O politykę zagraniczną gładką niczym jedwab…

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Mogliśmy ostatnio usłyszeć w mediach o planach reaktywacji jedwabnego szlaku. Chodzi o dawny trakt handlowy w Eurazji centralnej, przemierzany przez karawany kupieckie z Chin do Europy i odwrotnie. Wzrost znaczenia gospodarczego Państwa Środka we współczesnym świecie przywołuje paralelę historyczną, kiedy Europa handlowała drogą lądową z Chinami, gdy w okresie od III w. przed Chrystusem do połowy XVII w. po Chrystusie cesarskie Chiny tworzyły 30% – 50% światowego produktu. W tej sprawie prezydent Kazachstanu prosił polskiego prezydenta, Andrzeja Dudę, by Polska ociepliła relacje polityczne z Rosją.

Zawsze krytycznie patrzyłem na politykę zagraniczna PiS i poglądy w tej sprawie prezesa Kaczyńskiego. Wpasowanie się PiS w piłsudczykowskie i sanacyjne koleiny polityki zagranicznej uważałem i uważam za kardynalny błąd formacji rządzącej obecnie Polską. Błąd ten może tragicznie zemścić się na III-ciej czy też IV-tej RP. Jeśli nic się nie zmieni, to negatywne jego skutki ujrzymy przy spaleniu na panewce całej sprawy reaktywacji jedwabnego szlaku. A wtedy kreatorzy strategii politycznych PiS, zamiast uderzyć się w piersi, dostaną dodatkową wodę na młyn, że wszystkiemu zawsze winna jest Rosja…

Brak zrozumienia, że w Rosji gospodarka jest pochodną polityki, a nie odwrotnie, zemści się w każdym gospodarczym projekcie podejmowanym przez PiS. Nie można bowiem wymachiwać szabelką przed oczami Rosjan i Putina, i równocześnie namawiać ich do wspólnych projektów gospodarczych lub do projektów, w których rosyjski głos może być kluczowy. Błąd piłsudczykowskiej i sanacyjnej doktryny polityki zagranicznej, który powiela dzisiaj PiS, polegał na tym, że postępuje się wbrew prostej zasadzie mądrości ludowej, która mówi: przyjaciół trzeba szukać blisko, a wrogów trzeba mieć daleko…

Antoni Chrzonstowski

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY