- 15-letni Marwane zginął trafiony kulą z przejeżdżającego pojazdu, gdy spacerował po swojej dzielnicy Griffeuille.
- Jest to typowa imigrancka dzielnica, tzn. znana ze strzelanin i handlu narkotykami.
- Rada miasta Arles zleciła wzniesienie muru przed tamtejszą szkołą podstawową.
- Zobacz też: Rosjanie nie zbudują czołgów z klocków Lego. Znana firma zamyka oddziały
We francuskim mieście Arles budowany jest mur o wysokości 2,40 m. Gdzie? Przed szkołą podstawową w imigranckiej dzielnicy Griffeuille. Postawiony przed szkołą podstawową w imigranckiej dzielnicy Griffeuille ma chronić dzieci przed zabłąkanymi kulami. Wznoszony jest na zlecenie rady miasta dwa tygodnie po śmierci w strzelaninie 15-letniego Marwane’a.
Urzędnik gminy podkreśla:
Szkoła musi być miejscem zabezpieczonym przed tym, co dzieje się na zewnątrz i nikt nie powinien móc przechodzić, łapać dzieci, rozmawiać z dziećmi.
Druga zastępczyni burmistrza miasta Arles, Mandy Graillon, jest przekonana o skuteczności muru i wytrwale popiera jego budowę:
Dla mnie są to raczej prace, które należało wykonać dawno temu, bo znamy kontekst tych działań.
Dzielnica jest nękana przez handel narkotykami
15-letni Marwane zginął trafiony kulą z przejeżdżającego pojazdu, gdy spacerował po swojej dzielnicy Griffeuille. Hol budynku trafionego strzałami jest znanym punktem transakcji w okolicy. Tydzień przed śmiercią nastolatka w tej samej okolicy wybuchła strzelanina.
Burmistrz Arles, Patrick de Carolis, zarządził wówczas trzydniową żałobę miejską i wezwał służby państwa w obliczu wzrostu przemocy w jego mieście. Zorganizowano także biały marsz, aby złożyć ostatni hołd Marwane, kilka dni po tragedii.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
BFM TV