/ youtube.com

Wypowiedzi Pana Doktora wyrażają wyłącznie jego prywatne poglądy i nie są stanowiskiem władz Akademii Sztuki Wojennej – oświadczyła uczelnia.

Jerzy Targalski to historyk, politolog i orientalista.W czasach PRL działał w Komitecie Obrony Robotników i ,,Solidarności”. Później pełnił funkcję członka zarządu Polskiego Radia.

Obecnie współpracuje z ,,Gazetę Polską”. Wypowiada się także dla TVP, TV Republika i Poskiego Radia.

Od jego wypowiedzi odcięła się Akademia Sztuki Wojennej, w której pracuje. – Pan Targalski został zatrudniony w charakterze samodzielnego analityka w Centrum Badań nad Bezpieczeństwem i pełni tam funkcję kierownika Ośrodka Studiów Przestrzeni Postsowieckiej. Wbrew niektórym doniesieniom medialnym, nie jest nauczycielem akademickim, nie prowadzi zajęć dydaktycznych, realizuje tylko niektóre zadania analityczne – czytamy w oświadczeniu.

Zgodnie z obowiązującymi w jednostkach wojskowych regulacjami, dr Targalski nie posiada zgody dowódcy na publiczne wypowiedzi w poruszanym przez siebie obszarze – poinformowała Akademia.

 

mil.pl

Dodano w Bez kategorii

/ fot. zrzut z youtube.com

“Tej jesieni na 11 telewizyjnych antenach pojawi się 17 produkcji ATM GRUPY: seriali, programów rozrywkowych i dokumentalnych, a wśród nich aż 7 nowości, w tym jedna, której szczegóły muszą na razie pozostać tajemnicą…” – zapowiada jesienną ramówkę ATM GRUPA. Wśród nich ma pojawić się polska wersja programu “Drunk history – pół litra historii”, która była już realizowana między innymi w USA, Argentynie, Brazylii i Wielkiej Brytanii. Kontrowersyjny sposób, w jakim ma być przedstawiona historia naszego kraju z całą pewnością wzbudzi jeszcze wiele dyskusji.

W oficjalnym opisie nowego programu producent zapewnia, że fakty z historii Polski będą przedstawione w “nietypowy i zabawny sposób”: “Kolejnym programem rozrywkowym będzie polska wersja znanego na całym świecie „Drunk History”. Fakty z historii Polski odtworzone w nim zostaną w bardzo nietypowy i zabawny sposób, a w rolach głównych wystąpią popularni polscy aktorzy, celebryci oraz gwiazdy kabaretu i stand-upu. Premiera w Comedy Central w październiku”.

– tak brzmi oficjalny komunikat ATM Grupy dotyczący nowej ramówki, na który powołuje się niezalezna.pl.

Portal Wirtualnemedia.pl zwrócił uwagę, że dotychczas, w innych krajach, formuła programu polegała na tym, że pijani celebryci opowiadali o historii swojego kraju. Dyskusje przy alkoholu mają być przeplatane scenami opowiadającymi o historii, ale w sposób groteskowy, komiczny, karykaturalny. Jak widać w filmie zapowiadającym ramówkę, jedną z pierwszych omawianych w ten sposób postaci ma być marszałek Józef Piłsudski.

Dodano w Bez kategorii

Kontrowersyjna reklama napoju energetycznego „Tiger”, brutalnie wyśmiewająca pamięć o Powstaniu Warszawskim, wzbudziła nie tylko słuszny niesmak, ale także obudziła wielu przeciwników i sceptyków tzw. patriotyzmu gospodarczego.

W sieci można było znaleźć wiele zjadliwych komentarzy wyśmiewających konsumentów, którzy preferując polskie produkty nad zagraniczne, stanęli przed pozornym dylematem, czy lepiej kupić napój produkowany w Polsce, którego producenci jednak otwarcie drwią z tradycji i historii narodu polskiego czy wyrób zagraniczny. Dylemat ten był jednak – tak jak wspomniałam – pozorny, bowiem patriotyzm gospodarczy w żadnym wypadku nie zakłada bezwzględnego i bezmyślnego wkładania do koszyka produktu tylko dlatego, że są one produkowane w Polsce, a właściciel marki legitymuje się polskim dowodem osobistym.

Patriotyzm gospodarczy dotyczy wszystkich podmiotów działających na rynku, a więc zarówno konsumentów jak i producentów oraz jednostki samorządu terytorialnego czy skarbu państwa i nie oznacza bynajmniej, wbrew obiegowej opinii, kupowania produktów, tylko dlatego, że są polskie. Patriotyzm gospodarczy cechuje się świadomym wyborem towarów, których zakup może przyczynić się do rozwoju społecznego lub gospodarczego wspólnoty lokalnej lub narodowej. W myśl tej definicji, jednym z czynników (a nie jedynym!), które wpłyną na podjęcie decyzji ekonomicznej powinna być chęć wsparcia innych członków wspólnoty, z którą się identyfikujemy. Z perspektywy konsumenta najprostszym sposobem na praktykowanie patriotyzmu gospodarczego jest kupowanie produktów wytwarzanych w Polsce przez firmy z polskim kapitałem. Dzięki temu praktycznie cały zarobiony kapitał pozostaje w Polsce, co napędza polską gospodarkę poprzez wzrost zatrudnienia, podniesienie pensji, inwestycje w rozwój technologii etc. Jeśli firma stanie się na tyle konkurencyjna, że będzie w stanie zdobyć rynki zagraniczne, to jest szansa na transfer kapitału do Polski zza granicy.

Jednak nie we wszystkich przypadkach jest to pożądana postawa. Kupowanie gorszych jakościowo produktów tylko dlatego, że są polskie jest – można rzec – wykrzywieniem patriotyzmu gospodarczego. Oto bowiem konsumenci, stwarzając popyt na słabej jakości dobra, doprowadzają do sytuacji, w której rodzimi producenci produkują towary gorsze jakościowo, tym samym nie będąc w stanie konkurować na rynkach pozakrajowych, a swoim rodakom dostarczają niepełnowartościowe produkty. Bezrefleksyjne kupowanie produktów od takich firm powoduje zmniejszenie u producentów motywacji do optymalizacji procesu produkcji, wdrażania innowacji i szukania efektywnych rozwiązań polepszenia jakości, nie tracąc na konkurencyjności, co suma summarum oddziałuje negatywnie na gospodarkę. W takim przypadku, niejako sztucznie zapewniając popyt na produkty firmy wytwarzającej kiepskiej jakości produkty, hamujemy dostęp do rynku nowym firmom, które wprowadziłyby nową jakość do gałęzi rynku. Oczywiście jeśli są dwa produkty o identycznej lub bardzo zbliżonej jakości (jak np. w Polsce na rynku wód mineralnych) to warto wybrać tę, której produkcja odbywa się w kraju, tym samym wspierając lokalną wspólnotę poprzez zapewnienie producentom i pracownikom dochodu. Jednak jeśli jedynie firma zagraniczna produkuje produkty o specyficznych cechach, niepowtarzalnych w żadnym innym produkcie, to nie warto rezygnować z ich wyrobów na rzecz gorszych substytutów. W przeciwnym przypadku rodzime firmy nigdy nie będą miały motywacji do tworzenia jak najlepszych i najnowocześniejszych produktów.

Patriotyzm konsumencki stoi też w sprzeczności z wspieraniem producentów, którzy źle traktują swoich pracowników, kierując się jedynie chęcią zysku. Wybierając produkty koncernów, które produkują w warunkach niehumanitarnych, bez poszanowania praw pracowniczych, działamy na krzywdę pracowników. W tym przypadku ważne jest już nie tylko to, czy pracownicy to nasi rodacy. Nawet jeśli firma jest oparta na polskim kapitale, ale w celu minimalizacji kosztów przenosi produkcję do krajów tzw. trzeciego świata, gdzie nie zapewnia odpowiednich warunków pracy swoim pracownikom, to warto wybrać jednak tę firmę, która nawet jeśli jest przedsiębiorstwem zagranicznym, prowadzi produkcję zapewniając pracownikom godziwe warunki pracy i odpowiednią do wykonywanej pracy płacę. W tym kontekście warto interesować się, w jakich warunkach są produkowane wyroby naszego codziennego użytku i świadomie podejmować decyzję o wyborze marki.

Podobnie ma się rzecz z podejściem przedsiębiorców do kwestii ekologii i dbania o środowisko. Warto wybierać te firmy, które produkują w zgodzie ze standardami ekologicznymi, nie drenują zasobów naturalnych w celu osiągnięcia maksymalnego zysku. W przeciwnym przypadku działamy na niekorzyść całej wspólnoty, której członkowie muszą ponosić konsekwencje zanieczyszczenia środowiska naturalnego, w którym wszyscy żyjemy.

Jak widać, patriotyzm gospodarczy nie polega na bezrefleksyjnym wybieraniu produktów z napisem na etykiecie „wyprodukowane w Polsce”. Jest szereg innych czynników, które sprawiają, że działania przedsiębiorstw korzystnie wpływają na rozwój wspólnoty narodowej i my – jako konsumenci – możemy się do tego także przyczyniać, dokonując świadomych wyborów podczas codziennych zakupów, w których pomocna nam będzie wiedza na temat metod produkcji, jakie są stosowane do wytwarzania naszej żywności i przedmiotów codziennego użytku. Niejednokrotnie natkniemy się jednak na pewien dylemat – czy lepiej wspierać firmy rodzime, nawet jeśli ich produkty nie są do końca doskonałe, a polityka firmy nie do końca zgodna z naszymi poglądami czy raczej wybierać towary firm zagranicznych, jeśli ich producenci prowadzą produkcję w sposób odpowiedzialny społecznie w perspektywie globalnej? Wydaje się, że nie ma na to jednej odpowiedzi – decyzję trzeba podjąć w każdym przypadku indywidualnie. Jednak akurat w przypadku napoju energetycznego „Tiger” tego dylematu nie ma – na półkach sklepowych znajdziemy wiele innych napojów energetycznych produkowanych w Polsce, których spoty reklamowe nie szargają dobrej pamięci polskich bohaterów narodowych.

Klara Jaskulska

Dodano w Bez kategorii

/ facebook.com

2 września pod polskim konsulatem w Dublinie miała miejsce pikieta zorganizowana przez Komunistyczną Partię Irlandii. Manifestanci sprzeciwiali się działaniom polskiego rządu zmierzającym do usunięcia z przestrzeni publicznej reliktów dawnego reżimu.

Na zamieszczonych na facebookowym profilu partii zdjęciach widać osoby trzymające kartki z hasłami takimi, jak: “Armia Czerwona  i jej sojusznicy pokonali faszyzm”, “Stop wypaczaniu historii w Polsce”. Przygotowano także: “Stop ustępstwom wobec faszyzmu”, “Stop wyburzaniu antyfaszystowskich pomników”, “Unia Europejska rozpowszechnia kłamstwa i zakłamuje prawdę”. Nad ich głowami powiewały czerwone flagi.

Wydawałoby się, że historia II WŚ , dzięki licznym opracowaniom historyków, nie powinna w dzisiejszych czasach sprawiać nikomu problemów. Inaczej jest jednak w przypadku irlandzkich bolszewików, oraz wspierających ich komunistów z Polski. Postanowili oni, przy okazji kolejnej rocznicy agresji Niemiec na Polskę, urządzić protest pod polskim konsulatem w Dublinie, w obronie pomników i symboli Armii Czerwonej.

Jak sami twierdzą, Armia Czerwona w 1939 roku, szła Polsce na pomoc, a w 1945 nas wyzwoliła od niemieckiego faszyzmu. Poświęcając temu szczytnemu (sic!) celowi życia wielu tysięcy „bojowników o wolność”. Twierdzą też, że oczywistą sprawą jest, że za Katyń odpowiedzialni są Niemcy. Widać, jak ciężka czeka nas walka o prawdę historyczną, skoro w takich wydarzeniach, biorą udział również Polacy, a raczej powinno się napisać osoby polskojęzyczne.

Niestety, na Zachodzie Europy mit o Związku Sowieckim pokonującym faszyzm jest ciąż żywy. Zezwala się na to, aby legalnie działały organizacje odwołujące się do komunistycznego reżimu. Co jeszcze musi się stać, aby bolszewizm był traktowany tak samo surowo, jak nazizm?

facebook.com

Dodano w Bez kategorii

Jak informuje CNN, japoński premier na spotkaniu z politykami miał podzielić się planami koniecznymi do zapewnienia bezpieczeństwa obywateli. Wszystko w związku z transportem kolejnej rakiety w kierunku wyrzutni, która może stworzyć jeszcze większe zagrożenie. Reżim Kim Dzong Una prowokuje a świat wstrzymuje oddech. Wojna wisi na włosku…

 

“Korea Północna transportuje międzykontynentalny pocisk balistyczny ICBM w kierunku zachodniego wybrzeża, gdzie znajdują się stanowiska startowe” – taką informację przekazał południowokoreański dziennik “Asia Business Daily”.

