- W wieku 81 zmarł w Warszawie gen. Mirosław Hermaszewski.
- Informację o tym podał zięć, europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.
- Do tej pory był jedynym Polakiem w kosmosie, lecz jego osiągnięcie może pobić Sławosz Uznański wybrany do rezerwowego korpusu kosmonautów ESA.
- Zobacz także: Czy to Matrix? Niebezpieczna wizja globalistów
Informację o śmierci Mirosława Hermaszewskiego potwierdził w rozmowie z portalem “tvn24.pl” Ryszard Czarnecki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, prywatnie zięć zmarłego.
Teść zmarł dziś po południu w Warszawie
– powiedział w rozmowie z portalem “tvn24.pl” Ryszard Czarnecki.
W imieniu rodziny potwierdzam bardzo smutną informację o śmierci gen. Mirosława Hermaszewskiego – pierwszego kosmonauty, świetnego pilota, dobrego męża i ojca, ukochanego dziadka. Odszedł na Wieczną Wartę
– napisał na Twitterze europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
W imieniu rodziny potwierdzam b.smutna informację o śmierci gen Miroslawa Hermaszewskiego-pierwszego🇵🇱kosmonauty,świetnego pilota,dobrego męża i ojca,ukochanego dziadka. Odszedl na Wieczną Wartę.R.I.P. pic.twitter.com/VXJrKVUchz
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) December 12, 2022
Czytaj więcej: Gliński: “Pewne programy polityczne mówią, że dziecko przeszkadza planecie”
Pierwszy Polak w kosmosie
W czerwcu 1978 roku Hermaszewski wraz z radzieckim kosmonautą Piotrem Klimukiem odbyli lot statkiem Sojuz 30. Załoga połączyła się ze stacją orbitalną Salut-6 i na jej pokładzie wykonano zaplanowany program naukowy. Lądowanie nastąpiło 5 lipca w Kazachstanie. Lot trwał 8 dni, wykonano 126 okrążeń ziemi.
Po locie kosmicznym Mirosław Hermaszewski podjął służbę w Sztabie Generalnym WP. Po ukończeniu kolejnej Akademii był zastępcą dowódcy Korpusu Obrony Powietrznej, a potem komendantem Dęblińskiej Szkoły Orląt. Na tym stanowisku otrzymał nominację generalską, po czym powierzono mu obowiązki zastępcy dowódcy Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tvn24.pl