- Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka pozycjonującego się po stronie neutralnej, nalega na wznowienie rozmów pokojowych.
- Zaznaczył on jednak, że decyzja leży tak naprawdę po stronie Ukrainy.
- Jego zdaniem należy przerwać konflikt, aby nie dochodziło już do rozlewu krwi.
- Zobacz także: Czystka etniczna w Syrii? Repetowicz: “Erdogan musi wygnać Kurdów”
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka nalega, aby Ukraina postanowiła jednak usiąść do stołu i porozmawiać na temat pokoju.
Wszystko jest w rękach Ukrainy. Nie dlatego, że chcę to zrzucić na Zełeńskiego czy Ukrainę. Naprawdę, wszystko jest w rękach Ukrainy
– powiedział prezydent Białorusi na szczycie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Dodał, że na szczycie kwestia ta została poruszona jedynie pobieżnie, ponieważ sytuacja na Ukrainie nie była tam głównym tematem.
Jeśli Ukraina nie chce widzieć śmierci ludzi, i to w dużej liczbie, konieczne jest przerwanie konfliktu. Trzeba to przerwać, należy to przerwać, bo następną rzeczą będzie całkowite zniszczenie Ukrainy
– zaznaczył Aleksandr Łukaszenka prosząc o zakończenie konfliktu zbrojnego.
Czytaj więcej: Rosja: Wzrost przestępczości z bronią w ręku
Łukaszenka o przyszłych relacjach Ukrainy i Rosji
Aleksandr Łukaszenka jest przekonany, że z biegiem lat relacje między Ukraińcami, a Rosjanami zostaną przywrócone. Jako przykład podał relacje z Niemcami.
Jak walczyliśmy z nazistowskimi Niemcami? Zginęło 30 milionów ludzi. Kto dziś o tym pamięta? Na Białorusi i w Rosji trochę i to wszystko? Rany zostały zagojone. Są gotowi nie tylko do rozmowy, ale i do współpracy, do przyjaźni. Poradzimy sobie z tym. Prawdopodobnie będziemy w stanie wyjaśnić, nawet naszemu pokoleniu, narodowi ukraińskiemu, co się stało
– stwierdził na końcu.
Ponadto według jego informacji, w Europie coraz więcej ludzi ma nakłaniać Ukrainę do podjęcia negocjacji pokojowych.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rp.pl