Północnokoreański reżim ma transportować rakietę pod osłoną nocy. Według informacji, pocisk ma mieć jeszcze większą siłę niż ostatni. To skłoniło władze Japonii do przygotowania ewakuacji obywateli przebywających na terenie Korei Południowej. Do tej pory Korea Północna przeprowadziła sześć testów broni nuklearnej.

Dodano w Bez kategorii

plawski_kalinowski_medianarodowe.com / youtube.com

W ostatnich dniach opinią publiczną wstrząsnęły doniesienia o brutalnym napadzie na polską parę w Rimini. Emocje rozbudził jeszcze bardziej wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Stwierdził, że jego zdaniem sprawcom zbrodni powinno się wymierzyć karę śmierci. Więcej o tragedii we Włoszech, imigrantach i karze głównej w kolejnym komentarzu Mediów Narodowych.

Do sprawy odnieśli się rzecznicy prasowi Obozu Narodowo-Radykalnego (Tomasz Kalinowski) i Młodzieży Wszechpolskiej (Mateusz Pławski). Zaapelowaliśmy do ministra sprawiedliwości, aby tamtych zwyrodnialców sprowadzić do Polski. Powiedział przedstawiciel MW komentując konferencję prasową, jaką w sprawie napadu w Rimini zorganizowała jego organizacja.

W materiale zwrócono też uwagę, że przyczyną tego typu problemów jest niekontrolowany napływ imigrantów. Od początku mówiliśmy stanowcze ,,nie” masowej imigracji. Przypomniał Kalinowski.

Komentatorzy wyrazili także poparcie dla wprowadzenia kary śmierci wobec sprawców zbrodni podobnych do tej z Rimini.Kara śmierci to podstawa nowoczesnego i sprawnie działającego systemu prawnego – stwierdził Pławski.

Zachęcamy do obejrzenia całości rozmowy i subskrybowania naszego kanału na YouTube.

medianarodowe.com/youtube.com

 

 

 

Dodano w Bez kategorii

/ fot. wikimedia.com

Marek Magierowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, wezwał w trybie pilnym Ri Geuna, ambasadora Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej w RP.

Jak donoszą służby prasowe MSZ, przedstawiciel reżimu Kima w Polsce otrzymał od rządu notę, potępiającą próby atomowe Korei Północnej.

Resort kierowany przez Witolda Waszczykowskiego domaga się od KRLD “zaprzestania prowokacji i dalszego eskalowania napięcia”. Magierowski podkreślił, że Polska jest “żywotnie zainteresowana” sytuacją na Półwyspie Koreańskim.

Pozostaje pytanie, czy tego typu działania dyplomatyczne polskich władz w jakikolwiek sposób mogą wpłynąć na reżim w Pjongjangu, poza wywołaniem irytacji nieobliczalnego Kima…

Dodano w Bez kategorii

/ se.pl

Już dziś (wtorek) na Targach Kielce rozpocznie się kolejny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. Jubileuszową edycję wydarzenia otworzy minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

Jest to trzecie największe tego typu wydarzenie w Europie. Udział w targach zapowiedziało ponad 300 wystawców z niemal 30 krajów, m.in. Austrii, Francji, Izraela, czy RPA. Na Salon przybędzie też prawie 70 delegacji rządowych, w tym kilku ministrów obrony. Impreza odbywa się pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy.

Targi otworzy szef resortu obrony Antoni Macierewicz. Swoje nowości zaprezentuje Polska Grupa Zbrojeniowa będąca partnerem strategicznym MSPO. Obecni będą również najważniejsi gracze na światowym rynku zbrojeniowym, m.in. Airbus, Boeing, czy ThyssenKrupp Marine Systems. W Kielcach wylądował wczoraj największy w historii Salonu śmigłowiec – trzysilnikowy AW101.

Podczas imprezy zaprezentowane zostaną ponadto wystawy narodowe. Swój potencjał militarny zademonstruje Korea Południowa. Zobaczyć będzie można też Wystawę Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej.

W ramach MSPO odbyły się wczoraj pokazowe ćwiczenia wojskowe na poligonie w Nowej Dębie (województwo podkarpackie). Uczestniczyli w nich żołnierze z m.in. Japonii, Litwy, czy Pakistanu.

