny współczesny element antyspołeczny, który osiągnął swą obecną skrajną postać przez rozwój historyczny, do którego Żydzi, w tym sensie ujemnym, gorliwie się przyczynili; w tej obecnej zaś skrajnej postaci element ten musi nieuchronnie ulec likwidacji…”. Ponadto Adolf Hitler był demokratą, wegetarianinem, obrońcą praw zwierząt, zwolennikiem aborcji i eutanazji, wojującym antyklerykałem i gardził arystokracją. Wypisz, wymaluj działacz dzisiejszej partii lewicowej. Czy ktoś taki może być człowiekiem prawicy? Dodatkowo żył w związku partnerskim (ożenił się w dniu śmierci – przyp. T.C.).

Hitler kiedyś powiedział Więcej wiąże nas z bolszewizmem niż dzieli. Mieszczański socjaldemokrata czy przywódca związkowy nigdy nie stanie się narodowym socjalistą, ale komunista – niezawodnie. Także Austriacki Akwarelista dawał wiele przykładów na to, że jest człowiekiem lewicy.

Kończąc, napiszę coś oczywistego dla kogoś, kto zetknął się z przedwojenną, wojenną i powojenną historią polskiego ruchu narodowego. Adolf Hitler i NSDAP nie mają nic wspólnego z prawicą, a Młodzież Wszechpolska, Obóz Narodowo-Radykalny, Stronnictwo Narodowe i Narodowe Siły Zbrojne nie kolaborowały z Niemcami!

Tomasz Cynkier

Dodano w Bez kategorii