We wtorek minęła 66. rocznica śmierci siostry Izabeli, zakonnicy, która była jednocześnie świadkiem i ofiarą czerwonego terroru. Zasłużona żołnierz AK oraz pielęgniarka przez całe lata ciągana była po komunistycznych więzieniach.
Powód? Niewątpliwie znajomość z narodowcem Adamem Doboszyńskim, którego siostra Izabela (właśc. Zofia Łuszczkiewicz) znała z podwórka. Komuniści usiłowali zmusić zakonnicę do złożenia niedorzecznych i obciążających Doboszyńskiego zeznań. Choć metody obrane przez czerwonych były okrutne i bezlitosne, Łuszczkiewicz nie ugięła się. Do samego końca pozostała lojalna wobec przyjaciela.
– wyjaśnia dr Anna Mandrela, autorka biografii siostry Izabeli.
Mandrela udzieliła wywiadu portalowi dorzeczy.pl, gdzie pokrótce przedstawiła sylwetkę opisywanej przez siebie postaci na kartach „Niezłomnej zakonnicy”.
Wierna zasadom
Urodziła się w 1898 roku w Krakowie. W latach 1917-22 studiowała chemię i botanikę na wydziale filozofii UJ, a 4 maja 1922 r. otrzymała absolutorium. Podczas studiów skończyła również 2 kursy sanitarne z 6 miesięczną praktyką. W 1923 przystąpiła do Sióstr Miłosierdzia i od tamtej pory doskonaliła się w profesji pielęgniarki, objeżdżając szereg europejskich stolic.
Wraz z wybuchem II wojny światowej powróciła do kraju ze Stanów Zjednoczonych. Niemal natychmiast rozpoczęła działalność konspiracyjną we Lwowie. Łuszczkiewicz pomagała ukrywającym się Żydom, pielęgnowała rannych żołnierzy AK, przetrzymywała radiostację oraz przenosiła meldunki. Dla Polski wolnej od okupacji hitlerowskiej zrobiła dużo. Na tyle dużo, że zainteresowały się nią stalinowskie służby, uznając za element wywrotowy i niepożądany. Aresztowana w 1948 roku przeżyła brutalne śledztwo. Skazana na śmierć w absurdalnym procesie otrzymała „łaskawszy” wyrok dożywocia. Na wolność udało się jej wyjść pod koniec życia, ze względu na fatalny stan zdrowia. Podczas pobytu w komunistycznych więzieniach dorobiła się bowiem m.in. nowotworu.
Dr Anna Mandrela w wywiadzie udzielonym dorzeczy.pl dostrzega podobieństwa losów siostry Izabeli z rotmistrzem Witoldem Pileckim.
– zwraca uwagę autorka „Niezłomnej zakonnicy”.
We wtorek przypadła 66. rocznica śmierci siostry. Zmarła 8 sierpnia 1957 roku. Książkę poświęconą Zofii Łuszczkiewicz polecił historyk Leszek Żebrowski:
– rekomenduje zasłużony badacz polskiego podziemia niepodległościowego.
Źródło: dorzeczy.pl, polskaracja.pl, siostraizabela.pl