Telewizja MN
Zaloguj
0 
Prezydent USA Donald Trump potępił wczoraj atak dronów na rafinerie Abqaiq w Arabii Saudyjskiej. Trump rozmawiał w tej sprawie z księciem Muhammadem ibn Salmanem.
– Stany Zjednoczone zdecydowanie potępiają dzisiejszy atak na ważną infrastrukturę energetyczną: gwałtowne działania przeciwko obszarom cywilnym i kluczowej dla światowej gospodarki infrastrukturze tylko pogłębiają konflikty i brak zaufania – czytamy w komunikacie Trumpa przekazanym do saudyjskiego następcy tronu.
Mike Pompeo oskarżył Iran o przeprowadzenie tego ataku.
– Iran rozpoczął bezprecedensowy atak na globalne dostawy energii. Wzywamy wszystkie kraje do publicznego i jednoznacznego potępienia ataków Iranu. Stany Zjednoczone będą współpracować z naszymi partnerami i sojusznikami w celu zaopatrzenia rynków energii i pociągnięcia Iranu do odpowiedzialności za jego agresję – stwierdził Pompeo.
– Teheran stoi za prawie stu atakami na Arabię Saudyjską, podczas gdy Rowhani i Zarif udają, że angażują się w dyplomację – dodał odnosząc się do prezydenta Iranu i szefa tamtejszego MSZ.
Odpowiedzialność za atak wziął na siebie szyicki ruch Huti z Jemenu. Reuters podaje, że sobotni atak był jednym z najśmielszych. Książę Muhammad ibn Salman będący ministrem ds. energii powiedział, że spowodował on “tymczasowe” zatrzymanie działalności. Ministerstwo energii Arabii Saudyjskiej poinformowało, że produkcja 5,7 mln baryłek ropy dziennie – 5 proc. światowej podaży na to paliwo.