Targi zbrojeniowe potrwają do niedzieli. Ostatnie dwa dni będą otwarte dla zwiedzających.

onet.pl/wyborcza.pl/niezalezna.pl

Dodano w Bez kategorii

/ fot. VOA- Nicolas Pinault / wikimedia commons

Martin Schulz atakował kanclerz Angelę Merkel za kryzys uchodźczy, jednak nie w kontekście niekontrolowanego najazdu imigrantów a braku porozumienia z europejskimi partnerami w sprawie obowiązkowych kwot przyjęcia przez każde z państw.

Telewizyjna debata kandydatów do Bundestagu odbyła się wczoraj, na trzy tygodnie przed wyborami. Naprzeciwko siebie stanęli: urzędująca kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz kandydat z ramienia SPD – Martin Schulz. Dyskusję zdominował temat islamu i imigrantów.

Merkel stanowczo broniła decyzji o podjęciu prowadzonej przez nią polityki migracyjnej.
Z kolei Schulz podkreślał swoją tezę, że uchodźcy są “cenniejsi niż złoto”, ponieważ… mają wiarę w Europę, której brakuje wielu Europejczykom.

Schulz zarzucił Polsce i Węgrom, że odmawiając przyjęcia uchodźców uniemożliwiają powstanie europejskiej polityki migracyjnej i zagroził obu krajom konsekwencjami finansowymi.
“Potrzebne jest europejskie prawo migracyjne […] Istnienie takiego prawa pozwoliłoby na zawracanie osób, które przekraczają granicę nielegalnie i wpuszczanie tych, które wjeżdżają legalnie – tłumaczył polityk SPD cytowany za RP.PL. Warto podkreślić, że wspomniał przy tym o obowiązkowych kwotach migrantów, które musiałyby przyjąć kraje UE. Według niego Polska i Węgry są problemem, bo odrzucają możliwość przyjęcia prawa migracyjnego w UE.

“Finansujemy rolnictwo, finansujemy budowę dróg w Rumunii i Bułgarii, finansujemy regionalny rozwój w Polsce, a te kraje mówią nam: wasza migracja, wasza polityka wobec uchodźców nic nas nie obchodzi. Tak dłużej być nie może” – cytuje Schulza rp.pl.

Dodano w Bez kategorii

/ 300polityka.pl

Dziś (wtorek) w Krynicy-Zdroju rozpocznie się XXVII Forum Ekonomiczne. Wezmą w nim udział m.in. prezydenci Polski, Gruzji i Macedonii.

Swoje uczestnictwo zapowiedzieli także premier Beata Szydło, wicepremierzy Mateusz Morawiecki i Piotr Gliński, ministrowie: zdrowia Konstanty Radziwiłł, spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak, edukacji narodowej Anna Zalewska, energii Krzysztof Tchórzewski. i pracy Elżbieta Rafalska oraz przedstawiciele innych resortów. Obecny będzie też marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Krynickie Forum o największe tego typu wydarzenie w Europie Środkowo-Wschodniej. Na tegoroczne ,,polskie Davos” przyjadą przedstawiciele ponad 60 krajów. Obecna edycja odbędzie się pod hasłem ,,Projekt Europa – jaki przepis na następne dekady”.

Obrady rozpoczną się we wtorek popołudniu. Wieczorem zaś będzie miała miejsce gala wręczenia nagród, w tym Człowieka Roku i Firmy Roku. Według nieoficjanych informacji, to pierwsze wyróżnienie ma otrzymać minister finansów Mateusz Morawiecki.

Do głównych tematów, jakie będą poruszone podczas Forum należy nowy Jedwabny Szlak, wpływ imigracji na rynek pracy, czy rozwój regionów nadmorskich. W czasie konferencji zostanie zaprezentowana publikacja ,,Adriatyk-Bałtyk-Morze Czarne. Wizje współpracy”.

Oprócz polityków w spotkaniu wezmą udział także przedstawiciele świata biznesu. Obecni mają być prezesi spółek takich jak TAURON Polska Energia, PKN Orlen, Grupa Lotos, PGE, KGHM, PKP Intercity, czy PGNiG. W Forum uczestniczyć będą też szefowie banków, m.in. PKO Banku Polskiego.

nettg.pl

Dodano w Bez kategorii