- Niespodziewanie polski sąd ochrony konkurencji i konsumentów postanowił odwołać decyzję o nałożeniu kary na Gazprom.
- Rosjanie mieli zapłacić 29 mld zł kary finansowej, a spółki odpowiedzialne za budowę Nord Stream 2 miały zapłacić 234 mln zł.
- Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny zapowiedział złożenie apelacji w tej sprawie.
- Zobacz także: Niemiecka prasa bezlitosna. COP27 określane porażką
Postępowanie w sprawie nałożenia kary na Gazprom i pięć spółek – Engie Energy, Uniper, OMV, Shell oraz Wintershall – za utworzenie spółki odpowiedzialnej za budowę i eksploatację gazociągu Nord Stream 2 bez wymaganej zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zostało wszczęte w maju 2018 r. Dwa lata później nałożone zostały kary finansowe w wysokości ponad 29 miliardów zł kary na Gazprom i ponad 234 miliony zł na pozostałe podmioty uczestniczące w przedsięwzięciu.
Czytaj więcej: Kreml przygotowuje się na przewrót. Niespotykany cel ćwiczeń
Zaskakująca decyzja sądu
Rosyjska spółka państwowa Gazprom postanowiła odwołać się od tej decyzji do polskiego sądu. Jak się okazuje, sąd ochrony konkurencji i konsumentów zdecydował się 21 listopada b.r. przyjąć argumentację Rosjan.
Z zaskoczeniem przyjmujemy wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Sąd uznał, iż bez względu na zebrany materiał dowodowy oraz przedstawione skutki dla konkurencji zasadnicza jest ocena, czy doszło do formalnego utworzenia joint venture. W przedstawionej ustnie opinii Sądu podmioty biorące udział w utworzeniu Nord Stream 2 nie utworzyły nowego, wspólnego przedsiębiorcy i poza kompetencją Urzędu pozostaje ocena skutków wyrządzonych gospodarce, jak i to czy próbowali oni omijać prawo. Dziś zagrożenia, o których mówiliśmy przedstawiając decyzję, widoczne są gołym okiem nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Dostrzegając wówczas te zagrożenia, podjęliśmy działania, stosownie do naszych kompetencji, aby powstrzymać ten niebezpieczny dla Polski i Europy projekt
– powiedział prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.
Prezes UOKiK poinformował już, że poprosi sąd o pisemne uzasadnienie wyroku. Następnie złoży on apelację w tej sprawie.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl