Grecka lewica oskarża rząd. Powiązują skorumpowaną Kaili z prawicą

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Kaili została odwołana ze stanowiska

Była wiceprzewodnicząca PE Eva Kaili / Fot. PAP/EPA/Jalal Morchidi. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Greckie partie polityczne próbują wykorzystać politycznie skandal korupcyjny w Parlamencie Europejskim na kilka miesięcy przed zaplanowanymi wyborami parlamentarnymi w kraju.
  • We wtorek była wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Eva Kaili została odwołana z funkcji za aferę korupcyjną.
  • Należała ona do greckiego partii Ogólnogrecki Ruch Socjalistyczny, który stwierdził, że była ona prawicowa.
  • Grecka lewica zrzuca teraz winę na prawicowy rząd w Grecji, twierdząc, że Kaili należała do nich.
  • Zobacz także: Czechy: Współczynnik dzietności najwyższy od 1992 roku

We wtorek ze stanowiska wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego została odwołana Eva Kaili, która jest podejrzana o korupcję. Kaili należała do greckiej socjalistycznej partii Ogólnogrecki Ruch Socjalistyczny, która po oskarżeniu europosłanki usunęła ją ze swoich szeregów.

Partie lewicowe w Grecji twierdzą, że miała ona więcej wspólnego z prawicą niż ze środowiskiem, do którego formalnie należała.

To nie przypadek, że Kaili, choć jest członkiem Sojuszu Socjalistów i Demokratów, ściślej współpracowała z Europejską Partią Ludową i była zagorzałym zwolennikiem rządu Micotakisa

– powiedział były premier Grecji Aleksis Cipras.

Czytaj więcej: Polityk PiS nie głosował ws. wotum nieufności Ziobry. Zrobił to celowo

Lewica oskarża Kailię o brak współpracy

Kaili była zaciekłym przeciwnikiem jakiejkolwiek idei, jakiejkolwiek myśli o współpracy między postępowymi siłami w Grecji, która jest jedyną alternatywą dla rządu Micotakisa

– dodał grecki polityk.

Cipras sugerował na czwartkowym wiecu, że sprawa korupcyjna w Parlamencie Europejskim jest szansą na sojusz Syrizy z PASOK. Jak przypomina Kathimerini, Syriza sugerowała taki sojusz już wcześniej, kiedy ujawniono sprawę inwigilacji telefonu lidera PASOK Nikosa Androulakisa, jednak wówczas do niego nie doszło.

Odnosząc się do sprawy Kaili, Tsipras nie wypowiedział nawet słowa PASOK. Myślę, że w tej konkretnej sprawie, ale także w szerszym sensie, są oni tak blisko siebie, że nie starają się już nawet zachowywać pozorów

– stwierdził rzecznik greckiego rządu Giannis Oikonomou.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tysol.pl

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY