Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Trudno nie mieć skojarzeń z niedalekiej przeszłości z podpaleniem punktu wstrzykiwania mutagenu zwanego szczepionką na covid. Tu też jest to użyteczny dla władzy pretekst do ataku na opozycję – tą prawdziwą – a nie tą z antyPiS, która odgrywa rolę opozycji – walcząc tylko o dostęp do koryta, a nie prawdziwe zmiany.
PiS choć zapowiadał, że dokona zmiany, idzie tą samą drogą co PO. Wysyła policję, by brutalnie spacyfikowała protesty rolników (przeciwnych niszczeniu przez PiS polskiego rolnictwa), przeciwników covido faszyzmu (protestujących przeciwko niszczeniu zdrowia Polaków przez PiS), narodowców (jak podczas ostatniego Marszu Niepodległości) – równocześnie nie reagując na ataki lewaków na Kościoły. To PiS swoją reformą szkolnictwa wyższego oddał polskie uniwersytety marksistom ganderystom. To PiS zakazał w sejmie dyskusji o społecznych projektach antyaborcyjnych i nie chce wypowiedzieć genderowskiej konwencji Stambulskiej.
Podpalenie punktu wstrzykiwania doskonale wpisuje się w covidową politykę PiS, w wyniku której zbankrutowały setki tysięcy sklepów i zakładów usługowych, a ich majątek za grosze wykupiły globalne korporacje należące do funduszy inwestycyjnych należących do kilkunastu rodzin z USA (często wiadomego pochodzenia) – co przełożyło się na biedę milionów Polaków. Co zresztą nie dziwi, bo to PiS bronił banki wprowadzające kredyty frankowe, przez które setki tysięcy polskich rodzin straciło na rzecz zagranicznych banków swój dorobek życia.