Antypolskie kłamstwa
Od dekad środowiska żydowskie na całym świecie prowadzą antypolską kampanię nienawiści, w ramach której Polacy są pomawiani o bezczynność lub współudział w zbrodniach nazistowskich. Kampania ta jest wyrazem nienawiści rasowej Żydów wobec Polaków, ma na celu przygotowanie zaplecza propagandowego do wymuszenia na Polsce nienależnych Żydom 300 miliardów dolarów. Korzystają na niej Niemcy, których celem jest przerzucenie swojej odpowiedzialności za zbrodnie nazistowskie na Polaków, i Rosjanie chcący mieć uzasadnienie do swojej wrogości wobec Polaków i usprawiedliwienie swoich zbrodni na Polakach.
Co smutniejsze ta antypolska kampania nienawiści ma wielu sprzymierzeńców w Polsce. Sprzymierzeńcy tej antypolskiej propagandy powtarzają brednie na temat Polaków i uniemożliwiają prowadzenie badań naukowych (np. poprzez zakaz ekshumacji w Jedwabnem, który ma na celu niedopuszczenie do uzyskania w wyniku ekshumacji dowodów na nieprawdziwość antypolskich kłamstw rozpowszechnianych przez Grossa).
Zobacz także: Jest reakcja na wydalenie rosyjskich szpiegów. Ambasador ostrzega przed odwetem
Odtrutką na antypolskie kłamstwa jest doskonała, wydana nakładem wydawnictwa Zysk, pracę naukową „Kto dopomoże Żydowi” autorstwa doktora Bogdana Musiała, która ukazuje realia niemieckiej okupacji ziem Polskich, zbrodni niemieckich na Polakach i Żydach, polskiej pomocy Żydom, i eksterminacji przez Niemców Polaków pomagających Żydom.
Jednym z motywów antypolskiej narracji jest szerzona przez Żydów i ich stronników teza o tym, że Polacy nie pomagali Żydom, i byli obojętni wobec cierpień żydowskich z racji na swój antysemityzm, a co gorsza ponoszą odpowiedzialność za holocaust.
Polska była jednym krajem, w którym niemiecki okupant karał śmiercią za pomoc Żydom
W rzeczywistości Polska była jednym krajem, w którym niemiecki okupant karał śmiercią za pomoc Żydom. Przyczyną tego było to, że w innych krajach po pierwsze nie było chętnych do pomagania Żydom, a po drugie inne narody przestrzegały niemieckich zakazów. Polacy odmiennie od innych narodów Żydom pomagali, po drugie robili to wbrew krzywdom, jakie Żydzi wyrządzili przed wojną Polakom, a po trzecie Polacy pomagali Żydom wbrew niemieckim karom i zakazom.
Dokładnie opisany i udokumentowany licznymi przykładami, proces zaostrzania niemieckiego prawa w okupowanej przez Niemców Polsce dokładnie pokazuje, jak Niemcy byli na początku zszokowani tym, że Polacy (odmiennie od innych narodów i wbrew swoim doświadczeniom z Żydami) Żydom pomagają. Zaskoczenie postawą Polaków wobec Żydów wymusiło na niemieckich władzach okupacyjnych wydanie przepisów zakazujących Polakom pomocy Żydom (jakby nie było to masowe zjawisko, Niemcy takich przepisów by nie wydawali). Szokiem dla Niemców było to, że Polacy masowo łamią przepisy niemieckie, choć, za złamanie takich przepisów groziły wysokie kary. Szok ten zaowocował nieustanną radykalizacją niemieckich przepisów, które ostatecznie przewidywały, że pomoc Żydowi karany był śmiercią nie tylko pomagający Polak, ale i cała jego rodzina, w tym i dzieci, oraz wszyscy jego sąsiedzi.
Za pomoc Żydom karano pomagającego, jego rodzinę i sąsiadów
Należy więc oddać cześć setkom tysięcy Polaków, którzy byli zaangażowani w pomoc Żydom, pomimo że mogli i płacili za to ogromną cenę, cenę swego życia, życia swoich dzieci i swoich sąsiadów. W żadnej kulturze na świecie nie ma przymusu moralnego nakładającego na człowieka obowiązek oddania swego życia, a tym bardziej poświęcenia życia swoich dzieci, rodzin i sąsiadów. We wszystkich kulturach moralność nakazuje troskę o swoje dzieci.
Cechą charakterystyczną antypolskiej kampanii nienawiści na całym świecie i w Polsce jest cyniczne ukrywanie przez jej podłych autorów i uczestników, tego, że Polkom za pomoc Żydom, nie tylko za udzielenie schronienia), ale za podanie kromki chleba, czy niedoniesienie Niemcom o ukrywającym się Żydzie, groziła z rąk niemieckiego okupanta kara śmierci. Autorzy i uczestnicy antypolskiej kampanii nienawiści ukrywają realia niemieckiej okupacji, niemieckie przepisy, tysiące pomordowanych za pomoc Żydom przez Niemców polskich rodzin, by w swej podłości i chciwości wykreować fałszywy negatywny wizerunek Polaków.
Szkalowanie Polski i Polaków od dekad zapewnia na zachodzie, szczególnie w USA karierę zawodową i dochody. Uczciwość, pisanie prawdy o Polakach, jest bezwzględnie prześladowane. Państwo polskie, chroniąc interesy narodu polskiego, w ramach elementarnej przyzwoitości wobec polskich męczenników, musi na całym świecie walczyć z tą odrażającą i podłą antypolską kampanią nienawiści.
Autor książki „Kto dopomoże Żydowi” opisującej polską pomoc Żydom podczas II wojny światowej Bogdan Musiał w 1985 roku uzyskał azyl polityczny w RFN. Na Wikipedii można przeczytać, że studiował „historię, socjologię i politologię na uniwersytetach w Hanowerze i Manchesterze. W 1998 obronił doktorat na temat prześladowań Żydów w okupowanej Polsce”. Wywołał wściekłość lewicy niemieckiej, ujawniając fałszerstwa na niemieckiej wystawie przypisującej sowieckie zbrodnie niemieckiej armii. „W latach 1999–2004 pracował w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie”, skąd został wywalony za przeciwstawienie się kłamstwom o polskiej odpowiedzialności za Jedwabne. Doktor uzyskał w „2005, w latach 2007–2010 był pracownikiem Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej. W latach 2010–2015 był profesorem nadzwyczajnym na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego”, gdzie „kierował katedrą Studiów nad Europą Środkową i Wschodnią. Od 7 lutego 2018” jest członkiem „Rady przy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku”.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com