- We wtorek japoński rząd dopisał do swojej listy kolejne 143 osoby i podmioty rosyjskie.
- Wśród objętych sankcjami osób są politycy, wojskowi, a także Grupa Wagnera, czy Rosbank.
- Tokio od początku sprzeciwia się rosyjskiej agresji na Ukrainę.
- Zobacz także: Działacze opozycji antykomunistycznej: Z niepokojem obserwujemy ataki na Bąkiewicza
Rząd Japonii ogłosił we wtorek dopisanie 143 osób i instytucji do listy podmiotów objętych sankcjami za inwazję Rosji na Ukrainę. Są wśród nich rosyjscy politycy, wojskowi, biznesmeni, instytuty badawcze i firmy, w tym Grupa Wagnera i Rosbank.
Sankcje polegają między innymi na zamrożeniu aktywów tych osób i instytucji w Japonii i zakazie eksportu do tych podmiotów przez japońskie firmy
– podaje agencja Kyodo.
Na liście są wysokiej rangi rosyjscy urzędnicy państwowi i wojskowi, prezes koncernu zbrojeniowego Kałasznikow, Alan Łusznikow, firmy z branży zbrojeniowej, lotniczej i stoczniowej, a także ultranacjonalistyczna bojówka Rosyjski Ruch Imperialny i firma najemnicza znana jako Grupa Wagnera. Zakazem eksportu objęto szereg rosyjskich firm i instytucji naukowych.
Japońskie ministerstwo spraw zagranicznych podaje, że sankcjami objęto również powołanych przez Władimira Putina administratorów okupowanych terenów na wschodniej Ukrainie. Brali oni również udział w nielegalnej i nie uznawanej przez resztę świata aneksji.
Czytaj więcej: Emerytura wstecz. Zobacz komu przysługuje i do kiedy można składać wnioski
Japoński rząd od początku potępił rosyjską inwazję
Rząd w Tokio stanowczo potępia agresję Rosji przeciwko Ukrainie i już na początku inwazji wspólnie z krajami zachodnimi nałożył sankcje na Moskwę, ograniczając możliwość eksportu zaawansowanych technologii i zamrażając aktywa Putina, a także osób z jego otoczenia oraz rosyjskiego banku centralnego.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl