Merytoryczny
Niezwykle pozytywnie (szczególnie na tle gwiazd naszej prawicowej publicystyki) zaskoczyły mnie w tekstach wolnościowego polityka dwie rzeczy. Pierwszą jest to, że są to teksty merytoryczne, zawierające dużo ważnych informacji (gdy gwiazdy naszej prawicowej publicystyki często w swych niezwykle elokwentnych felietonach nie zawierają żadnych ważnych informacji, epatując czytelników tylko swoimi wielce kontrowersyjnymi opiniami wyrażanymi specyficznym barokowym językiem). Drugą rzeczą jest to, że teksty są czytelne i łatwo się czyta (kto miał ekonomię na studiach, ten wie, że o sprawach gospodarki specjaliści potrafią pisać tak nieczytelnie, że zęby bolą od lektury).
Z roku na rok, po trzydziestu latach aktywnej obserwacji uczestniczącej życia politycznego, a szczególnie obecnie, mam wrażenie, że politycy zazwyczaj nie mają najmniejszej wiedzy o tym, jakie realne wyzwania stoją przed Polską i Polakami. Nie mają ani wiedzy akademickiej o polityce, ani naturalnego talentu do dostrzegania faktów. Żyją urojeniami i swoje psychozy (wdrukowywane przez media tworzone przez ignorantów) narzucają społeczeństwu.
Zobacz także: Jabłoński: Zadaniem dla polskiej dyplomacji jest utrzymanie zainteresowania wojną
Politycy żyją urojeniami
Najświeższym przykładem tego jest aktywność polityków w sprawie rzekomej pandemii. Zmuszanie ludzi do noszenia w celach magicznych maseczek na twarzy – w celach magicznych, bo jak wiadomo, maseczki nie chronią przed zakażeniem z racji na to, że wirusy są zbyt małe, by owe maseczki je zatrzymywały. Przedłużanie trwania epidemii z kilku tygodni do już siedmiu miesięcy poprzez decyzje o lock downie. Absurdalne zakazywania życia społecznego ludziom w wieku przedemerytalnym, którym Covid nie zagraża. Gdyby nie wiedział, że politycy to ignoranci to bym podejrzewał, że zamknięciem szpitali i przychodni, w celu ratowania finansów ZUS i NFZ, przeprowadzany jest program depopulacji ludzi starych i chorych stanowiących obciążenie finansowe.
Na tle menażerii ignorantów niezdających sobie sprawy z realnych wyzwań, przed jakimi stoi Polska, publicystyka Mentzena zachwyca dostrzeganiem realnych problemów (choć rozczarowuje brakiem bardzo konkretnych recept na to, jak te problemy rozwiązać i jak tym wyzwaniom sprostać).
Demografia podstawowym wyzwaniem
Mentzen niezwykle trafnie dostrzegł, że podstawowym wyzwaniem Polski, przed jakim stoi nasz kraj nie jest jakaś urojona przez koncerny farmaceutyczne i nagłośniona przez media zależne od reklam tych koncernów, fałszywa pandemia, tylko realny kryzys demograficzny.
Dzietność w Polsce wynosi 1,3 dziecka na kobietę w wieku rozrodczym, gdy dla prostego zastępowania pokoleń (tego by nasza populacja była na tym samym ilościowym poziomie) potrzeba by wskaźnik dzietności wynosił 2,1 dziecka na kobietę w wieku rozrodczym.
Konsekwencją kryzysu demograficznego w naszym kraju będzie to, że nasza populacja będzie coraz starsza. Będzie coraz więcej emerytów i coraz mniej ludzi w wieku produkcyjnym opłacających składki emerytalne i płacących podatki na służbę zdrowia (która będzie miała coraz więcej pracy z racji na starzenie się społeczeństwa). Dodatkowo dominujący w społeczeństwie starzy wyborcy będą decydować o tym, by pieniądze z wydatków przejadać od razu, a nie inwestować np. w niezbędną dla rozwoju kraju infrastrukturę.
Kryzys demograficzny oraz wynikające z niego niechybne bankructwo ZUS i NFZ jednak nie są tematem debat politycznych. Takie realne problemy społeczne są poza zdolnościami percepcyjnymi polityków, którzy nie są w stanie dostrzec wyzwań stojących przed naszym krajem.
Skutki kryzysu demograficznego i niechybnego bankructwa NFZ oraz ZUS nie są jedynym merytorycznie opisanym tematem na łamach pracy „Sanacja plus” Mentza. Ten wolnościowy polityk opisał w swych artykułach zebranych w książce również takie kwestie jak: rzeczywiste koszty i nieskuteczność programu 500+, kapitalistyczne korzenie szwedzkiego dobrobytu, na przykładzie Szwecji to jak wysokie podatki gwarantują nienaruszalność pozycji oligarchii i przeciwdziałają bogaceniu się klasy średniej, szkodliwość socjaldemokratycznego modelu integracji imigrantów, kulisty globalnych rynków finansowych, szkodliwość propozycji przyjęcia przez Polskę Euro i rezygnacji przez nasz kraj z własnej polityki kursowej.
Wyzwania
Sławomir Mantzen w swojej pracy opisał też szkodliwość zwiększania poziomu płacy minimalnej, irracjonalny opór przed automatyzacją produkcji, ogromne koszty długu publicznego, to, czym jest wydajność pracy, potrzebę obniżki podatków i likwidacji nadmiaru przepisów, nieaktywność przedsiębiorstw państwowy, szkodliwość rządów PiS i państwowego interwencjonizm.
W swej pracy Mantzen prócz opisu gospodarki naszej współczesnej ojczyzny opisał też realia gospodarcze przedwojennej II RP. Ta część zbioru artykułów wolnościowego polityka będzie bardzo nieprzyjemna dla narodowców – Mantzen w swoich artykułach oskarża ruch narodowy o wspieranie szkodliwych socjalistycznych pomysłów gospodarczych, które Piłsudski po przejęciu władzy tylko kontynuował.
W części poświęconej współczesnej polityce wolnościowy polityk krytycznie opisał idee i działania PiS, Nowoczesnej Petru, Ruchu Narodowego, Unii Europejskiej. Na kartach zbioru publicystyki Mantzena czytelnicy znajdą również informacje o zaletach gospodarki wolnorynkowej, intelektualnych źródłach pomysłów Jarosława Kaczyńskiego, krytyczne opinie o demokracji, polskim systemie podatkowym.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com