Przelot dwóch bombowców strategicznych nad Półwyspem Koreańskim

Dwa amerykańskie bombowce strategiczne dalekiego zasięgu typu B-1B Lancer przeleciały nad Półwyspem Koreańskim – informują Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych (USAF).  Była to odpowiedź na próbę rakiety balistycznej (ICBM) przez Koreę Północną. 

Północnokoreańska agencja prasowa KCNA informuje, o tym iż piątkowa próba rakiety zakończyła się sukcesem.  Nowa wersja rakiety Hwasong-14 przeleciała 998 km, osiągając maksymalną wysokość prawie 3725 km. Całość lotu trwała 47 minut.

Całe terytorium Stanów Zjednoczonych jest w naszym zasięgu – Powiedział przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un.

Korea nie musiała długo czekać na odpowiedź. Zaraz po próbie balistycznej Ameryka Północna i Południowa wystosowały swoje siły i przeprowadziły wspólne manewry z użyciem ostrej amunicji. Podczas nich wystrzelono pociski ze wschodniego wybrzeża Korei Południowej. Próba ta miała miejsce w sobotę rano.

USA wyraziły zgodę na propozycję wysuniętą przez władzę Korei Południowej, by rozważyć zwiększenie limitu głowic bojowych, jakie południowokoreańskie pociski mogą obecnie przenosić w myśl dwustronnego porozumienia z 2012 roku – informuje szef kancelarii prezydenta Korei Południowej Mun Dze Ina, Jun Jong Can. Obecny limit to 500 kg, według informacji podanej przez szefa kancelarii prezydenta nowy limit wynosić miałby tonę.

Seul rozważa sprowadzenie dodatkowych elementów amerykańskiego systemu antyrakietowego w reakcji na kolejną próbę rakiety balistycznej Pjongjangu oraz zapowiada rozmieszczenie strategicznych amerykańskich zasobów wojskowych na Półwyspie Koreańskim.

Minister obrony Korei Południowej Song Jung Mu zapowiada również możliwość tymczasowego rozmieszczenia dodatkowych wyrzutni rakiet w ramach amerykańskiego systemu obrony antyrakietowej THAAD.

W niedzielę również prowadzone są amerykańsko-japońskie manewry w regionie półwyspu Koreańskiego, które są odpowiedzią na próbę balistyczną Korei Północnej.