- Mahoney: Biden zdaje się zapełniać rząd USA antychrześcijańskimi aktywistami.
- Scott Miller zasłynął głównie ze zbudowania swojej pozycji jako prominentny propagator ideologii LGBT.
- Wraz ze swoim partnerem przekazuje miliony na wszystko, co wiąże się z LGBT.
- Zobacz także: „Lex TVN”. Parlament Europejski będzie debatował ws. polskich mediów
William Mahoney stwierdza, że prezydent USA Joe Biden daje wysokie stanowiska osobom LGBT, nie patrząc na ich kwalifikacje. Odniósł się m.in. do niedawnej nominacji Scotta Millera na stanowisko ambasadora w Szwajcarii i Liechtensteinie. Wybranek Bidena jest określony jako „działacz na rzecz praw LGBTQ i filantrop”.
– Wygląda na to, że czyjeś kwalifikacje, jeśli chodzi o stanowisko, są nieistotne dla Joe Bidena, który zdaje się zapełniać rząd USA antychrześcijańskimi aktywistami
– stwierdził William Mahoney z „Church Militant”, komentując nominację Millera.
Najsłynniejszą osobą, która jest twarzą agendy LGBT w administracji Bidena, jest dr „Rachel” Levine – transpłciowiec, który jest szefem Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. Mahoney stwierdza, że Biden „ma zamiłowanie do czerpania z paczki osób LGBT”.
Biden daje stanowiska osobom LGBT
W rządzie Bidena znaleźli się: homoseksualista „Pete Buttigieg, który odpowiedzialny jest za transport, lesbijska rabinka, która odpowiada za komisję wolności religijnej, dwie lesbijskie aktywistki, które są odpowiedzialne za sądownictwo federalne”.
Wybrany przez Bidena na ambasadora Scott Miller zasłynął głównie ze zbudowania swojej pozycji jako prominentny propagator ideologii LGBT. Jest też „mężem” założyciela fundacji i własnego pracodawcy – Tima Gilla. Ponadto pełnił funkcję wiceprezesa w grupie finansowej UBS.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Mahoney w swoim reportażu dla „Church Militant” informuje, że Miller wraz ze swoim partnerem „wrzuca tony pieniędzy poprzez Gill Foundation we wszystko, co wiąże się z LGBT”. Przeznaczyli w sumie 400.000 dolarów na kampanię prezydencką Bidena. Celem Gill Foundation jest też zakazanie terapii konwersyjnej dla tych, którzy chcą zwalczyć u siebie pociąg do osób tej samej płci.
– Choć para twierdzi, że walczy o równość krytycy zauważają, że w rzeczywistości walczy o ujarzmienie każdego, kto sprzeciwia się naciskowi, by znormalizować perwersję seksualną
– powiedział Mahoney.
Według reportażu, „para niemal wyłącznie sfinansowała akcję Jamesa Obergefella w Sądzie Najwyższym, która doprowadziła do przełomowej decyzji w roku 2015, by zalegalizować tzw. małżeństwa tej samej płci”.
fronda.pl, dorzeczy.pl