Kup pan cegłę

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

W ostatnim czasie tematem, który nie schodzi z ust ludzi interesujących się inwestycjami, są kryptowaluty. Cyfrowa waluta bez centralnego ośrodka emisji, której ilość w obiegu powiększa się przez proces “miningu” czyli wykonywania przez komputery określonego, skomplikowanego algorytmu. Podczas wykonywania tych obliczeń istnieje pewne prawdopodobieństwo “wydobycia” waluty. Czy jednak tego typu pieniądze mają szansę zastąpić zwykłą, fizyczną walutę? Czy nie stanowią one tylko przykładu, jak, wykorzystując media, można zarabiać na nieświadomej grupie ludzi? Właśnie takim działaniom przyjrzymy się analizując najpopularniejszą kryptowalutę – Bitcoina. 

 

Proces wykorzystywania nieuświadomionej “ulicy” wygląda cały czas tak samo. Pojawia się nowa waluta – Bitcoin, a zaraz za nią wędrują pochlebne komentarze w stylu Billa Gatesa, który w 2014 roku stwierdził, że Bitcoin jest nie do zatrzymania i że stanowi walutę przyszłości. Następuje rajd na Bitcoinie: jego cena z kilku centów wędruje do kilkuset dolarów. Wszyscy szaleją, pojawiają się newsy typu: sprzedałem dom i kupiłem Bitcoina, za miesiąc będę miał dwa domy.

Potem następuje tak zwany cooler: jakiś kraj powiedział, że blokuje u siebie dostęp do Bitcoina, bo nie ma kontroli nad transakcjami w systemie, co może służyć przestępczości zorganizowanej. Pojawia się chwilowy spadek, który zamienia się w panikę – zdziwieni ludzie myśleli, że kurs będzie rósł w nieskończoność. W tym czasie ten, kto miał to zrobić, już dawno zrealizował zyski.

Następnie proces zaczyna się od nowa: giełda Bitcoina w Korei Południowej ogłasza, że będzie wymieniała kryptowalutę na fizyczną walutę. Ceny przebijają 4000 tysiące dolarów. Ludzie, którzy wcześniej nie wiedzieli co to Bitcoin zaciągają kredyty na inwestycje. Następnie wchodzi na scenę prezes banku JP Morgan – Jamie Dimon i mówi, że Bitcoin to oszustwo, a rządy prędzej czy później się z nim rozprawią. Zaczyna się ponowny zjazd, ale ten, kto miał to zrobić, już dawno zrealizował zyski…

Milo

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY