- Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński wskazał na jedną z przyczyn depopulacji.
- Zdaniem profesora forsowana współcześnie kultura przeciwstawia się idei posiadania potomstwa.
- Ponadto pewne nurty polityczne stwierdzają wprost, że dzieci przeszkadzają planecie.
- Zobacz także: Putin boi się ludzi? Kreml odwołał tradycyjną konferencje
Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński zauważył, mamy z jednej strony do czynienia z depopulacją, a z drugiej strony – z presją migracyjną wywołaną m.in. wzrostem ludności w niektórych rejonach świata. Polityk przyznał, że politycy na całym świecie nie potrafią sobie z tym problemem poradzić.
Odnosząc się do kryzysu współczesnej kultury, wicepremier Piotr Gliński wskazał na trzy obszary tego zjawiska. Jednym z nich są bieżące trendy w kulturze, które zniechęcają Polaków do posiadania dzieci.
Dominujące trendy współczesnej kultury nie sprzyjają posiadaniu dzieci. To są różne zjawiska – od patologicznych po ideologiczne. Jest to forsowanie pewnego stylu życia, który nie potrzebuje dzieci, czy wręcz formowanie pewnych programów politycznych, które mówią o tym, że dziecko przeszkadza planecie. (…) Przekłada się to na wiele kwestii kulturowych i nie potrafimy sobie z tym do końca poradzić
– powiedział prof. Piotr Gliński.
Czytaj więcej: Dziewiąty pakiet sankcji przeciwko Rosji. Borrell: “Brak obecnie porozumienia”
Niski wskaźnik dzietności w Polsce
Innymi obszarami, które negatywnie wpływają na demografię w Polsce to niska dostępność mieszkań oraz niewystarczająca polityka społeczna.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego zaznaczył, że pomimo sukcesu programu 500 plus nadal jest sporo do zrobienia.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl