- I Prezes Sądu Najwyższego podkreśliła, że „Polska nie przekazała Unii kompetencji do stanowienia prawa w zakresie organizacji wymiaru sprawiedliwości w kraju”.
- Jej zdaniem Izba Dyscyplinarna SN „jest w pełni niezależna w sprawowaniu ustawowo jej przypisanej jurysdykcji, a sędziowie tej Izby są w pełni niezawiśli w orzekaniu”.
- Manowska podkreśliła, że sędziowie „podlegają tylko Konstytucji RP oraz ustawom”.
- Zobacz także: Spotkanie Biden-Merkel. Nie było zgody co do Nord Stream 2. Ale i tak Biden nic z tym nie zrobi
Zdaniem I Prezes Sądu Najwyższego, Izba Dyscyplinarna SN „jest w pełni niezależna w sprawowaniu ustawowo jej przypisanej jurysdykcji, a sędziowie tej Izby są w pełni niezawiśli w orzekaniu”.
Mając powyższe na względzie, a także w związku z jego dezaktualizacją, postanowiłam uchylić postanowienie TSUE. Wyłączne kompetencje do określania instytucjonalnych ram funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości posiada polski Ustawodawca i wobec kontrowersji i emocji, które zagadnienie to wywołuje – czas najwyższy, by z tych kompetencji skorzystał, mając na względzie dobro wspólne obywateli, którym jest Polska
– stwierdziła Manowska.
I Prezes SN podkreśliła, że TSUE nie miał traktatowych kompetencji wypowiadać się w tej sprawie.
Prawo europejskie nie obejmuje dziedziny, jaką jest organizacja wymiaru sprawiedliwości, bowiem to państwa członkowskie mają kompetencje w tym zakresie. Z Traktatów tworzących UE jasno wynika więc, że Polska nie przekazała Unii kompetencji do stanowienia prawa w zakresie organizacji wymiaru sprawiedliwości w kraju
– podkreśliła.
Manowska wskazała, że „sędziowie, obejmując urząd, składają przysięgę na wierność Polsce, a w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji RP oraz ustawom”. Zaznaczyła, że prawo unijne ma „pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami”, a nie Konstytucją RP.
Zobacz także: Postępowa lewica odlatuje! “Chęć posiadania własnych dzieci to element rasizmu”
wprost.pl