W Niemczech zniknęło... 30 tys. imigrantów! Nie wiadomo, co się z nimi stało

W niemieckich mediach pojawiły się alarmujące doniesienia mówiące o tym, że władze nie są w stanie ustalić miejsca pobytu… 30 tys. nielegalnych imigrantów. Chodzi o osoby, których wnioski o azyl zostały odrzucone. Zgonie z prawem, wszyscy oni powinni zostać deportowani, ale nie wiadomo gdzie są.

W czerwcu bieżącego roku przed niemieckimi sądami administracyjnymi toczyło się aż 320 tys. spraw dotyczących udzielenia azylu. Zaledwie rok wcześniej takich postępowań było 69 tys. Redakcja “NOZ” powołuje się na dane przekazane przez MSW w odpowiedzi na interpelację partii Lewica.

Sędziowie jeszcze w lecie ostrzegali, że niemieckim sądom grozi paraliż z powodu tak wielkiej liczby postępowań azylowych. Sądy nie były w stanie przerobić lawiny wniosków. Wtedy mówiono, że 200 tys. postępowań będzie oznaczało blokadę sądownictwa. Obecnie liczba ta już dawno została przekroczona i wciąż nie widać rozwiązania tej sytuacji.

Co więcej, pojawił się poważny problem z osobami, których wnioski o azyl zostały ostatecznie odrzucone. Zgodnie z prawem tacy imigranci powinni natychmiast opuścić Niemcy. Tymczasem „Bild” podał, że władzom nieznane jest miejsce pobytu ponad 30 tys. takich imigrantów. Rzecznik MSW rozkłada ręce i w rozmowie z “Blidem” przyznaje, że takie osoby albo wyjechały nie informując o tym urzędów, albo nadal ukrywają się na terenie Niemiec. Chcą w ten sposób uniknąć deportacji.