- Grzywna nałożona przez francuski rząd na Google jest już drugą karą finansową. Wcześniej koncern został ukarany na sumę 220 mln euro.
- W obu przypadkach chodzi o „praktyki reklamowe” i kwestię praw autorskich francuskich wydawców.
- Wyrok stanowi precedens dla wszystkich, którzy toczą spory sądowe z wielkimi korporacjami i koncernami medialnymi.
- Zobacz także: Tumanowicz: Chcemy zlikwidować 15 różnych podatków [NASZ WYWIAD]
Ogromna grzywna na koncern medialny jest już drugą karą finansową, jaką nałożył na Google francuski rząd. Kilka tygodni wcześniej firma została zobligowana do zapłaty 220 mln euro za „praktyki reklamowe”. We wtorek Google został ukarany dodatkową grzywną. Tym razem kara opiewa na sumę 500 milionów euro.
Zdaniem francuskich władz, firma nie przestrzega nakazów nałożonych na nie jeszcze w kwietniu 2020 roku. W razie nieuiszczenia kary i dalszego łamania prawa dotyczącego praw autorskich, Google czeka groźba zapłacenia 900 tys. euro za każdy dzień zwłoki w ich wdrażaniu. Ogromna grzywna nałożona na koncern medialny byłaby niewątpliwie narzędziem w ręku wszystkich, którzy toczą sądową walkę z wielkimi korporacjami medialnymi.
Wyrok stanowi precedens, który wyczekiwany był przez inne państwa.
#Droitsvoisins l’Autorité inflige à @Google 1 sanction de 500M€ pour non respect de plusieurs injonctions prononcées à son encontre en avril 2020. Google devra se conformer aux injonctions prévues, sous peine d’astreintes pouvant atteindre 900 000€/jour https://t.co/UlUPMJJHsb pic.twitter.com/AFAK0HT0jP
— Autorité de la Concurrence (@Adlc_) July 13, 2021
nczas.com