Komisarz UE: “Polska musi przestrzegać praworządności”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Komisja Europejska

Komisarz UE Didier Reynders / Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Jak zapowiedział unijny komisarz ds. praworządności Didier Reynders Polska musi spełnić kamienie milowe do wypłacenia Krajowego Programu Odbudowy. Zaznaczył, ze przyjmowaniem uchodźców z Ukrainy nie wpływa na przestrzeganie przez Polskę tzw. praworządności.
  • Komisarz unijny ds. praworządności Didier Reynders zauważył, że Polska musi przestrzegać praworządności, aby spełnić wymogi kamieni milowych.
  • Pomoc ukraińskim uchodźcom nie odblokuje tym samym potrzebnych środków z Krajowego Programu Odbudowy.
  • Polski rząd ubiega się o różne unijne fundusze, by zdobyć poparcie dla swoich działań ws. wojny na Ukrainie.
  • Zobacz także: Pałac Saski. Już w sierpniu ruszą prace w kierunku odbudowy

W wywiadzie dla niemieckiej gazety “Frankfurter Allgemeine Zeitung” Didier Reynders odrzucił argumentację rządu Mateusza Morawieckiego o tym, że Polska pilnie potrzebuje pieniędzy z Funduszu Odbudowy, aby sfinansować pomoc dla uchodźców wojennych z Ukrainy.

Są inne sposoby wspierania państw członkowskich, które przyjmują uchodźców, i to właśnie robimy. Pomoc na odbudowę powinna przyspieszyć zieloną i cyfrową transformację, w tym niezależność energetyczną. Z wojną czy bez, Polska musi spełnić uzgodnione kamienie milowe

– stwierdził komisarz ds. praworządności Didier Reynders.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę nasz kraj przyjął najwięcej uchodźców z tego kraju, ponad 4,5 mln. W marcu została przyjęta specjalna ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy, która wprowadziła świadczenie w wysokości 40 zł dziennie na jednego uchodźcę.

Czytaj więcej: Promyk nadziei wśród zachodnich naukowców. “Nie powinniśmy popadać w ideologię genderyzmu”

KE przygląda się polskiej reformie sądownictwa

Reynders powiedział, że z powodu zaangażowania Unii Europejskiej w porządek międzynarodowy oparty na zasadach. Zaznaczył, że tym sposobem KE chce wyjść na organ, który sam przestrzega w ten sposób praworządności.

Jak możemy żądać od Ukrainy reform, jeśli teraz damy Polsce swego rodzaju wojenny rabat?

– stwierdził brukselski urzędnik.

Tłumaczył, że nowa ustawa o Sądzie Najwyższym, która likwiduje Izbę Dyscyplinarną i wprowadza w jej miejsce Izbę Odpowiedzialności Zawodowej, który ma zawierać jeden niewygodny dla Brukseli element.

Potrzebujemy nie tylko niezależnej izby, która będzie decydować o postępowaniu dyscyplinarnym. Musi być też możliwość kwestionowania przez sędziów statusu innych sędziów. (…) Być może uda się doprowadzić do tego, że izba będzie miała odpowiednią obsadę. Przyjrzymy się temu z bliska

– zapowiedział Reynders.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY