- Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn odniósł się ostatnio do jednego z naczelnych propagandystów Mińska.
- Zauważył, że Alexei Dzermant zaczął przekonywać, że przeciwnicy Aleksandra Łukaszenki rzekomo dążą do pozbawienia Białorusi suwerenności.
- W swoich wywodach wskazywał na Polskę oraz inne kraje bałtyckie.
- Z tego powodu Mińsk miał dokonać mobilizacji militarnej oraz zacieśnić współpracę z Rosja i Chinami.
- Zobacz także: Meloni stawia na gotówkę. Ułatwienia dla przedsiębiorców i konsumentów
Stanisław Żaryn w swoim wywodzie na Twitterze wskazał, że jeden z czołowych propagandystów reżimu w Mińsku, Alexei Dzermant ma fałszywie przekonywać, że przeciwnicy Aleksandra Łukaszenki chcą pozbawić Białoruś suwerenności, a wśród wrogów reżimu wymienia Polskę i kraje bałtyckie.
Według Dzermanta agresywne tzw. plany Polaków są powodem, dla którego Mińsk musi dokonać mobilizacji militarnej, zwiększając potencjał sił zbrojnych i gospodarczy, a także zacieśniając współpracę z Federacją Rosyjską i Chinami.
Propagandysta twierdzi, że bezpieczeństwo Białorusi ma ogromne znaczenie dla sytuacji geopolitycznej i gospodarczej w Eurazji. Dlatego kluczowa jest kooperacja z Rosją i Chinami
– napisał Stanisław Żaryn.
Białoruska propaganda nie ustaje w szerzeniu insynuacji o rzekomych agresywnych planach Polski wobec Białorusi.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) December 5, 2022
1/6 pic.twitter.com/DVUyWf47FM
Czytaj więcej: „W Polsce nie ma miejsca na banderyzm”. Spotkanie z pisarką wywołało protesty [+WIDEO]
Białoruś przeprowadza atak propagandowy?
Według Żaryna, białoruski propagandysta manipulując faktami osiąga zamierzony efekt psychologiczny i propagandowy, który ma trafiać do rodzimego odbiorcy zyskując poparcie dla działań reżimu.
Służąc interesom Federacji Rosyjskiej przedstawia Polskę, jako głównego wroga Białorusi, a Federację Rosyjską i Chiny, jako partnerów gotowych chronić reżim w Mińsku
– podkreślił zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej wyjaśnił, że w rzeczywistości pozycja Białorusi w relacjach z tymi państwami jest mniejsza, niż przedstawia to propagandzista.
Łukaszenka to marionetka w rękach Putina posłusznie wykonujący rozkazy z Kremla
– zaznaczył polityk.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
twitter.com, tvp.info