Magdalena Adamowicz dla TVN24: „Stefan W. był owocem nienawiści”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Processed with VSCO with b1 preset

Magdalena Adamowicz, żona zamordowanego prezydenta Gdańska udzieliła wywiadu TVN24. Jak zapewnia, nie ma „w sercu nienawiści” do zabójcy męża. Po chwili jednak dodała, że jego postawa musiała wynikać z zasianej w nim nienawiści.

Te słowa wywołały spore oburzenie, zwłaszcza w świetle informacji przedstawionych przez Służbę Więzienną.

Chcę powiedzieć o tym, że nie czuję, nie mam w sercu nienawiści do tego człowieka, który zabił Pawła ani nienawiści do jego rodziny. Ja mam ból w sercu, cierpienie, żal, ale wiem, że to zachowanie tego człowieka, który siedział w więzieniu i był indoktrynowany reżimową telewizją, że to, co się dzieje, ten hejt, ta nienawiść spowodowała, że on był takim jakby owocem tej nienawiści sianej.” – powiedziała w TVN24 Adamowicz.

Wdowa po prezydencie Gdańska nie stroniła od kąśliwych komentarzy wobec obecnego rzadu.

Wiem, że ten rząd, który teraz jest, jest ręcznie sterowany, prokuratura sterowana przez ministra, media reżimowe, bo tak trzeba je nazwać, którymi wiadomo kto rządzi, a kto też z tylnego fotela wszystko nakręca, powodowały tę nienawiść ogólną, ale też naszej rodzinie wyrządziły bardzo wiele krzywdy. Paweł był (…) grillowany żywcem, urzędy skarbowe wymyślały absurdalne zarzuty, kontrolowały naszą rodzinę kilka pokoleń wstecz, nawet w bardzo podeszłym wieku nękali rodziców Pawła, moich rodziców, podobnie jak właśnie reżimowa telewizja.”- przekonywała na antenie.

Pytana o to, jak patrzy na potrzebę narodowego pojednania odpowiedziała, że jest to ważne i być może coś się zmieni w tej kwestii.

To musi iść nie tylko od polityków, ale ludzie muszą się zmienić między sobą, być bardziej uprzejmi, serdeczni, nie wrodzy, media nie muszą na siłę szukać sensacji, bardziej ważyć słowa. Słowo może zabić i słowa, które padały i one Pawła strasznie raniły, on to brał na swoje barki, ale to go raniło i się okazało, że te słowa też go zabiły.” – skomentowała.

Magdalena Adamowicz wyraziła również poparcie dla pełniącej obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, która zadeklarowała zamiar startu w przedterminowych wyborach 3 marca.

Przedstawiciele części ugrupowań parlamentarnych, w tym PO, PSL, Nowoczesna wyrazili poparcie dla kandydatury Dulkiewicz, natomiast PiS zapowiedziało, że nie wystawi własnego kandydata w wyborach.

Jest następca i całym sercem popieram Aleksandrę Dulkiewicz. Wiem, że ona będzie kontynuowała dzieło Pawła. Paweł (…) miał do Oli pełne zaufanie.” – dodała Magdalena Adamowicz.

TVN24/niezalezna.pl

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY