- Amerykański episkopat zgodził się po trzech latach, by lesbijka adoptowała dziecko.
- Wcześniej przez ten czas Kelly Easter ubiegając się o dziecko imigrantów złożyła pozew przeciwko organizacjom wykluczającym osoby homoseksualne.
- Po kilku miesiącach nacisków biskupi ogłosili kapitulację.
- Tęczowe skrzydło w Kościele Katolickim ogłosiło nawet pewien sukces, zapowiadają dalszą ofensywę.
- Zobacz także: Komisarz UE: “Polska musi przestrzegać praworządności”
Trzy lata temu deklarująca się jako lesbijka Kelly Easter rozpoczęła starania o adopcję dziecka imigrantów z ośrodka należącego do chrześcijańskiej organizacji Bethany Christian Services. Warto zaznaczyć, że jest stowarzyszenie jest finansowane przez amerykański episkopat. Z początku kobiecie zablokowano możliwość opieki nad dziećmi z ośrodka z powodu jej deklaracji dot. jej orientacji seksualnej.
Początkowo walczyła ona o dziecko przez dwa lata, aby następnie złożyć pozew. Stwierdziła w nim, że państwowym programie adopcji dzieci cudzoziemców znajdują się organizacje mające rzekomo wykluczać osoby homoseksualne.
Czytaj więcej: Promyk nadziei wśród zachodnich naukowców. “Nie powinniśmy popadać w ideologię genderyzmu”
Amerykański episkopat uległ naciskom
Po 8 miesiącach Easter wycofała jednak skargę, bo episkopat zmienił zdanie. Poinformowano ją, że nie ma już religijnych zastrzeżeń wobec procesu adopcyjnego przez lesbijkę.
Nie wiadomo, dlaczego amerykański Kościół zmienił nagle zdanie i nawet nie próbował bronić swoich racji przed sądem. Decyzję episkopatu pochwalają za to środowiska LGBT, w tym organizacja New Ways Ministry, która zajmuje się promocją LGBT w środowiskach kościelnych.
Tęczowe skrzydło w Kościele Katolicki w USA twierdzi, że sprawa Kelly Easter to początek ogólnej akceptacji adopcji przez homoseksualistów w katolickich instytucjach.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
nczas.com