- Ogień rozprzestrzenił się na obszar 4 tys. metrów kwadratowych – podała państwowa agencja informacyjna TASS, powołując się na służby ratownicze.
- Gubernator obwodu briańskiego powiedział, że pożar został opanowany trzy godziny później. Dodał, że nie ma ofiar.
- Uderzenia uszkodziły prywatne domy w regionach Kurska i Biełgorodu, nie powodując ofiar wśród ludności cywilnej.
- Zobacz też: Rosja rozpocznie masową produkcję Szerszenia. To dron do rozpraszania tłumów
Pożary zbiorników z ropą pojawiły się dzień po tym, jak rosyjskie regiony graniczące z Ukrainą poinformowały o jednym z najszerszych ataków ostrzału na ich terytorium od początku inwazji Moskwy na jej zachodniego sąsiada.
Gubernator obwodu briańskiego Aleksander Bogomaz napisał w mediach społecznościowych, że w rejonie suraskim położonym 10 km na południe od Białorusi i 40 km na północ od ukraińskiego obwodu czernihowskiego płoną zbiorniki z produktami naftowymi.
Ogień rozprzestrzenił się na obszar 4 tys. metrów kwadratowych – podała państwowa agencja informacyjna TASS, powołując się na służby ratownicze. Bogomaz powiedział, że pożar został opanowany trzy godziny później. Dodał, że nie ma ofiar.
В Брянской области горят резервуары с нефтепродуктами
— Activatica (@Activatica) November 30, 2022
Площадь пожара 1800 квадратных метров. На месте работают 80 пожарных, а также 30 единиц техники.#брянск #нефть #пожар #россия #новости #чп pic.twitter.com/kewsBeolcE
Powód?
Pożar mógł być spowodowany przez niezidentyfikowany pocisk zrzucony z drona, podała prokremlowska gazeta Izvestia, powołując się na nienazwane źródła. Briańsk i dwa inne regiony przygraniczne, Kursk i Biełgorod, zostały ostrzelane w późniejszą środę, według gubernatorów regionów.
Uderzenia uszkodziły prywatne domy w regionach Kurska i Biełgorodu, nie powodując ofiar wśród ludności cywilnej, powiedzieli. W obwodzie briańskim, we wsi Suzemka, znajdującej się niecałe 10 km na wschód od ukraińskiego obwodu sumskiego, uszkodzone zostały dostawy energii elektrycznej, podał Bogomaz.
Obwody kurski i biełgorodzki we wtorek poinformowały o co najmniej trzech uderzeniach transgranicznych na ich terytorium. Nie było ofiar w tych atakach, ale gubernatorzy regionów powiedzieli, że spowodowały one uszkodzenia urządzeń energetycznych i co najmniej jednego gazociągu.
Kijów nie przyznał się do ataków na terytorium Rosji ani im nie zaprzeczył. Ukraina odczuwa skutki niemal codziennych rosyjskich ataków rakietowych i dronów od 10 października, które prawie całkowicie zniszczyły sieć energetyczną kraju i pogrążyły miliony Ukraińców w ciemności i zimowym chłodzie.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
The Moscow Times