Prześladowania chrześcijan nie ustają. Muzułmanie zakazują celebracji Bożego Narodzenia

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Boże Narodzenie w Betlejem w czasie epidemii

Msza Bożonarodzeniowa w Betlejem / Fot. PAP/EPA/Abed Al Hashlamoun. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Boże Narodzenie jest oficjalnie zakazane w co najmniej pięciu krajach, głównie muzułmańskich. Są to Arabia Saudyjska, Brunei, Somalia, Tadżykistan, a także Korea Północna.
  • W pięciu muzułmańskich krajach, tamtejsze władze oficjalnie zabraniają celebracji Bożego Narodzenia.
  • Wyznawcy Jezusa Chrystusa nie mogą swobodnie obchodzić również innych chrześcijańskich świąt.
  • Podobne metody stosują władze państw komunistycznych, które uważają chrześcijaństwo za ideologiczne zagrożenie.
  • Zobacz także: Ks. prof. Cisło: Mamy obawy, że w Ziemi Świętej zabraknie chrześcijan

Władze Arabii Saudyjskiej, uważającej się za strażniczkę świętych miejsc islamu, czyli Mekki, Medyny i kamienia Kaaba, zabraniają wyznawania u siebie jakiejkolwiek innej religii niż muzułmańska. W tej sytuacji również wszelkie zewnętrzne oznaki obchodzenia świąt chrześcijańskich są surowo zakazane.

W 2015 Muhammad al-Arefe, jeden z najbardziej wpływowych miejscowych szejków, powiedział swemu ludowi, swoim synom i córkom z Europy i innych miejsc: nie wolno uczestniczyć w obchodach Bożego Narodzenia i Nowego Roku, ponieważ towarzyszą im alkohol, taniec, upijanie się i mieszanie się płci.

Również Tadżykistan zabrania obchodów święta Narodzenia Pańskiego, a zakaz ten zaostrzono jeszcze bardziej w grudniu 2015, gdy tamtejsze Ministerstwo Oświaty zakazało ustawiania choinek w szkołach i na wyższych uczelniach. Nie wolno także używać sztucznych ogni, wydawać świątecznych przyjęć, wręczać podarków i zbierać pieniędzy.

Brunei na północnym wybrzeżu indonezyjskiej wyspy Kalimantan zakazało w grudniu 2014 publicznych obchodów Bożego Narodzenia i innych świąt chrześcijańskich, uzasadniając to tym, że mogłyby one sprowadzić na złą drogę muzułmanów i zaszkodzić ich wierze. Chrześcijanie, ale też wyznawcy islamu, którzy wzięliby udział w takich obchodach, mogą zostać ukarani grzywną w wysokości do 20 tys. dolarów więzieniem do 5 lat.

Muzułmanie muszą uważać i nie uczestniczyć w tego rodzaju obrzędach, które w żaden sposób nie łączą się z islamem, istnieje bowiem obawa, iż może to prowadzić do tasyabbuh i bezwiednie mogłoby to mogłoby wyrządzić szkodę aqidah muzułmanów

– stwierdziło tamtejsze ministerstwo spraw religijnych.

Somalia na wschodnim wybrzeżu Afryki zakazała świętowania Bożego Narodzenia, uważając, iż może to zagrażać wierze muzułmańskiej. Uzasadniając tę decyzję resort spraw religijnych tego kraju wyjaśnił, iż tego rodzaju obchody nie mają niczego wspólnego z islamem. A Mohamed Kheyrow uznał za niesłuszne obchodzenie przez muzułmanów somalijskich tego święta, gdyż przypomina to porzucenie wiary.

Czytaj więcej: Arcybiskup Paryża: “Trzeba zmienić Katechizm”

Represje w krajach komunistycznych

W 2016 przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zarządził zaprzestanie świętowania Narodzenia Pańskiego 25 grudnia i zamiast tego w tym dniu należy uczcić jego babkę, urodzoną właśnie w tym dniu w 1919, nazywaną “świętą matką rewolucji”. Dwa lata wcześniej dyktator zagroził nawet wojną Korei Południowej, gdy dowiedział się, że zamierza ona ustawić ogromną choinkę w pobliżu granicy między obu państwami.

Różnego rodzaju ograniczenia i utrudnienia w obchodzeniu tego święta wprowadziło też wiele innych krajów, np. Chiny i większość monarchii i republik islamskich, przy czym najczęściej za podobnymi zakazami kryje się obawa, że takie świętowanie mogłoby prowadzić do osłabienia reżymu komunistycznego bądź wiary muzułmańskiej.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

ekai.pl, pch24.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY