- Od początku 2023 r. na terenie Unii Europejskiej obowiązuje dyrektywa Omnibus.
- Nakłada ona na sprzedawców obowiązek podawania na etykiecie cen, które obowiązywały przez ostatnie 30 dni.
- Obowiązują również dwie inne dyrektywy: Towarowa oraz Cyfrowa, które dotyczą nowych przepisów ws. zawieranych umów.
- Zobacz także: Starcia zielonych aktywistów z policją. Niemcy “oczyszczają” wioskę pod budowę kopalni
Od 1 stycznia obowiązuje unijna dyrektywa Omnibus. Jej głównym celem jest walka z fikcyjnymi przecenami. Ma ona uderzać przede wszystkim w nieuczciwych sprzedawców, którzy sztucznie zawyżają ceny produktów, a następnie je obniżają informując klientów o rzekomej promocji.
Dyrektywa bierze na cel wszystkie sklepy stacjonarne oraz internetowe, które oferują przecenione produkty. Zgodnie z nowym prawem, na etykiecie musi się znaleźć oprócz ceny promocyjnej, najniższa kwota z ostatnich 30 dni.
Oprócz dyrektywy Omnibus implementowano także dwie inne: Towarową oraz Cyfrową. Nowe przepisy dotyczyć będą umów zawartych od 1 stycznia 2023 roku.
Nowe regulacje pozwolą łatwiej walczyć walczyć z takimi niekorzystnymi dla konsumentów zjawiskami jak fikcyjne promocje, podwójna jakość produktów w różnych krajach, wykupywanie biletów na koncerty przez boty czy fałszywe opinie w internecie
– zaznaczył polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Czytaj więcej: Brak porozumienia ws. nowego planu NATO. Polska poparła wzrost wydatków na armię
Unijna dyrektywa Omnibus – tak wygląda ona w praktyce
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwrócił także uwagę, że pojawią się też nowe zasady reklamacji.
W pierwszej kolejności konsument będzie mógł żądać naprawy lub wymiany wadliwego towaru. Zwrot pieniędzy (częściowy lub całkowity) będzie możliwy w kolejnym etapie dochodzenia roszczeń. Korzystne dla konsumentów jest wydłużenie do dwóch lat terminu domniemania, że niezgodność z umową istniała już w chwili zakupu
– dodał urząd.
Profil Historia.org.pl opublikował na Twitterze zdjęcie walizki zaoferowanej przez jeden ze sklepów online. Według strony internetowej przedmiot z polikarbonu został przeceniony niemal o połowę, z 639,90 zł na 329,90 zł. Pod spodem widnieje jednak informacja, że w ciągu ostatniego miesiąca produkt ten kosztował 279,90 zł.
Od dziś sklepy muszą informować o najniższej cenie w ostatnich 30 dniach. Tak dla przykładu jak kupować będziecie walizkę na podróż do Rzymu to będziecie wiedzieć jaką najniższą cenę miała w ostatnich 30 dniach. Ciekawy będzie black friday w tym roku 😜 pic.twitter.com/XpcUT6r0vv
— Historia.org.pl 🇵🇱 (@historia_org_pl) January 1, 2023
Inny przykład dotyczy elektromarketu, który “przeceniony” o 300 zł telewizor na przestrzeni ostatnich 30 dni oferował w cenie o ponad 1300 zł niższej. Sprzęt kosztował wówczas 3 239 zł. Rzekoma promocja ma obniżać jego cenę z 4 899 zł na 4 549 zł.
Od dzisiaj sklepy mają obowiązek podawania najniższej ceny danego produktu w ciągu ostatnich 30 dni, gdy jest on w promocji.
— donald.pl (@donald_PL_) January 1, 2023
No i niektóre firmy jeszcze nie zdążyły dopracować nowej strategii marketingowej. pic.twitter.com/s3DZxbJfZe
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
polsatnews.pl, twitter.com