Przemoc na ulicach Niemiec w sylwestrową noc. Ratownicy byli atakowani petardami

Dodano   3
  LoadingDodaj do ulubionych!
Sylwester w Berlinie

Pokaz sztucznych ogni w Berlinie / Fot. PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Niemieckie media piszą o niespotykanej jak dotąd agresji, która miała miejsce wobec służb ratowniczych podczas nocy sylwestrowej. Jak informują niemieckie media, najtrudniejszą noc miały za sobą służby z Berlina. W stolicy Niemiec odnotowano bowiem ponad 1700 wyjazdów do akcji, czyli o prawie 700 więcej niż w ubiegłym roku. Jak podkreśla Deutsche Welle, wśród kilkudziesięciu osób, które doznały obrażeń w wyniku wybuchów petard i rakiet, jest też piętnastu ratowników.
  • W Niemczech noc sylwestrowa okazała się być bardzo niebezpieczna dla służb ratowniczych.
  • Byli oni atakowani przez lokalne grupy, a w czasie ich służby leciały w ich kierunku petardy, kamienie oraz inne niebezpieczne materiały.
  • Berlińska policja ochraniała nawet strażaków podczas gaszenia podpalonego autobusu miejskiego.
  • Zobacz także: Armenia odwraca się od Kremla. Paszynian zawiedziony biernością Rosjan

Deutsche Welle przekazuje, że w sylwestrową noc w Berlinie doszło do 38 aktów agresji wobec służb ratowniczych. Jak podano, w ich stronę leciały petardy, a także skrzynki z piwem. Cztery z pojazdów ratowniczych zostały tak zniszczone, że nie nadają się do użytkowania. Berlińska straż przyznaje, że nawet doświadczeni ratownicy byli zszokowani agresją zamaskowanych grup.

Zamaskowani mężczyźni rzucali kamieniami i żelaznymi prętami. Operacja była możliwa tylko pod ochroną policji

– czytamy na portalu “dw.com”.

Czytaj więcej: Manewry wojskowe Iranu. Ćwiczono w cieśninie Ormuz

Berlin “zapłonął” w sylwestrową noc

Jak podają dalej niemieckie media, w berlińskiej dzielnicy Neukoelln doszło do podpalenia autobusu wycieczkowego, który stał pod wiaduktem. Policjanci musieli chronić strażaków biorących udział w akcji gaśniczej, aby ci nie zostali zaatakowani przez agresywne lokalne grupy.

Berlińska policja poinformowała również o obrzuceniu petardami i gaśnicą autobusu komunikacji miejskiej

– podają media.

Przemoc, jakiej nasi koledzy musieli doświadczyć jest nie do zniesienia. Zadaniem całego społeczeństwa jest jednoznaczne przeciwdziałanie temu

– oświadczyła szefowa berlińskiej policji Barbara Slowik i jej zastępca Marco Langner.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tysol.pl, magnapolonia.org

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY