- Ośmioletnia Tesla z przebiegiem 156 000 kilometrów, po maksymalnym naładowaniu pozwala na przejechanie… 79 kilometrów.
- Wymiana akumulatora to koszt rzędu 17-20 tysięcy dolarów.
- Trzeba zaznaczyć, że ten model miał ośmioletnią gwarancję na akumulator, która akurat niedługo wcześniej wygasła.
- Zobacz także: Dziś losowanie w loterii szczepionkowej. Do wygrania pieniądze i hulajnogi
Istotnym problemem związanym z użytkowaniem samochodów elektrycznych jest żywotność ich baterii. Jeden z YouTuberów postanowił to sprawdzić. Kupił ośmioletnią Teslę z przebiegiem 156 000 kilometrów. Samochód był w idealnym stanie technicznym i wizualnym. Okazało się jednak, że jej możliwości zostały znacznie ograniczone.
Baterie w samochodzie zużyły się niezwykle szybko. Trzeba zaznaczyć, że ten model miał ośmioletnią gwarancję na akumulator, która akurat niedługo wcześniej wygasła. Jak się okazało, baterie można naładować tylko do momentu, kiedy zasięg wskaże… 79 kilometrów. W praktyce ośmioletnim samochodem elektrycznym można udać się już tylko w krótkie przejażdżki.
A może receptą byłaby wymiana akumulatora? Nic z tych rzeczy. Gdyby YouTuber zlecił serwisowi Tesli naprawę, musiałby liczyć się z kosztami rzędu 17-20 tysięcy dolarów. To prawie tyle, ile zapłacił za ten samochód. Pozostaje sprzedaż samochodu na części zamienne albo na złom.
Zobacz także: Remont muzeum Stepana Bandery na Ukrainie. Wyłożono 3 mln zł
wrc.net.pl, moto.pl